Juanitos napisał(a):

> Niestety, u nas na medycznych studiach fizyki się nie naucza, a wielka
> szkoda...
"niestety"?
Człowieku, żeby zdać na medycynę to musiałem odpowiedzieć na 120 pytań
testowych, z których fizyka stanowiła równą 1/3, tak jak biologia i
chemia. Na studiach miałem takie zajęcia jak biofizyka (semestr),
biochemia (też dużo fizyki), na zajęciach z radiologii też była fizyka.
W tej chwili nie pamiętam jeszcze gdzie.
Niestety homeopatów nie uczą (dobrze) fizyki. Bo gdyby uczyli, może by
nie zostali homeopatami i stwierdzili, że nabija się ich w butelkę.
Problem z homeopatią jest identyczny jak z kreacjonizmem - jakoś nie
sposób czegokolwiek udowodnić, w tym drugim przypadku nawet nie sposób
zaplanować jakiegoś doświadczenia, którego wynik dałby się ocenić nawet
w sytuacji, gdy wynik na TAK lub NIE trzeba by było oceniać jako
statystycznie dużo bardziej prawdopodobny. Jak homeopatia będzie
dopuszczona gdzieś na równych prawach, to chętnie wezmę (nawet jako
pacjent) w dużych badaniach. I nie ma problemu z finansowaniem. Dobrze
zaplanowane i uzasadnione badanie i pieniądze od niezależnych sponsorów
się znajdą (np. fundacja Gates'ów).
>
> Pozdrawiam
> Juanitos


Pozdrawiam
Paweł W.

--
SCIO ME NIHIL SCIRE
"I żadne krzyki i płacze nie zdołają nas przekonać, że białe jest białe,
a czarne jest czarne"
pawelek79NIE-SPAMOWAĆ<MAŁPA>o2.pl