Pyzol wrote:
> Ta-daaaa!
> TA-DAAAAAA!
> ....................................................
.................
>
> Urodzona w niewoli, okuta w powiciu,
> ja tylko jedna wiosne mialam w zyciu...
>
> Ale za to jaka mam jesien!
> :):):):):):):)
>
>
> Moje pokolenie wyrastalo w nieznosnym odczuciu, ze juz nigdy sie nie zmieni,
> nie moze sie zmienic. Oni - ci z czolgami, pejczami od przesluchan, bombami
> atomowymi i teczkami pelnymi wyrokow - oni ciagle nas zapewniali, ze tak juz
> bedzie zawsze....
>
> Na szczescie, nie wszyscy uwierzyli.
>
> Wiec dzisiaj ci wszyscy co nie uwierzyli baluja! Choc to juz jesien,choc
> sloneczko nas grzeje nie tak, choc nogi na balowanie juz nie te.
> Ale oczy mamy takie same,ciagle wiosenne, ciagle plonace, ciagle ufne,
> rozjasnione nadzieja. Udalo sie tyle - to i wszystko sie uda!
>
> Co bedzie - to bedzie, ale dzis - dzis baluja wszyscy swieci!
>
> Bedzie to co nasze, niepamietajace pochodow pierwszomajowych i pytajace kim
> byl Marks, dzieci wymysla, zrobia, wykombinuja, jak sobie i nastepnym
> pokoleniom posciela.
>
> Nie bedziemy sie dzis zamartwiac, zycie samo zmartwien naniesie.
>
> Kochani, wiec: nie dziamgac, nie jeczec, nie zlowieszczyc - przynajmniej do
> poniedzialku, Pierwszego Europejskiego Kaca!;););)
>
> Kaska, flamencujaca w rytm poloneza!
>
> (Widzisz, Jacku, widzisz Karelu? A NIE MOWILAM!)
>
>
>
>
>
Mój kot zamiałczał dziś jakimś innym głosem,
czyżby poczuł się europejczykiem?

--


pozdrawiam
vonBraun