Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Jeszcze trochę o dzbanuszku ;-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jeszcze trochę o dzbanuszku ;-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-03-14 20:03:11

Temat: Jeszcze trochę o dzbanuszku ;-)
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiem, że to, co teraz napiszę wyda się wprost nieprawdopodobne, ale choćby
właśnie z tego powodu muszę to napisać :-)

Nie, nie - teściowa nie wyczarowała nowego imbryczka, nie przeprosiła, nie
przyznała się do winy. Nic z tych rzeczy. Za to dziś, po moim powrocie do domu
(byłam z córą w przychodni, babcia została z synem) oznajmiła ze srebrzystym
śmiechem na ustach, że - i tu proszę o szczególną uwagę! - "pewnie w to nie
uwierzysz Maju, ale wyobraź sobie, że Jasio znów pobił dziś dzbanuszek. HA HA
HA :-)))))))"
Myślałam, że albo śnię, albo biorę udział w programie "Ukryta kamera". Nic z
tych rzeczy - w koszu faktycznie leżały szczątki kolejnego dzbanka do
kawy/herbaty, wprawdzie rzadko używanego, ale wyjętego teraz przeze mnie z
czeluści szafki, w celu zastąpienia tego nieszczęsnego pierwszego pobitego
dzbanuszka.
O dziwo zachowałam pełnię spokoju, ale minę miałam taką, że babcia skurczyła
się w sobie i wydukała tylko niepewnie "To co? Mam ci pewnie odkupić ten
dzbanek, tak? Nie, no oczywiście, teraz to już odkupię, bo chyba innego nie
masz w domu."
Bez komentarza ...

BTW - nie piszę tego, by rozpętywać kolejną dyskusję, bo nie ma to większego
sensu. Dedykuję ten post głównie tym osobom (z Olą vel Aleksandrą na czele),
które pewnie nadal uważają mnie za koszmarną synową :-)))
--
Pozdrawiam
Maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-03-14 20:46:33

Temat: Re: Jeszcze trochę o dzbanuszku ;-)
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Maja Krężel <o...@f...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a6qvu6$31o$...@n...tpi.pl...
> "pewnie w to nie
> uwierzysz Maju, ale wyobraź sobie, że Jasio znów pobił dziś dzbanuszek. HA
HA
> HA :-)))))))"
> O dziwo zachowałam pełnię spokoju, ale minę miałam taką, że babcia
skurczyła
> się w sobie i wydukała tylko niepewnie "To co? Mam ci pewnie odkupić ten
> dzbanek, tak? Nie, no oczywiście, teraz to już odkupię, bo chyba innego
nie
> masz w domu."

Maju!
jestes bardzo dzielna osoba i wspaniale sobie radzisz, naprawde.
Idziemy chyba rownym rytmem z naszymi tesciowymi, bo ja tez dzisija po
kolejnych "numerkach", ktorych mi sie nawet opisywac nie chce...

A propos, moze rozwiazaniem byloby zostawianie dziecka z babcia _zawsze_ u
Niej (nawet na te dwie neszczesne godziny, zawsze zawozic do niej?), niech
rozwala swoje dzbanki ;-)))

Trzymaj sie jakos :-)
--
Pozdrawiam cieplutko,
Magda/Anyia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-03-14 21:56:02

Temat: Re: Jeszcze trochę o dzbanuszku ;-)
Od: " Ola" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Maja Krężel" <o...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a6qvu6$31o$2@news.tpi.pl...
> Wiem, że to, co teraz napiszę wyda się wprost nieprawdopodobne, ale choćby
> właśnie z tego powodu muszę to napisać :-)

> > BTW - nie piszę tego, by rozpętywać kolejną dyskusję, bo nie ma to
większego
> sensu. Dedykuję ten post głównie tym osobom (z Olą vel Aleksandrą na
czele),
> które pewnie nadal uważają mnie za koszmarną synową :-)))

Maju, naprawde szczerze sie ciesze, ze Ci sie poprawily uklady z
tesciowa. Na pewno w przyszlosci beda one bardzo dobre, bo widac, ze Ci na
tym zalezy. Zycze Ci wszystkiego dobrego i serdecznie pozdrawiam. Juz nie
bede sie wtracac ze zlosliwosciami.Al
PS. A z dzbanuszkami rzeczywiscie masz pecha. Moze na czas, kiedy
dziecko jest male, trzeba kupic maly emaliowany czajniczek do zaparzania
herbaty. Widzialam takie ladne kolorowe.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-03-15 01:55:24

Temat: Re: Jeszcze trochę o dzbanuszku ;-)
Od: "didziak" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Napisała Perełka moja, Ola <t...@w...pl>, odpisuję zatem co następuje:

| Maju, naprawde szczerze sie ciesze, ze Ci sie poprawily uklady z
| tesciowa. Na pewno w przyszlosci beda one bardzo dobre, bo widac, ze
Ci na
| tym zalezy. Zycze Ci wszystkiego dobrego i serdecznie pozdrawiam. Juz
nie
| bede sie wtracac ze zlosliwosciami.

