« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-11-29 06:45:09
Temat: Kakao zamiast czekolady - ile?Ehlo!
W przepisie na ciasto stoi: "dwie gorzkie czekolady". A ja mam akurat
dobrej jakości kakao, zapytuję więc BiSwK ile tego kakao najlepiej by
było dosypać do masy, zamiast owych czekolad?
Pomożecie?
pwz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2013-11-29 08:38:18
Temat: Re: Kakao zamiast czekolady - ile?Użytkownik "pwz" <p...@o...eu> napisał
>
> W przepisie na ciasto stoi: "dwie gorzkie czekolady". A ja mam
> akurat dobrej jakości kakao, zapytuję więc BiSwK ile tego kakao
> najlepiej by było dosypać do masy, zamiast owych czekolad?
Kakao to nie jest zamiennik czekolady. Równie dobrze możesz pytać ile
jajek dać zamiast masła.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2013-11-29 10:42:39
Temat: Re: Kakao zamiast czekolady - ile?W dniu 2013-11-29 08:38, Alek pisze:
> Użytkownik "pwz" <p...@o...eu> napisał
>>
>> W przepisie na ciasto stoi: "dwie gorzkie czekolady". A ja mam akurat
>> dobrej jakości kakao, zapytuję więc BiSwK ile tego kakao najlepiej by
>> było dosypać do masy, zamiast owych czekolad?
>
> Kakao to nie jest zamiennik czekolady. Równie dobrze możesz pytać ile
> jajek dać zamiast masła.
Nie zgodzę się, acz nie bez wątpliwości. Jeżeli w czekoladzie (gorzkiej)
mam 90% kakao, to stanowi ona dla mnie zamiennik tegoż. Ale może się
mylę, wtedy naprostujcie mnie na właściwą drogę.
pwz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2013-11-29 11:25:43
Temat: Re: Kakao zamiast czekolady - ile?W dniu 2013-11-29 10:42, pwz pisze:
> W dniu 2013-11-29 08:38, Alek pisze:
>> Użytkownik "pwz" <p...@o...eu> napisał
>>>
>>> W przepisie na ciasto stoi: "dwie gorzkie czekolady". A ja mam akurat
>>> dobrej jakości kakao, zapytuję więc BiSwK ile tego kakao najlepiej by
>>> było dosypać do masy, zamiast owych czekolad?
>>
>> Kakao to nie jest zamiennik czekolady. Równie dobrze możesz pytać ile
>> jajek dać zamiast masła.
>
> Nie zgodzę się, acz nie bez wątpliwości. Jeżeli w czekoladzie
> (gorzkiej) mam 90% kakao
Następny.
Jeżeli w "czekoladzie" gorzkiej masz 90% kakao, to po prostu nie jest
ona czekoladą.
Sprawdź dokładnie, czego tam jest i ile procent.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2013-11-29 11:46:21
Temat: Re: Kakao zamiast czekolady - ile?W dniu 2013-11-29 11:25, FEniks pisze:
>> Nie zgodzę się, acz nie bez wątpliwości. Jeżeli w czekoladzie
>> (gorzkiej) mam 90% kakao
>
> Następny.
> Jeżeli w "czekoladzie" gorzkiej masz 90% kakao, to po prostu nie jest
> ona czekoladą.
> Sprawdź dokładnie, czego tam jest i ile procent.
Czytam zatem co tam napisało: "Składniki: miazga kakaowa, kakao o
obniżonej zawartości tłuszczu, cukier, tłuszcz kakaowy, emulgatory:
lecytyna sojowa i E476, aromat. Masa kakaowa minimum 90%."
Nazwa produktu: "[nazwa firmy]. 90% cocoa. Czekolada gorzka. Klasyczna."
Czy wobec takiego składu nie lepiej jednak wybrać naturalne kakao? I
jeżeli tak, to w jakich proporcjach? Moje pytania biorą się właśnie z
wątpliwości co do składu "czekolady" (emulgatory, tłuszcze itp.).
Porównałbym czekoladę do kakao na zasadzie: nektaru (owocowego) z sokiem
z wyciśniętych owoców. Tylko jak utrzymać proporcje. Tabliczka czekolady
100 g, więc sypać 100 g kakao?
Pozdr
pwz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2013-11-29 11:49:23
Temat: Re: Kakao zamiast czekolady - ile?W dniu 2013-11-29 11:46, pwz pisze:
> W dniu 2013-11-29 11:25, FEniks pisze:
>>> Nie zgodzę się, acz nie bez wątpliwości. Jeżeli w czekoladzie
>>> (gorzkiej) mam 90% kakao
>>
>> Następny.
>> Jeżeli w "czekoladzie" gorzkiej masz 90% kakao, to po prostu nie jest
>> ona czekoladą.
>> Sprawdź dokładnie, czego tam jest i ile procent.
>
> Czytam zatem co tam napisało: "Składniki: miazga kakaowa, kakao o
> obniżonej zawartości tłuszczu, cukier, tłuszcz kakaowy, emulgatory:
> lecytyna sojowa i E476, aromat. Masa kakaowa minimum 90%."
> Nazwa produktu: "[nazwa firmy]. 90% cocoa. Czekolada gorzka. Klasyczna."
>
> Czy wobec takiego składu nie lepiej jednak wybrać naturalne kakao? I
> jeżeli tak, to w jakich proporcjach? Moje pytania biorą się właśnie z
> wątpliwości co do składu "czekolady" (emulgatory, tłuszcze itp.).
> Porównałbym czekoladę do kakao na zasadzie: nektaru (owocowego) z
> sokiem z wyciśniętych owoców. Tylko jak utrzymać proporcje. Tabliczka
> czekolady 100 g, więc sypać 100 g kakao?
Miazga kakaowa to NIE JEST kakao. I to wszystko na ten temat.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2013-11-29 11:51:09
Temat: Re: Kakao zamiast czekolady - ile?W dniu piątek, 29 listopada 2013 11:46:21 UTC+1 użytkownik pwz napisał:
> W dniu 2013-11-29 11:25, FEniks pisze:
>
> >> Nie zgodzę się, acz nie bez wątpliwości. Jeżeli w czekoladzie
>
> >> (gorzkiej) mam 90% kakao
>
> >
>
> > Następny.
>
> > Jeżeli w "czekoladzie" gorzkiej masz 90% kakao, to po prostu nie jest
>
> > ona czekoladą.
>
> > Sprawdź dokładnie, czego tam jest i ile procent.
>
>
>
> Czytam zatem co tam napisało: "Składniki: miazga kakaowa, kakao o
>
> obniżonej zawartości tłuszczu, cukier, tłuszcz kakaowy, emulgatory:
>
> lecytyna sojowa i E476, aromat. Masa kakaowa minimum 90%."
>
> Nazwa produktu: "[nazwa firmy]. 90% cocoa. Czekolada gorzka. Klasyczna."
>
>
>
> Czy wobec takiego składu nie lepiej jednak wybrać naturalne kakao? I
>
> jeżeli tak, to w jakich proporcjach? Moje pytania biorą się właśnie z
>
> wątpliwości co do składu "czekolady" (emulgatory, tłuszcze itp.).
>
> Porównałbym czekoladę do kakao na zasadzie: nektaru (owocowego) z sokiem
>
> z wyciśniętych owoców. Tylko jak utrzymać proporcje. Tabliczka czekolady
>
> 100 g, więc sypać 100 g kakao?
Kakao to odpad powstający przy produkcji czekolady. Tak więc Twoje porównanie jest
słuszne tylko że odwrotnie niż założyłeś. Zawartość masy kakaowej w kakao jest na
poziomie kilkunastu procent.
Kilka dni temu, na tej grupie była długa dyskusja na ten temat.
--
ZZ@private
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2013-11-29 11:58:09
Temat: Re: Kakao zamiast czekolady - ile?W dniu 29.11.2013 06:45, pwz pisze:
> Ehlo!
>
> W przepisie na ciasto stoi: "dwie gorzkie czekolady". A ja mam akurat
> dobrej jakości kakao, zapytuję więc BiSwK ile tego kakao najlepiej by
> było dosypać do masy, zamiast owych czekolad?
>
2 gorzkie czekolady np. Wedla to koszt ok. 6 zł - opakowanie d o b r e g
o kakao chyba jednak więcej...
Poza tym czekolada, to nie tylko kakao, to kakao + określone dodatki
poddane określonej procedurze dla osiągnięcia pożądanego efektu.
Jeżeli w przepisie stoi 2 czekolady to wypadałoby dać dwie czekolady,
gdyby mogło to być kakao byłoby napisane kakao, albo 2 czekolady lub
jakaś tam ilość kakao - widać jednak muszą to być czekolady.
Jeśli upierasz się jednak żeby użyć tego kakao, bo je masz a po
czekoladę nie chce Ci się iść do sklepu - poszukaj po prostu przepisu na
ciasto z dodatkiem kakao...
--
Pozdrówki
Anai
*** MóJ SŁitAśNy TofFanY BloGasEk: http://kuchniaanai.blogspot.com/ ***
~*~ Moje słit focie: http://infobot.pl/r/26aE *
http://annamagdalenape.deviantart.com/gallery/ ~*~
"Jesteśmy tylko szczególnie zaawansowaną w rozwoju odmianą małp na
niezbyt ważnej planecie, krążącej wokół całkiem przeciętnego Słońca. (S.
Hawking)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2013-11-29 12:05:35
Temat: Re: Kakao zamiast czekolady - ile?W dniu 2013-11-29 11:58, Anai pisze:
>
> Poza tym czekolada, to nie tylko kakao, to kakao + określone dodatki
> poddane określonej procedurze dla osiągnięcia pożądanego efektu.
Tia...
Ew
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2013-11-29 12:13:45
Temat: Re: Kakao zamiast czekolady - ile?W dniu 2013-11-29 11:51, Zbyszek Zarzycki pisze:
> Kakao to odpad powstający przy produkcji czekolady.
Hm, no chyba niezupełnie. Jeśli patrzeć na kakao jako produkt uboczny,
to ten powstający przy uzyskiwaniu czystego masła kakaowego (które ma
kolor kremowy) z miazgi kakaowej. Oddzielony zostaje wtedy kakaowy kuch,
czyli ten proszek, który zwiemy kakao. Tak przynajmniej ja to rozumiem.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |