« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-08-23 14:08:17
Temat: Re: KOCIETA
-
> Napisz gdzie mieszkasz.
Tobie-never!!! Balabym sie o kocieta:))
***** JESLI KTOS CHCE KOCIATKO TO PROSZE O KONTAKT NA PRIVA***
Monika
--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-08-23 18:52:33
Temat: Re: KOCIETA
monika ziel napisał(a):
> -
> > Napisz gdzie mieszkasz.
>
> Tobie-never!!! Balabym sie o kocieta:))
>
> ***** JESLI KTOS CHCE KOCIATKO TO PROSZE O KONTAKT NA PRIVA***
Zwierzak w domu to dobra terapia dla niej:)
Wydaje cisie ze moglaby je zjesc?
pozdrawiam
>
>
> Monika
>
> --
> Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
--
Nie szukaj drogi znajdziesz ja w sercu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-24 09:35:45
Temat: Re: KOCIETA
> > Napisz gdzie mieszkasz.
>
> Tobie-never!!! Balabym sie o kocieta:))
>
> ***** JESLI KTOS CHCE KOCIATKO TO PROSZE O KONTAKT NA PRIVA***
>
> Monika
No wiesz co Moniko ???
To troche jawna dyskryminacja mlodszej kolezanki :-))))
Zbirkos
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-24 10:11:07
Temat: Re: KOCIETA> Zwierzak w domu to dobra terapia dla niej:)
Pewno, mialabym z kim pogadac jak czlowiek z czlowiekiem.
> Wydaje cisie ze moglaby je zjesc?
Koty sa niedobre w smaku, wiec tego bym nie uczynila.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-24 15:32:05
Temat: Re: KOCIETA
Ania Lipek napisał(a) w wiadomości:
>Koty sa niedobre w smaku, wiec tego bym nie uczynila.
Są dobre... szczególnie z fasolką... To taka słynna chińska potrawa..
pieczony kot z fasolką... polecam każdemu ;)
j...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-24 18:21:03
Temat: Re: KOCIETA
bary napisał(a) w wiadomości: <39a53fda$1@news.vogel.pl>...
>
>Ania Lipek napisał(a) w wiadomości:
>>Koty sa niedobre w smaku, wiec tego bym nie uczynila.
>
>
> Są dobre... szczególnie z fasolką... To taka słynna chińska potrawa..
>pieczony kot z fasolką... polecam każdemu ;)
E tam ja wolę psa zmielonego z budą u chińczyka na placu Konstytucji.. :-))
Zenek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-24 20:53:36
Temat: Odp: KOCIETAmonika ziel napisal:
> Tobie-never!!! Balabym sie o kocieta:))
No wiesz, to bylo niesmaczne... Przeciez ona w tym posci "morderczyni"
zartowala, prawda Aniu?
--
Mark Smys
s...@p...com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-25 11:18:34
Temat: Re: KOCIETA> > Tobie-never!!! Balabym sie o kocieta:))
>
> No wiesz, to bylo niesmaczne... Przeciez ona w tym posci "morderczyni"
> zartowala, prawda Aniu?
Przykro mi, ale nie zartowalam i klamac w tym przypadku nie moge :-(.
Zabijam owady, ale gleboko to przezywam, rodzice mnie tak nauczyli, aby to
robic i sie niczym nie martwic, ale ja tak nie potrafie. Zabijam, ale
przychodzi mi to z trudem, jednak takiej istocie jak kot nie zrobilabym
krzywdy, sama mialam kiedys kiciusia - Gosie i bardzo ja lubilam. Byl to
niby zwykly dachowiec, ale jednak ta kotka byla inteligentna, zachowywala
sie czasem jak piesek, ale jednoczesnie byla sprytna i drapiezna. Bardzo
przystosowala sie do mojej rodziny, gdy kiedys szla za mna, to wybiegl pies
i zaczal na nia szczekac, ona na niego zawarczala i zaczela za nim biec, a
on uciekac :-). Nigdy tego mojego pierwszego i ostatniego zwierzatka nie
zapomne :-((.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-25 21:25:50
Temat: Odp: KOCIETAAnia Lipek napisała:
> sama mialam kiedys kiciusia - Gosie i bardzo ja lubilam. Byl to
> niby zwykly dachowiec, ale jednak ta kotka byla inteligentna, zachowywala
> sie czasem jak piesek, ale jednoczesnie byla sprytna i drapiezna. Bardzo
> przystosowala sie do mojej rodziny, gdy kiedys szla za mna, to wybiegl
pies
> i zaczal na nia szczekac, ona na niego zawarczala i zaczela za nim biec, a
^^^^^^^^^
Nie chciałbym Cie zasmucić, ale podejrzewam, że to nie był kotek. Gdyby
Gosia była kotkiem to byś usłyszała mruczenie! Jeśli mi nie wierzysz, to
odkop zwierzaka i sprawdź kształt czaszki... Przy okazaji, będziesz miała
okazję zamordować kilka robaków ;)
--
Mark Smys
s...@p...com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-25 23:00:58
Temat: Re: KOCIETA
Mój też warczy... jak tygrys ;)
Może to się mówi prycha.. ;)
j..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |