| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2007-11-05 18:57:28
Temat: Re: Już? (OT)Jerzy Nowak wrote:
> Magdalena Bassett pisze:
> > Ach, Basiu, nie gniewaj sie, ze wysunelam jak ten rycerz! od
>
>> najmlodszych lat czulam sie powolana do bronienia kobiet, nie wiem,
>> dlaczego, tak juz mam. Gdy chlopaki w podstawowce rzucali w dziewczyny
>> sniezkami wypelnionymi kamieniami, to ja bylam ta, ktora w koncu
>> musiala przyprowadzic rodzicow do szkoly :)
>
>
> Czyżbyś była prowodyrem albo przywódcą chłopaków nie daj boze?
> :-)
> pozdr. Jerzy
Cos Ty. Podbilam jednemu oko, gdy kolezanke walnal kamieniem w glowe,
zdaje sie w drugiej klasie. Potem w ogolniaku ciagle za mna chodzil,
widocznie lubil dzielne kobiety, ale ja mialam go w nosie. Dzis jest na
stanowisku politycznym, wiec nie wypada mi wspomniec, kto to byl :)
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2007-11-05 19:02:40
Temat: Re: Już?Krystyna Chiger wrote:
> mirzan wrote:
>
>> Dorzucę swoją uwagę w temacie jak wyżej.U nas witanie się z kobietą,
>> polega na całowaniu w rękę nawet w najmniej sensownych okolicznościach,
>> albo podawaniu ręki wyłacznie mężczyznom, z pominięciem kobiet,jeśli
>> sytuacja nie sprzyja wymienionym pieszczotom. Czyli łapę podają ludzie
>> ludziom,po co kobietom.
>
>
> Bo tę rękę powinna pierwsza podać kobieta. A często nie podaje, bo nie
> chce być w nia całowana ;)
>
Mnie calowanie w reke niezmiernie zenuje. Nie wiem, jak sie zachowac, i
zwykle chowam rece za siebie, zeby tego uniknac. No coz, nie mieszkalam
w Polsce jako dorosla kobieta i nie weszlo mi to w krew. Gdy goscilam
przedstawicieli Parkow Narodowych z Polski, mezczyzni, przewaznie
starsi, starali sie calowac mnie w reke, co przyprawilo mojego meza w
kompletene zdumienie. Zapomnialam, ze tak moze byc i nie przygotowalam
go na to, a on w Polsce nigdy nie byl, wiec nie wie, ze Polacy tak juz
maja :)
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2007-11-05 19:03:14
Temat: Re: Już? (OT)
----- Original Message -----
From: "Magdalena Bassett" <i...@b...com>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, November 05, 2007 7:57 PM
Subject: Re: Już? (OT)
>Cos Ty. Podbilam jednemu oko, gdy kolezanke walnal kamieniem w glowe, zdaje
>sie w drugiej klasie. Potem w ogolniaku ciagle za mna chodzil, widocznie
>lubil dzielne kobiety, ale ja mialam go w nosie. Dzis jest na stanowisku
>politycznym, wiec nie wypada mi wspomniec, kto to byl :)
:)
i dlatego musialas wyjechac za ocean?
:PPPP
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2007-11-05 19:36:10
Temat: Re: Już? (OT)Smal Tadeusz wrote:
>
> ----- Original Message ----- From: "Magdalena Bassett"
>>
>> Cos Ty. Podbilam jednemu oko, gdy kolezanke walnal kamieniem w glowe,
>> zdaje sie w drugiej klasie. Potem w ogolniaku ciagle za mna chodzil,
>> widocznie lubil dzielne kobiety, ale ja mialam go w nosie. Dzis jest
>> na stanowisku politycznym, wiec nie wypada mi wspomniec, kto to byl :)
>
> :)
> i dlatego musialas wyjechac za ocean?
> :PPPP
> z pozdrowieniami i usmiechami
> smal
Musialam wyjechac nagle i szybko. Bylo mi wtedy dosc goraco, zwiazana
bylam z grupa, ktora miala radykalnie inne poglady, niz rzad, i nagle
sie okazalo, ze albo wyjazd, albo wywoz :)
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2007-11-05 19:49:51
Temat: Re: Już? (OT)W wiadomości news:13it12f6qeau370@corp.supernews.com Magdalena
Bassett <i...@b...com> napisał(a):
>
> ... od
> najmlodszych lat czulam sie powolana do bronienia kobiet, nie wiem,
> dlaczego, tak juz mam. Gdy chlopaki w podstawowce rzucali w
> dziewczyny sniezkami wypelnionymi kamieniami, to ja bylam ta, ktora
> w koncu musiala przyprowadzic rodzicow do szkoly :)
>
Hejka. To zrób i z tym porządek: http://www.memritv.org/clip/en/1594.htm
Pozdrawiam odmiennie Ja...cki
PS W linku porady imama dla młodych małżeństw: "Bijcie nieposłuszne żony,
ale nie tak mocno, by pozostawić ślady. Bijcie lżej niż wielbłąda ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2007-11-05 20:18:21
Temat: Re: Już? Zapomnialam, ze tak moze byc i nie przygotowalam
> go na to, a on w Polsce nigdy nie byl, wiec nie wie, ze Polacy tak juz
> maja :)
Mógł zobaczyć w telewizji, jak nasz premier robił to elegancko,
całował w rękę i odrzucał ją z obrzydzeniem.
Pozdrawiam.mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2007-11-05 22:46:12
Temat: Re: Ju??mirzan wrote:
> Zapomnialam, ze tak moze byc i nie przygotowalam
>
>>go na to, a on w Polsce nigdy nie byl, wiec nie wie, ze Polacy tak juz
>>maja :)
>
>
> Mógł zobaczyć w telewizji, jak nasz premier robił to elegancko,
> całował w rękę i odrzucał ją z obrzydzeniem.
> Pozdrawiam.mirzan
>
Telewizji nie ogladamy od lat, szkoda nam czasu. Moze jest to gdzies na
youtube?
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2007-11-06 08:28:02
Temat: Re: Już?Jerzy Nowak wrote:
> Jagnięcinę kupisz stale w Selgrosie, Mini Europie, pod Halą Mirowską i u
> górali (znajomych jak zamówisz).
U górali to wiem :) A ta Hala nawet nie jest daleko, muszę sprawdzić.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2007-11-06 08:40:14
Temat: Re: Już?Magdalena Bassett wrote:
> Mnie calowanie w reke niezmiernie zenuje. Nie wiem, jak sie zachowac, i
> zwykle chowam rece za siebie, zeby tego uniknac. No coz, nie mieszkalam
> w Polsce jako dorosla kobieta i nie weszlo mi to w krew.
Mnie drazni, chociaz powinnam byc do tego przyzwyczajona. Calowanie w
(w cokolwiek :)) jest dla mnie powitaniem przyjacielskim i w wykonaniu
obcego faceta bywa co najmniej denerwujace.
> Gdy goscilam
> przedstawicieli Parkow Narodowych z Polski, mezczyzni, przewaznie
> starsi, starali sie calowac mnie w reke, co przyprawilo mojego meza w
> kompletene zdumienie. Zapomnialam, ze tak moze byc i nie przygotowalam
> go na to, a on w Polsce nigdy nie byl, wiec nie wie, ze Polacy tak juz
> maja :)
>
Obyty facet wie ze sposobu podania reki, czy kobieta chce byc w nia
calowana.
Kiedy podaje komuś reke w stylu shake hand a on mi ja obcalowuje, to
jest zachowanie rownorzedne z uprzejmym przepuszczeniem kobiety w
drzwiach przy wysiadaniu z autobusu ;)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2007-11-06 17:31:02
Temat: Re: Już?Krystyna Chiger pisze:
[...]
> Obyty facet wie ze sposobu podania reki, czy kobieta chce byc w nia
> calowana.
No comments.
> Kiedy podaje komuś reke w stylu shake hand a on mi ja obcalowuje, to
> jest zachowanie rownorzedne z uprzejmym przepuszczeniem kobiety w
> drzwiach przy wysiadaniu z autobusu ;)
Mam znajomą co podaje na wejściu do mieszkania rękę jak do całowania
(czasami z komentarzem typu całuj) a po chwili zasuwa do łazienki myć
ręce (fobia, bo przemieszczała się środkami lokomocji publicznej).
;-)
Zgadnij czy całuję.
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |