Juka po przekwitnięciu
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2003-07-24 04:49:17
Temat: Re: Juka po przekwitnięciuOd: "Anna Kwiecińska" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3F1D0841.46B89F65@people.pl...
> Dirko wrote:
> > > Przecież ona będzie kwitła na drugi rok.
> > Nie ma prawa. ;-)
>
> Gorzej, nie tylko nie zakwitnie, ale nie wycięta sama padnie.
A ja Ci nie wierzę! Sąsiadka ma 1 jukę. Kwitnie co roku. Moja zakwitła po
raz pierwszy i na pewno jej nie zniszczę.
Goldie
>
> Krycha&Co(ty)
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
32. Data: 2003-07-24 05:00:27
Temat: Re: Juka po przekwitnięciuOd: "Anna Kwiecińska" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:00fd01c34f9f$17c22660$447c63d9@d3h6c1...
>
> ----- Original Message -----
> From: "Krystyna Chiger" <k...@p...pl>
> >
> > (...)
> > Tylko ta konkretna rozeta. Właśnie o jej wycinaniu była mowa.
> :)
> :)
> u mnie napadalo 27 mm wody
> czyli 27 litrow na metr kwadratowy
> a ziemia przesiaknela na ponad dwadziescia centymetrow
> :)
W Wieliczce też padało, więc dzisiaj po pracy jadę dalej plantować trawnik,
roślinki sadzić. Zostało już niewiele ziemi do uporządkowania :) Całe
szczęście. Dalsze wyrównywanie parceli dopiero jesienią i na wiosnę. Wczoraj
była inauguracja puszczenia psa bez smyczy do ogrodu, bo parcela calutka już
ogrodzona. Pies był happy i zachowywał się grzecznie. Wykopał tylko jedną
dziurę w trawniku, a skarcony zaprzestał kreciej roboty i pomagał przy
sadzeniu iglaka. Do menela machał ogonem a jego zasyfiona działka wyraźnie
go fascynowała. Menel zjada psy. Na szczęście z tej strony stoi solidna 2
metrowa siatka, więc pies jest bezpieczny. Zeus starannie pilnował swojego
stada na tej ogromnej dla niego przestrzeni a jak lunęło posłusznie wsiadł
do auta i wróciliśmy do domu.
Goldie
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2003-07-24 22:56:41
Temat: Re: Juka po przekwitnięciuOd: "Anna Kwiecińska" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Maria Maciąg" <m...@c...prv.pl> napisał w
wiadomości news:bfj5ep$2pj$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:3F1D0841.46B89F65@people.pl...
>
> > Gorzej, nie tylko nie zakwitnie, ale nie wycięta sama padnie.
> >
> > Krycha&Co(ty)
>
> Od 8 lat uprawiam jukkę (zabrałam ją z poprzedniego ogrodu). Po
> okwitnięciu i zaschnięciu wycinam pędy kwiatowe. Nigdy nie
wycinałam
> żadnych rozet. Po zimie usuwam tylko część brzydkich zewnętrznych
> liści. Czy to znaczy, że moja jest inna? Kwitnie każdego roku
3-4
> pędami.
>
No przecież! Moja sąsiadka też ma jukę. Kwitnie jej co roku a na pewno ucina
tylko przekwitłą łodyge kwiatu. Moja zakwitła dopiero pierwszy raz od lat.
Goldie
> Z pozdrowieniami, Maria
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |