Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!uw.edu.pl!not-for-ma
il
From: Beata Swiercz <b...@d...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: KWIATY
Date: Wed, 19 Jul 2000 09:57:05 +0200
Organization: De Agostini
Lines: 45
Message-ID: <3...@d...pl>
References: <3...@d...pl> <CHZc5.16194$pD2.313710@news.tpnet.pl>
NNTP-Posting-Host: 157.25.67.10
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=us-ascii
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: h1.uw.edu.pl 963993104 20549 157.25.67.10 (19 Jul 2000 07:51:44 GMT)
X-Complaints-To: u...@h...uw.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 19 Jul 2000 07:51:44 GMT
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.7 [en] (Win95; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:52580
Ukryj nagłówki
Dziekuje ci Aniu za te slowa.
Ona go kocha i to bbbbbbbbaaaaaarrrrdddzooooooo. Ale nie moze tak byc, ze on
bukietem kwaitow kupi sobie u niej szacunek.
buzka
Beata
Ania Lipek wrote:
> Uzytkownik "Beata Swiercz" <b...@d...pl> napisal w wiadomosci
> news:3974517D.34B9979D@deagostini.pl...
> > Co to oznacza....
> >
> > Moja kolezanka poklucila sie strasznie ze swoim chlopakiem, a on zamiast
> > odezwac sie do miej nie daje znaku zycia jednak..........
> > w zamian przysyla przepiekny bukiet kwiatow..... i dalej milczy........
> > W srodku byl liscik a koniec brzmial
> > ''... Z nadzieja
> > w ramach przeprosin''
> >
> > Co ona ma zrobic. Zadzwonic, odezwac sie pierwsza.... ale znow kiedy to
> > zrobi
> > on bedzie wiedial, ze byle bukietem mozna ja zdobyc
> > i ze zawsze przy nim bedzie czegokolwiek by nie zrobil lub zrobil?
> >
> > Beata
> >
>
> Jesli wyslal jej kwiaty to znaczy, ze mu na niej zalezy i moze wstydzi sie
> powiedziec jej to wprost. Moim zdaniem to bardzo piekny gest i koniecznie
> powinna do niego zadzwonic i porozmawiac. Jak jest dla niej wazny i nie moze
> bez niego zyc to powinna uczynic to bez wachania, ale skoro ma watpliwosci,
> to czy ona tak naprawde go kocha? Podczas rozmowy telefonicznej powinna
> skierowac rozmowe tak, aby sie z nia umowil, a ona powinna to przyjac bez
> wiekszego entuzjazmu, nie okazywac zadowolenia, tak jakby nie bylo to dla
> niej wcale wazne. Powinna trzymac go troche na dystans, aby nie myslal, ze
> byle bukietem moze ja zdobyc, facet musi troche powalczyc o swoja kobietke.
> Jesli Twojej kolezance na nim zalezy, to faktycznie powinna do niego
> zadzwonic, ale nie pozwolic jednoczesnie na to, aby pomyslal, ze jest latwa
> zdobycza. To naprawde jest wykonalne, ja przynajmniej nie mialabym z tym
> wiekszych trudnosci :-). No, tylko jest jeden szczegol - ja nienawidze
> rozmawiac przez telefon!!!
> Pozdrawiam
> Ania
|