A w którym miejscu się Jej poprawiły? ;-DD
Swoją drogą siakoś mi śmiesznie nieco... Twoja odpowiedz to jak
socjalistyczno-patriotyczna euforia typu: "Zawalił się Pałac Kultury? I
BARDZO DOBRZE!! Pokażemy imperialistycznym burżujom, jak szybko
budujemy!" Choćby nie wiem, jak źle było, zawsze znajdzie się w tym
wszystkim coś dobrego, niekoniecznie sensownego :->>>>

Podam analogiczny do Twojej wypowiedzi przykład:
Ja piszę posta na grupę, że stało się coś strasznego... synek rozpalił
ognisko na środku pokoju i mało co nie spalił mieszkania...
Ty z kolei odpowiadasz w stylu: Cieszę się naprawdę szczerze Dawid, że
Twój syn umie już posługiwać się zapałkami i rozpalać ognisko tak, żeby
nie gasło - przyda mu się to w każdej extremalnej sytuacji a wiedz, że
nawet niektórzy dorośli tego nie potrafią.

Maja zacisnęła zęby, a teściowa zauważyła, że Nią nosi i za chwilę
wściekłość sięgnie zenitu... i zechciała wpaść na rzecz oczywistą.
Gdzie tu poprawa stosunków między nimi? :-)

End fajnally - Już nie będziesz się wtrącać ze złośliwościami? :-)
Odważne przyznanie się, że do tej pory to właśnie robiłaś z pełną
świadomością :->>

| PS. A z dzbanuszkami rzeczywiscie masz pecha. Moze na czas, kiedy
| dziecko jest male, trzeba kupic maly emaliowany czajniczek do
zaparzania
| herbaty. Widzialam takie ladne kolorowe.

A widelce należy zmienić na lyżki - świetne.
Maju, uwierzysz? To już robią coś takiego emaliowanego, a Ty - naiwna -
jeszcze na to nie wpadłaś?
Już w ostatnim wątku mówiłem, że trzeba używać aluminowych menażek, ale
nie sądziłem, że ktoś potraktuje to serio.


didziak :->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-03-15 09:46:48

Temat: Re: Jeszcze trochę o dzbanuszku ;-)
Od: "moooni" <m...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maja Krężel" <o...@f...onet.pl> napisał w wiadomości:

> sensu. Dedykuję ten post głównie tym osobom (z Olą vel Aleksandrą na
czele),
> które pewnie nadal uważają mnie za koszmarną synową :-)))

Maju, faktycznie coś z Tobą nie tak. Nie masz już żadnych dzbanuszków do
tłuczenia - teściowa będzie smutna i niepocieszona. Nie wolno tak. Czym
prędzej tym biegiem pędź po zapas tłuczywa - uszczęśliwisz kobietę na maxa
;-)
Ja jade na weekend do szkoły, chyba swojej zostawię "kupę brudów" - niech
się babcia cieszy :-)
Grunt to spokój, prawda? ;-PPPPPPPPPP

--
moooni


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-03-15 09:56:27

Temat: Re: Jeszcze trochę o dzbanuszku ;-)
Od: <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> "pewnie w to nie
> uwierzysz Maju, ale wyobraź sobie, że Jasio znów pobił dziś dzbanuszek. HA HA
> HA :-)))))))"

no rzeczywiście HA, HA, HA ;-)) Maju, poddaje sie, to rzeczywiście Hiacynta
Bukietowa ;-))


> O dziwo zachowałam pełnię spokoju, ale minę miałam taką, że babcia skurczyła
> się w sobie i wydukała tylko niepewnie "To co? Mam ci pewnie odkupić ten
> dzbanek, tak? Nie, no oczywiście, teraz to już odkupię, bo chyba innego nie
> masz w domu."

stawiam piwo, że nie odkupi;-))) do wypicia z Białogorze:-))

Pozdrawiam
Ula

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-03-15 10:24:46

Temat: Re: Jeszcze trochę o dzbanuszku ;-)
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Maja Krężel" <o...@f...onet.pl> a écrit dans le message news:
a6qvu6$31o$...@n...tpi.pl...
> Wiem, że to, co teraz napiszę wyda się wprost nieprawdopodobne, ale choćby
> właśnie z tego powodu muszę to napisać :-)
>
> Nie, nie - teściowa nie wyczarowała nowego imbryczka, nie przeprosiła, nie
> przyznała się do winy. Nic z tych rzeczy. Za to dziś, po moim powrocie do
domu
> (byłam z córą w przychodni, babcia została z synem) oznajmiła ze
srebrzystym
> śmiechem na ustach, że - i tu proszę o szczególną uwagę! - "pewnie w to
nie
> uwierzysz Maju, ale wyobraź sobie, że Jasio znów pobił dziś dzbanuszek. HA
HA
> HA :-)))))))"

ROTFL :-)))) Co dowodzi, że czasem trzeba schować uprzejmość i maniery do
kieszeni i wypalić co się myśli. W przypadku Maji nawet milczący wzrok
bazyliszka odniósł skutek. Niestety niektórzy ludzie potrzebują pewnych uwag
i trzeba je im przekazywać w takiej formie, żeby zrozumieli (czyli na grubą
skórę uzywać amunicji AP (Armor Penetrating), a na grubego zwierza - dużego
kalibru ;-)
--
Pozdrowienia
Loonie
----------------------------------------------------
---------------------
No to po co taki człowiek żyje, po co taki człowiek żyje? Wyrwałem chwasta.
http://www.federalcartridge.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-03-15 12:11:49

Temat: Re: Jeszcze trochę o dzbanuszku ;-)
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik moooni <m...@k...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a6sftv$7t8$...@k...task.gda.pl...
> Ja jade na weekend do szkoły, chyba swojej zostawię "kupę brudów" - niech
> się babcia cieszy :-)
> Grunt to spokój, prawda? ;-PPPPPPPPPP

Moniko,
to moze zostaw wszystkie w jednym kolorze, i napisz ze na 40 stopni? ;-))))

pozdrawiam cieplutko,
Magda/Anyia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-03-15 17:12:52

Temat: Re: Jeszcze trochę o dzbanuszku ;-)
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Za to dziś, po moim powrocie do domu
> (byłam z córą w przychodni, babcia została z synem) oznajmiła ze
srebrzystym
> śmiechem na ustach, że - i tu proszę o szczególną uwagę! - "pewnie w to
nie
> uwierzysz Maju, ale wyobraź sobie, że Jasio znów pobił dziś dzbanuszek. HA
HA
> HA :-)))))))"

ROTFL
Maju, wymiękłam;)))
Pisz, kobieto, pamiętniki, to może Ci się zwróci za te dzbanuszki:))
--
Małgosia
mąż - jedyny (jak dotąd;)
dzieci - dwoje


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-03-15 18:54:06

Temat: Re: Jeszcze trochę o dzbanuszku ;-)
Od: u...@w...pl (Ula Michta) szukaj wiadomości tego autora

> PS. A z dzbanuszkami rzeczywiscie masz pecha. Moze na czas, kiedy
> dziecko jest male, trzeba kupic maly emaliowany czajniczek do zaparzania
> herbaty. Widzialam takie ladne kolorowe.

Ola!
Litości, toż to nie problem z małym dzieckiem, tylko z babcią, która jakoś
nie potrafi znaleźć niczego ciekawszego, poza dzbanuszkami, do zabawy :-(
No nie wiem, czy na miejscu Mai nie uznałabym takiego zachowania (teściowej)
za złośliwość.

Maja!
Niby wykształcona ta Twoja teściowa, a jakoś bez polotu specjalnego w
wymyślaniu zabaw dla wnuka.
Nie wiem, czy życzę Ci cierpliwości, bo jak zbyt długo będziesz cierpliwa,
to możesz zostać zmuszona do ponownego kompletowania zastawy stołowej.
Może przerzućcie się na naczynia plastikowe/tekturowe, w razie zniszczenia
przynajmniej Jasiowi nic nie będzie groziło ;-/

Ula

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Paszport a meldunek tymczasowy
nie czytajacie, musze cos sprawdzic
Jak powiedzieć aby nie urazić?
**pomocy**
(OT) jeszcze jest szansa na uratowanie zycia Safyi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »