Data: 2004-01-25 15:19:14
Temat: Re: Kaczor Donald to prawda
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
news:bv0ljt$6m6$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
news:bv0jbk$9au$1@inews.gazeta.pl...
>> Istnieje i to nie jeden :o) w główkach-makówkach :)
>> Ale zarówno Kaczor Donald jak i ksRobak nie przypierniczy
>> Ci kulką śniegową z prostego powodu.
>> Nie wyciągniesz go z własnej głowy i nie nadasz mu
>> fizycznego konkretnego desygnatu. ;)))
>> hmm? co?? da się??? ;DDD
>> \|/ re:
> Da się, da się, to się nazywa Dysneyland.
> :-))
> Tam Kaczor Donald ma sześć ton i wolałbym by kulki nie robił :-))
> :-))
> ett
> Wszystko co wyimaginujesz, zaistnieje,
> więc jest za ten twór, odpowiedzialność.
> Re1 też spędza sen z oczu.
> Odpowiedzialny jesteś za to, co oswoiłeś.
Przekomarzasz się choć wiadomo, że to co istnieje
w Dysneylandzie to tylko "nędzna imitacja" prawdziwego
Kaczora Donalda który istnieje w główkach-makówkach
milionów widzów na świecie. Hehe :)
Re1 to o tyle ciekawa liczba, że dziwi mnie iż nikt(!) przez tyle
lat jej nie dostrzegał choć ta równość 3*1/3=3*0,(3) -- była
wszem oczywista. Cantor chcąc wypełnić nieskończony ciąg
trójek wprowadził dodatkowy punkt w nieskończoności
a liczbę w ten sposób utworzoną (liczbę kardynalną) nazwał Alef0.
Dla mnie jest niepojęte:
. czy to ja jestem stuknięty, że widzę to co oczywiste (nie przenoszenie się
reszty z dzielenia poza nieskończoność Re1)
. czy to świat(!) zapomniał iż "podstawową cechą człowieczeństwa
jest umiejętność wyciągania wniosków"
i wiesz co mi wychodzi? :o)
tak, tak -- jestem stukniety bowiem tak ocenia "demokratyczna
większość" (słowami swoich jedynie słusznych
przedstawicieli którzy nie mówią o sobie JA tylko MY) ;D
\|/ re:
|