| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-14 21:56:52
Temat: monogamiaWiecie co...czytajac post Kasi i jej historie zaczynam watpic czy mozliwe
jest zycie w szczesliwym zwiazku,malzestwie,konkubinacie po kilkadziesiat
lat w szacunku i wiernoci.
Ostatnio stanowczo za duzo pojawia sie na grupie postow porzuconych
kobiet.Dziala to na mnie dolujaco i lapie sie na tym ze patrze na mojego
partnera podejrzliwie i zastanawiam sie kiedy on mi zafunduje "atrakcje" w
postaci porzucenie mnie i dzieci.
Moze nie powinno byc czegos takiego jak monogamia,moze sex powinno sie
traktowac na luzie.Tzn tak jak pojscie z kims na kawe.Isc bzyknac sie i
wrocic.Moze ktos to kiedys zle wymyslil -ta cala wiernosc,w koncu przez to
ze nie mozna jej dotrzymac jest wiele nieszczesc.Znam kilka przykladow
dotyczy to facetow ,ze np.przez kilka lat spotykaja sie z kobieta z ktora
jest im super w lozku ale potem sie z nimi rozstaja bo na zone wybieraja
sobie calkiem kogos innego,nie kobiete "demona seksu"ale szara
myszke,odpowiedzialna,gospodarna,kochajaca dzieci itp.A tak po cichu mysla o
poprzedniczce i harcach jakie wyczyniali w lozku.Czy mozna znalezc partnera
ktory bylby super w lozku i super w zyciu na codzien?Czy mozna z kims
przezyc kilkadziesiat lat i aby sie wzajemnie calay czas "krecic"tzn.nie
szukac kogos na boku?
A moze to mi juz cos odwala?:))
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-03-14 22:13:22
Temat: Re: monogamia"Mrowka" <m...@p...wp.pl> skrev i meddelandet
news:a6r6ma$kdv$1@news.tpi.pl...
> Wiecie co...czytajac post Kasi i jej historie zaczynam watpic czy mozliwe
> jest zycie w szczesliwym zwiazku,malzestwie,konkubinacie po kilkadziesiat
> lat w szacunku i wiernoci.
Mozliwe..... Jak sie ma prawidlowo poustawiany system wartosci......
> Ostatnio stanowczo za duzo pojawia sie na grupie postow porzuconych
> kobiet.Dziala to na mnie dolujaco i lapie sie na tym ze patrze na mojego
> partnera podejrzliwie i zastanawiam sie kiedy on mi zafunduje "atrakcje" w
> postaci porzucenie mnie i dzieci.
A musi? ;-) Pozytywne myslenie wlacz, bo jak bedziesz krakac, to i
wykraczesz...
<ciach o poligamii>
> Czy mozna znalezc partnera
> ktory bylby super w lozku i super w zyciu na codzien?Czy mozna z kims
> przezyc kilkadziesiat lat i aby sie wzajemnie calay czas "krecic"tzn.nie
> szukac kogos na boku?
Mozna, tylko trzeba sie naszukac. Nizej podpisana jest dowodem.
Pozdrowienia
--
Ania Björk
www.sveana.com
"Gdyby istnialo cos takiego jak przypadek, to mogloby sie okazac, ze Boga
nie ma... Przypadkiem zreszta!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-03-14 23:30:46
Temat: Re: monogamia
Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:a6r6ma$kdv$1@news.tpi.pl...
> Ostatnio stanowczo za duzo pojawia sie na grupie postow porzuconych
> kobiet.
No bo Ci, co porzucaja nie czytają takich grupek :))) i w sumie nie maja
wiekszego problemu.
>Dziala to na mnie dolujaco i lapie sie na tym ze patrze na mojego
> partnera podejrzliwie i zastanawiam sie kiedy on mi zafunduje "atrakcje" w
> postaci porzucenie mnie i dzieci.
Ha, ja tak zastanawiam sie codziennie :))))).
Ostatnio moj maz zapomina nosic obraczki, wiec zazdrosnica Sasanka mysli
sobie szybciutko przy rannej kawie " No tak, przeciez nie bierze tej
obraczki specjalnie, bo idzie po pracy z niezonatymi kumplami na podryw do
knajpy, albo juz sie z kims na boku umawia ... " I jesli to byloby na
powaznie to depresja gotowa :)
M. daj spokoj, przeciez to paranoiczne :). Co ma wisiec nie utonie. Ten styl
myslenia nie ma sensu :)
>Znam kilka przykladow
> dotyczy to facetow ,ze np.przez kilka lat spotykaja sie z kobieta z ktora
> jest im super w lozku ale potem sie z nimi rozstaja bo na zone wybieraja
> sobie calkiem kogos innego,nie kobiete "demona seksu"ale szara
> myszke,odpowiedzialna,gospodarna,kochajaca dzieci itp.A tak po cichu
>mysla o poprzedniczce i harcach jakie wyczyniali w lozku.Czy mozna znalezc
>partnera ktory bylby super w lozku i super w zyciu na codzien?
Moj maz tak zrobil :).
> A moze to mi juz cos odwala?:))
:)))))))))
Pozdrawia Sasanka :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-03-14 23:35:36
Temat: Re: monogamia
Sasanka napisał(a) w wiadomości: ...
>Ha, ja tak zastanawiam sie codziennie :))))).
>Ostatnio moj maz zapomina nosic obraczki, wiec zazdrosnica Sasanka mysli
>sobie szybciutko przy rannej kawie " No tak, przeciez nie bierze tej
>obraczki specjalnie, bo idzie po pracy z niezonatymi kumplami na podryw do
>knajpy, albo juz sie z kims na boku umawia ... " I jesli to byloby na
>powaznie to depresja gotowa :)
>M. daj spokoj, przeciez to paranoiczne :). Co ma wisiec nie utonie. Ten
styl
>myslenia nie ma sensu :)
Masz racje.Jestem juz duza dziewczynka i wiem ze takie myslenie nie ma sensu
bo i tak co ma byc to bedzie ,a po co mam sie martwic na zapas.Staram sobie
poukladac pewne rzeczy w glowie ale jak czytam takie smutne posty to jednak
mam chwile wahania.
Strasznie mi zal tych kobiet.Wspieram je duchowo, a szczegolnie Asie mame
Basi i Kasie mame Hani.
Pozdrawiam.Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-03-15 00:16:29
Temat: Re: monogamia
Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:a6rcgr$3k4$1@news.tpi.pl...
> Masz racje.Jestem juz duza dziewczynka i wiem ze takie myslenie nie ma
sensu
> bo i tak co ma byc to bedzie ,a po co mam sie martwic na zapas.Staram
sobie
> poukladac pewne rzeczy w glowie ale jak czytam takie smutne posty to
jednak
> mam chwile wahania.
> Strasznie mi zal tych kobiet.Wspieram je duchowo, a szczegolnie Asie mame
> Basi i Kasie mame Hani.
Każdemu jest przykro jak czyta smutne rzeczy, nawet jesli nie dotycza
bliskich nam samym osob. Ja mam lzy w oczach jak ogladam ostatnio "ostry
dyżur" ( chyba przestane, bo za sentymentalna sie robie ;) ).
Świat jest niestety pełen porzuconych i to wcale _nie_tylko_ kobiet.
Ja jednak zawsze staram sie myslec tez w inny sposob. Czesto jest tez "druga
strona medalu" a my w postach czytamy subiektywne wrazenie jednej tylko
polowy zwiazku. Nie chce generalizowac, nie o to chodzi :). Rożnie bywa.
Pozdrawia Sasanka,
co znowu siedzi po nocach
( trzebaby wreszcie isc spac, bo maz sie zacznie rano czepiac ;) )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-03-15 01:59:17
Temat: Re: monogamiaNapisała Perełka moja, Mrowka <m...@p...wp.pl>, odpisuję zatem co
następuje:
| Czy mozna znalezc partnera ktory bylby super w lozku i super w zyciu
| na codzien? Czy mozna z kims przezyc kilkadziesiat lat i aby sie
| wzajemnie caly czas "krecic" tzn. nie szukac kogos na boku?
Kurde, jak można tak mówić, znając mnie? :-)P
Chyba się obrażę :->
Ja się już tak kręcę długie lata :-) i jeszcze mi się to nie znudziło...
ale wiem, że to brzydki nawyk, fe fe fe :-)))))))))))))
Pozdrawiam,
didziak ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-03-15 08:23:45
Temat: Re: monogamia
didziak napisał(a) w wiadomości: ...
>Kurde, jak można tak mówić, znaj?c mnie? :-)P
>Chyba się obrażę :->
>
>Ja się już tak kręcę długie lata :-) i jeszcze mi się to nie znudziło...
>ale wiem, że to brzydki nawyk, fe fe fe :-)))))))))))))
Hihihi Dawidek Ty mnie rozbrajasz:)))))
Caluski:).Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-03-15 10:27:04
Temat: Re: monogamia
"Mrowka" <m...@p...wp.pl> a écrit dans le message news:
a6r6ma$kdv$...@n...tpi.pl...
...
> poprzedniczce i harcach jakie wyczyniali w lozku.Czy mozna znalezc
partnera
> ktory bylby super w lozku i super w zyciu na codzien?Czy mozna z kims
> przezyc kilkadziesiat lat i aby sie wzajemnie calay czas "krecic"tzn.nie
> szukac kogos na boku?
> A moze to mi juz cos odwala?:))
Odwala Ci.
--
Pozdrowienia ;-)
Loonie
----------------------------------------------------
------------------------
----------
"O czym chcecie dyskutowac z ludzmi o umyslowosci pitekantropa!" - docent
Samsonowicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-03-15 11:06:24
Temat: Re: monogamia>Czy mozna znalezc partnera
> ktory bylby super w lozku i super w zyciu na codzien?Czy mozna z
kims
> przezyc kilkadziesiat lat i aby sie wzajemnie calay czas
"krecic"tzn.nie
> szukac kogos na boku?
Chyba nikt nie jest ideałem i mój małzonek też zdecydowanie nie,
podobnie jak ja.
Nasz staż wynosi jak na ta chwilę 23 lata, w tym 18 lat w małzeństwie.
Ale seks ze sobą nawzajem nas obydwoje cały czas kręci :-))
Co wcale nie znaczy że on od czasu do czasu nie obejrzy się na ulicy
za ładną dziewczyną.
A mi też od czasu do czasu podobają się jacyś koledzy ;-)).
No i wcale nie jestem pewna, ze tak jak jest zostanie do końca życia.
Pzdrw.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-03-15 14:17:43
Temat: Re: monogamia
Basia Zygmańska napisał(a) w wiadomości: ...
>Chyba nikt nie jest ideałem i mój małzonek też zdecydowanie nie,
>podobnie jak ja.
>Nasz staż wynosi jak na ta chwilę 23 lata, w tym 18 lat w małzeństwie.
>Ale seks ze sob? nawzajem nas obydwoje cały czas kręci :-))
>Co wcale nie znaczy że on od czasu do czasu nie obejrzy się na ulicy
>za ładn? dziewczyn?.
>A mi też od czasu do czasu podobaj? się jacy? koledzy ;-)).
>
>No i wcale nie jestem pewna, ze tak jak jest zostanie do końca życia.
23 lata....pieknie,czyli jednak mozna.Dzieki od razu mi lepiej:)
Pozdrawiam.Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |