Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jung

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jung

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 105


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2010-10-29 07:24:29

Temat: Re: Jung
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paweł" <z...@...ll> napisał w wiadomości
news:iadsh3$m7j$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:iadmkg$5in$1@news.onet.pl...
>> ====================================================
==========
>> A skoro już tak sobie piszemy- ośmieliłem się:-). Mam do Ciebie 2
>> pytania- już kiedyś próbowałem, ale nie miałeś czasu- więc się
>> przypominam:
>>
>> 1. deja vu
>
> Czytałem kiedyś, że to skutek minimalnych różnic czasowych między
> przetwarzaniem odbieranych bodźców przez różne miejsca w mózgu.
> Zrozumiałem to tak, że jakby jedna grupa neuronów przetwarzając bodźce
> dysponuje już przetworzonymi bodźcami z innej grupy i interpretuje je jako
> już znane.

Tez obstawiam jakas "usterke", przeciez informacje o tym, ze "cos juz bylo"
albo nie, uzyskujemy z jakichs osrodkow przetwarzania informacji. I wychodzi
im z porownania zawartoci pamieci z biezacym ciagiem zdarzen: tak albo nie.
Jesli w tym "komparatorze" cos "nie styka", mamy bledne rezultaty.

BTW zawsze mozna zapytac w druga strone, jak czesto w swiadomosci roznych
wzorcow nie rozpoznajemy jako juz doswiadczonych, zapewne bardzo czesto.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2010-10-29 07:26:56

Temat: Re: Jung
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Druch" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iadrnr$40g$...@n...dialog.net.pl...

"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message news:iacmp9$ura$1@news.onet.pl...

> Są sposoby na złagodzenie skutków...ale to nie takie proste.

Jakie?

Wglad?
Przebaczenie? Skrucha? Pokora?
Reorganizacja wlasnego swiata?
====================================================
==========

Tak. Także- medytacja, modlitwa- ta jest bardzo ważna. Najpotężniejsza jest
modlitwa dziękczynna. Od niej warto rozpocząć dzień- i nią zakończyć. A
także modlitwa do anioła stróża.
Warto to połączyć z wizualizacją lustra, ale to trochę może się wydawać
niechrześcijańskie- chociaż nie czynisz tego z intencją czynienia krzywdy,
lecz tylko jako tarcza (lustro- otaczają mnie lustra, które pojawiają się
zawsze, jak patrzą złe oczy). Wizualizacja rzeki- strumienia oczyszczającego
duszę, niosącego brudy do oceanu, by po drodze się oczyścić.
Spraktykowane- najsilniej działa modlitwa dziękczynna i lustra (u mnie). To
drugie wywołuje często efekty szkodliwe dla osoby drugiej-
jednak_tylko_wtedy_kiedy_śle_Ci_zło. Nie odpowiadasz więc mentalnie za to.
Jak podporządkujesz temu swoje życie na jakiś czas- jeśli potrafisz się
otworzyć, to IMO efekty będziesz dostrzegać szybko- a to powoduje
wzmocnienie Twojego działania.

Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2010-10-29 07:28:37

Temat: Re: Jung
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iadt4l$2jt$...@m...internetia.pl...


Użytkownik "Paweł" <z...@...ll> napisał w wiadomości
news:iadsh3$m7j$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:iadmkg$5in$1@news.onet.pl...
>> ====================================================
==========
>> A skoro już tak sobie piszemy- ośmieliłem się:-). Mam do Ciebie 2
>> pytania- już kiedyś próbowałem, ale nie miałeś czasu- więc się
>> przypominam:
>>
>> 1. deja vu
>
> Czytałem kiedyś, że to skutek minimalnych różnic czasowych między
> przetwarzaniem odbieranych bodźców przez różne miejsca w mózgu.
> Zrozumiałem to tak, że jakby jedna grupa neuronów przetwarzając bodźce
> dysponuje już przetworzonymi bodźcami z innej grupy i interpretuje je jako
> już znane.

Tez obstawiam jakas "usterke", przeciez informacje o tym, ze "cos juz bylo"
albo nie, uzyskujemy z jakichs osrodkow przetwarzania informacji. I wychodzi
im z porownania zawartoci pamieci z biezacym ciagiem zdarzen: tak albo nie.
Jesli w tym "komparatorze" cos "nie styka", mamy bledne rezultaty.

BTW zawsze mozna zapytac w druga strone, jak czesto w swiadomosci roznych
wzorcow nie rozpoznajemy jako juz doswiadczonych, zapewne bardzo czesto.
====================================================
================

Ale jak coś się rzeczywiście wydarza- po kilku, kilkunastu minutach? I to
dokładnie tak, jak to widziałem przed oczyma wyobraźni?
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2010-10-29 07:32:36

Temat: Re: Jung
Od: Paweł <z...@...ll> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:iadt36$nvp$1@news.onet.pl...
> ====================================================
================
>
> Ale jak coś się rzeczywiście wydarza- po kilku, kilkunastu minutach? I to
> dokładnie tak, jak to widziałem przed oczyma wyobraźni?

Miałeś taką konkretną sytuację?

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2010-10-29 07:46:22

Temat: Re: Jung
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paweł" <z...@...ll> napisał w wiadomości
news:iadtah$okq$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:iadt36$nvp$1@news.onet.pl...
>> ====================================================
================
>>
>> Ale jak coś się rzeczywiście wydarza- po kilku, kilkunastu minutach? I to
>> dokładnie tak, jak to widziałem przed oczyma wyobraźni?
>
> Miałeś taką konkretną sytuację?
>
> P.

Tak, gdzieś tak do wieku "doszkolnego" :-)- nawet często

--
Prawda, Prostota, Miłość

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2010-10-29 08:49:01

Temat: Re: Jung
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:iadt36$nvp$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:iadt4l$2jt$...@m...internetia.pl...
>
>
> Użytkownik "Paweł" <z...@...ll> napisał w wiadomości
> news:iadsh3$m7j$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:iadmkg$5in$1@news.onet.pl...
>>> ====================================================
==========
>>> A skoro już tak sobie piszemy- ośmieliłem się:-). Mam do Ciebie 2
>>> pytania- już kiedyś próbowałem, ale nie miałeś czasu- więc się
>>> przypominam:
>>>
>>> 1. deja vu
>>
>> Czytałem kiedyś, że to skutek minimalnych różnic czasowych między
>> przetwarzaniem odbieranych bodźców przez różne miejsca w mózgu.
>> Zrozumiałem to tak, że jakby jedna grupa neuronów przetwarzając bodźce
>> dysponuje już przetworzonymi bodźcami z innej grupy i interpretuje je
>> jako już znane.
>
> Tez obstawiam jakas "usterke", przeciez informacje o tym, ze "cos juz
> bylo"
> albo nie, uzyskujemy z jakichs osrodkow przetwarzania informacji. I
> wychodzi
> im z porownania zawartoci pamieci z biezacym ciagiem zdarzen: tak albo
> nie.
> Jesli w tym "komparatorze" cos "nie styka", mamy bledne rezultaty.
>
> BTW zawsze mozna zapytac w druga strone, jak czesto w swiadomosci roznych
> wzorcow nie rozpoznajemy jako juz doswiadczonych, zapewne bardzo czesto.
> ====================================================
================
>
> Ale jak coś się rzeczywiście wydarza- po kilku, kilkunastu minutach? I to
> dokładnie tak, jak to widziałem przed oczyma wyobraźni?

Tak, masz rację:-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2010-10-29 08:49:54

Temat: Re: Jung
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paweł" <z...@...ll> napisał w wiadomości
news:iadtah$okq$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:iadt36$nvp$1@news.onet.pl...
>> ====================================================
================
>>
>> Ale jak coś się rzeczywiście wydarza- po kilku, kilkunastu minutach? I to
>> dokładnie tak, jak to widziałem przed oczyma wyobraźni?
>
> Miałeś taką konkretną sytuację?


Po mojemu to zwykle deja vu tylko Chiron chachmeci.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2010-10-29 08:55:06

Temat: Re: Jung
Od: "Druch" <e...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
news:iadt00$8dv$1@news.task.gda.pl...

Rozumiem.

> Warto to połączyć z wizualizacją lustra

A na czym polega wizualizacja lustra - jaka jest tego mysl przewodnia?

Druch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2010-10-29 09:42:43

Temat: Re: Jung
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Druch" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iae1s8$7jh$...@n...dialog.net.pl...

"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
news:iadt00$8dv$1@news.task.gda.pl...

Rozumiem.

> Warto to połączyć z wizualizacją lustra

A na czym polega wizualizacja lustra - jaka jest tego mysl przewodnia?
====================================================
===============

Mentalnie otaczasz się lustrami. Możesz wizualizować sobie osobę, od której
spodziewasz się mentalnego ataku. Ważne- starać się podchodzić do niej z
czystym sercem, bez uprzedzeń. Jej oczy, jak każdej osoby- niosą energię
tam, gdzie spojrzą. Może to być życzenie dobra dla Ciebie- wtedy odbija się
od luster i wraca do niej- możesz wyobrazić sobie dobre rzeczy, które się z
nią dzieją. Jeśli niesie Ci zło- i to się odbija- ale nie interesuj się, co
to uczyni tej osobie. Sama chciała- a Ty nie masz z tym nic wspólnego. To
ważne- wszelkie Twoje życzenia zła (nawet nieświadome) mogą Tobie wyrządzić
prawdziwe "kuku".


Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2010-10-29 10:49:45

Temat: Re: Jung
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:iacm0j$o3a$1@inews.gazeta.pl...
> Vilar wrote:
>> Wlepiam na zachętę, bo chętnie bym o nim pogadała....
>>
>> Fragment pochodzi z Wiki:
>> "Jungowi, do współpracy w swej irracjonalistycznej dla kultury zachodu
>> pracy, udało się nakłonić Wolfganga Pauliego, z którym stworzył tekst pt.
>> Synchroniczność jako zasada pozaprzyczynowych koincydencji (1952).
>> Często cytowanym za Jungiem przykładem na wystąpienie synchroniczności
>> jest historia pacjentki, która opowiadała Jungowi swój sen o złotym
>> skarabeuszu. Dokładnie w tej samej chwili Jung usłyszał delikatne dźwięki
>> dochodzące od okna. Otworzył je i do pokoju wleciał o dziwo owad podobny
>> do tego z równoczesnej opowieści pacjentki - skarabeusz wbrew swoim
>> zwyczajom wleciał do zaciemnionego otoczenia. Jung uważał, że nie można
>> racjonalnie wyjaśnić tej koincydencji, sądził że należy użyć tu
>> synchroniczności, podczas gdy w rzeczywistości zdarzenie to może mieć
>> wiele racjonalnych przyczynowo-skutkowych wyjaśnień .
>>
>> Jung zauważył, że terapia pacjentki napotykała na przeszkodę w postaci
>> jej nadmiernego racjonalizmu. Według tego psychiatry pacjentce potrzebna
>> była zmiana punktu widzenia polegająca na otwarciu świadomości na
>> zjawiska irracjonalne. Taką zmianę oznaczają głównie symbole odrodzenia,
>> a skarabeusz jest właśnie staroegipskim symbolem odrodzenia.
>>
>> Jung sądził, że zbiegi okoliczności nie zawsze są wynikiem przypadku.
>> Uwazał, że niektóre z nich to wyraz działania sił natury, które wiążą ze
>> sobą wydarzenia niezależne przyczynowo. Zdobywanie intuicyjnej
>> świadomości tych sił i działanie zgodne z nimi miałoby prowadzić do
>> procesu indywiduacji. Osoby, które przeszły fazę indywiduacji mogą według
>> Junga kształtować zdarzenia wokół siebie przez kontakt między swoją
>> świadomością a nieświadomością zbiorową.
>>
>> Niektórzy eksperymentatorzy zasadą synchroniczności próbują tłumaczyć
>> zjawiska paranormalne, jak jasnowidzenie i telepatia, a także wróżenie za
>> pomocą Yijing i astrologii."
>>
>> MK
>>
>>
>>
>> PS. Precz z polityką.
>
> Jadę pociągiem i cały czas martwię sie o jedna rzecz - nie cierpię pisku
> hamulców, tymczasem wiem, ze prędzej czy później go usłyszę, taki
> nieznośny zgrzyt metalu o metal. Pociąg jest rozpędzony, za bardzo aby
> wyhamował powoli przy stacji docelowej. Jadę tak kilkanaście minut, i
> niestety - dzieje się to na co czekam - pisk i zgrzyt - nie do
> wytrzymania, zbyt głośny abym go wytrzymał.
>
> Budzę się a za otwartym oknem pracuje śmieciarka - jej pordzewiałe i
> pogięte elementy wytworzyły ten hałas.
>
> Nie pierwszy raz mam sen, którego cała treśc przygotowuje mnie do
> sytuacji końcowej, jakiegoś silnego bodźca, najczęściej specyficznego
> dźwięku, który mnie obudzi.
>
> Tak, śmieciarka zapewne sygnalizowała swoją obecnośc wcześniej i sen,
> "mój sprzymierzeniec" próbował przygotować mnie do wybudzenia wysyłając
> sygnały ostrzegawcze pod postacia "scenariusza" jazdy pociagiem.
>
> Czyli niby wszystko w porządku - przyczynowośc nie uległa odwróceniu. Ale
> miewałem już sny, gdy bodziec budzący nie był w żaden sposób do
> przewidzenia - dźwięk był całkowicie nowy, dotąd niesłyszany (np. za oknem
> podjechała ciężarówka z której "wysypali" pęczek stalowych rur- bo coś tam
> układali pod ulicą).
>
> No dobrze, może da sie to wyjaśnić skróceniem perspektywy czasowej podczas
> snu? Może wydarzenia, na których przeżycie potrzeba kilku godzin można
> wyśnić w ułamek sekundy? Albo śnic w odwrotnym porządku - od tyłu do
> poczatku, lub w porządku losowym rózne rzeczy - ale na koniec dokonać
> selekcji i zapisać w pamieci to co daje sie ułożyć wg. łańcucha
> przyczynowo- skutkowych powiązań?
>
> A tak nawiasem, to chyba nie mamy jasności jaki proces fizyczny lub
> biochemiczny jest podłożem naszej psychiki. Impuls nerwowy? Toz to cała
> gama róznych zjawisk - która ze składowych jest psychiką? Diabli wiedzą.
> Na jakim poziomie "mikro" szukać - pola elktromagnetyczne? Oddziaływania
> między cząskami elementarnymi? Jakiś "eter" czy inna cholera?
>
> A wsród fizyków działających na tym najniższym poziomie, co i rusz
> pojawiają się podejrzenia co do tego, że zasada przyczynowości jest raczej
> naszym sposobem myślenia wiażącym sie z koniecznoscią działania w
> makroskali, w której przyczynowość jest niewątpliwie zauważalna. Jednak
> czytuję czasami uwagi tychże fizyków (których istoty oczywiście nie
> rozumiem) i czasem pojawiają się wśród nich dyskusje o zjawiskach w
> których przyczynowość nie jest zachowana - jak choćby owe "splątane
> fotony" - ale nie tylko. Chodzi o sytuacje w których niektóre cząstki
> zachowują się przed pomiarem tak, jakby "wiedziały", że w określonym
> miejscu i czasie stanie badacz i je zmierzy.
>
> Kusząca byłaby hipoteza, że sny z odwrócona perspektywą czasową, w których
> skutek wyprzedza przyczyne, są tylko efektem spuszczenia ze smyczy sił,
> które buduja podłoże naszej psychiki, dzięki krótkotrwałemu uwolnienieniu
> sie od potrzeby działania w makroskali.
>
> W tym rozumieniu, nasz mózg byłby narzędziem dośc szczególnej pułapki.
> narzucającej nam przez większośc życia czterowymiarowy sposób pojmowania
> rzeczywistości.
>
> pozdrawiam
> vonBraun
>
Bo to co jest zastanawiające, to właśnie różne momenty w życiu, które
"rozsądny człowiek" odkłada na półkę i tylko czasami przygląda im się w
zadumie.

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Koniec prasowki
Jezyk nienawisci
Władza
Spicie......
"Vilarze szczęście"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »