Data: 2015-02-20 21:29:37
Temat: Re: "Joanna". Info dla zainteresowanych.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
ja
Fragi
Dnia Thu, 19 Feb 2015 14:20:33 -0800 (PST), glob napisał(a):
- pokaż cytowany tekst -
Gdybyś tak jeszcze na temat coś napisał, to byłoby superancko :)
Bo jak na razie to wyszedł Ci jakiś piernik, który z danym wiatrakiem
związku nie ma żadnego :)
Pozdrawiam,
M.
Poważnie katoliczka kojarzy się z cierpiętnicą i ubolewaniem, zaraz taka się pojawia
to cierpi, no i to całe wasze umartwiano-biczowanie odrazu jest widoczne, wiadomo
idzie cierpiętnica.
No patrz jesteście tak dziwni że to się rzuca w oczy na pierwszym planie....
"Otóż XY robi to wszystko 'na chwałę Pana'. Tak - On(a) to robi dla Boga. Idąć śladem
wszelkich "postników", którzy zarówno w czasie adwentu jak i postu stronili od
pewnych potraw. Oczywiści w ramach 'wygody' - gdy bowiem apetyt "katolików"
przewyższał autorytet Ojców Kościoła, ci ostatni ratowali się marną próbą oszwabienia
Pana Boga poprzez stwierdzenie, że zarówno bóbr jak i kapibara to RYBY, spokojnie
można je więc z czystym sumienie schrupać na dowolny postny posiłek. Jak to w tym
starym dowcipie było "Sorry Winnetou, ale business is business".
Wracając do XY - wywiązała się na ten temat rozmowa z partnerem XY'a. Okazało sie, że
oboje traktują to jak umartwianie. I, co mnie najbardziej rozbawiło', stwierdzili, że
im więcej się umartwiają tym więcej bożej łaski na nich spływa.
"W takim razie ten wasz Bóg karmi się cierpieniem." - oświadczyłem z rezolutnością
siedmoletniego dziecka. Skoro daje wam łaskę gdy widzi, że się umartwiacie (czyli
jednocześnie cierpicie, no na tym polega sens umartwianie) - i daje wam jej tym
więcej im bardziej się umartwiacie (bardziej cierpicie) - to płynie z tego logiczny
wniosek, że te bóstwo karmi się waszym cierpieniem, czerpie z niego przyjemność i je
nagradza. Jak dla mnie taka doktryna jest chora.
Wyobraź sobie człowieka, który kocha Cię tym bardziej, im większą krzywdę sobie
zrobisz, im więcej rzeczy sobie odmówisz i im bardziej się umartwisz na wszelkie
sposoby. Ja bym go podsumował w dwóch słowach: sadystyczny psychopata. I tym w
istocie jest Bóg, w którego wierzą ci ludzie."
|