« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2008-11-20 20:13:23
Temat: Re: Kalifornia: "nie" dla malzenstw homoseksualnychi...@g...pl pisze:
> On 20 Lis, 20:13, glob <r...@g...com> wrote:
>> iks-nie jestem homoseksualista.I przestań wciskac ciemnote,ze homo
>> jest zarazliwe,lub ze dzieci sie stana homoseksulne,bo popatrza na
>> innego.Zycie jest bardziej zróznicowane,niz katolicka wizja swiata i
>> to katolików tak boli i pewne slabosci,które wypieraja.Masz wyraznie
>> napisane.Przesladowany przez buraki,ze wzgledu na kulture,która w ich
>> monotonym swiecie,jest czyms niespotykalnym.Widzisz analogie,dlaczego
>> jestes agresywna.?
>
> Jak definiujesz buraka? - zapewne jest nim każdy potencjalny odbiorca
> tego, co oferujesz jako, jak się sam nazwałeś, człowiek kultury :-)
kurna, michał by się przydał :D
--
16.11.2008 z dzisiejszej próby
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/Pan+Krzyszt
of+w+kawa%C5%82kach.+I+nie+tylko/Samotno%C5%9B%C4%87
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2008-11-20 20:21:20
Temat: Re: Kalifornia: "nie" dla malzenstw homoseksualnychiks-osoba kultury,wywoluje u buraka leki,gdyz nie zachowuje sie wedlug
ustaleń do których sie burak przywyczail.Miasto jest bardzo
dynamiczne,ludzie sa przyzwyczajeni do zmiam,w wiejskim monotonym
swiecie,kazda zmiana budzi afere.Naprzyklad pretensje do sposobu
mówienia,mówie jezykiem literackim.Bardzo czesto,z tego powodu,robili
pogardliwe miny i opinie maminsynka,no i glupka,bo oni tak nie
mówia,wiec jesli oni tak nie mówia,to to musi byc glupie.To tylko
kilka przykladów mojej winy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2008-11-20 20:50:31
Temat: Re: Kalifornia: "nie" dla malzenstw homoseksualnychTren-rozmawiajac grzecznie z katolikiem,mam wrazenie,ze im bardziej
jest przekonany do racji,jakie sie wypowiada,poza koscielnych,to
zaczyna widziec demona,który przyslany przez szatana przyszedl go
przekabacic!Znaczy jest zamkniety jak konserwa.Na inne
racje ,Np.filozofia metafizyczna jest traktowana jak ateizm,gdyz w
prawdach wiary nieobjawiono,ze to nie ateizm,a jedynie inne srodki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2008-11-20 21:00:57
Temat: Re: Kalifornia: "nie" dla malzenstw homoseksualnychTren-wyobrazaja sobie,w tej spiacej wyobrazni,ze chrystus jest podobny
do nich,wiec Zydzi sa be i nie dociera ze chrystus byl zydem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2008-11-20 21:09:55
Temat: Re: Kalifornia: "nie" dla malzenstw homoseksualnychglob pisze:
> boi sie dynamiki i jedna z tych zmian jest
> wyjscie homo na ulice.
Czy to wyjście na ulice jest konieczne?
Niedługo bycie homo będzie trendi!
Czemu te demonstracje mają służyć? Czy w ogóle trzeba o tym mówić? Czy
homo potrzebuje społecznej akceptacji i przyzwolenia na swoje istnienie?
Moim zdaniem to jest sprawa do rozstrzygnięcia na poziomie osobistym, a
nie społecznym.
Homoseksualistów zwykło się traktować jak upośledzonych, lekka przesada.
Są normalnymi ludzmi z pewnym odchyłem, z którym muszą sobie już
poradzić sami. Nie ma powodów do reklamowania homoseksualizmu.
Dziecko ogląda TV, widzi dwóch półnagich obściskujących się facetów.
Mamusia: "Trzeba być tolerancyjnym, synku. To jest dobre."
Cały ten homoseksualizm jeszcze jest świetnym argumentem dla firm
odzieżowych, kosmetycznych itp. Okazuje się że targetowanie
homoseksualistów jest bardzo dochodowe. Reklamy, demonstracje,
billboardy.. A zapominanie o efektach ubocznych. Zysk się liczy.
Te ciągłe debaty, rozterki dotyczące seksualności wyjaławiają ludziom
mózgi.
Bycie homo lub hetero określa człowieka, absurd jakiś. Nie tym się
mierzy jego wartość. Więc homoseksualizm i heteroseksualizm nie ma tu
nic do rzeczy.
Bycie czlowiekiem do czegoś zobowiązuje - do oderwania się od
seksualności. Nie ona ma być podstawowym determinantem pozycji człowieka
w społeczeństwie.
Ludzie mówią, że własnie taki jest cel tej całej "akcji", a wychodzi
chyba coś zupełnie innego. Zaciera się granica.
Uważam dlatego że cała ta szopka jest niepotrzebna.
Nie wiem czy ja sobie teraz nie zaprzeczyłem. Z jednej strony oderwanie
się od seksualności, a z drugiej dbałość o zachowanie granic w tej
seksualności.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2008-11-20 21:12:06
Temat: Re: Kalifornia: "nie" dla malzenstw homoseksualnychi...@g...pl pisze:
> odrazy do stosunków seksualnych z własną płcią. To
> chore zamiary i cele. Pomijam względy religijne i biologiczne, bo o
> nich było tutaj do wyrzygania.
Z ciekawości.
Kto z tu zgromadzonych odczuwa szczerą ODRAZE?
Ja jej nie odczuwam.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2008-11-20 21:17:41
Temat: Re: Kalifornia: "nie" dla malzenstw homoseksualnychglob pisze:
> Tren-wyobrazaja sobie,w tej spiacej wyobrazni,ze chrystus jest podobny
> do nich,wiec Zydzi sa be i nie dociera ze chrystus byl zydem.
doczekam się jakichś konkretów?
--
16.11.2008 z dzisiejszej próby
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/Pan+Krzyszt
of+w+kawa%C5%82kach.+I+nie+tylko/Samotno%C5%9B%C4%87
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2008-11-20 21:38:02
Temat: Re: Kalifornia: "nie" dla malzenstw homoseksualnychAdamoxx1-Moze chodzi do przyzwyczajenia spoleczenstwa do
odmiennosc,przyzwyczaic mózg do nowych obrazów.Bo Star trek nie
wszyscy chca ogladac,a raczej sa wypowiedzi typu ikselka-jak mozesz
takie obrzydlistwa ogladac.Te reakcje histeri spolecznej,na temat
parad sa nienormalne,to w spoleczenstwie jest wirus. efektach
ubocznych. Zysk si? liczy.
>
> Te ci?g?e debaty, rozterki dotycz?ce seksualno?ci wyja?awiaj? ludziom
> m?zgi.
> Bycie homo lub hetero okre?la cz?owieka, absurd jaki?. Nie tym si?
> mierzy jego warto??. Wi?c homoseksualizm i heteroseksualizm nie ma tu
> nic do rzeczy.
> Bycie czlowiekiem do czego? zobowi?zuje - do oderwania si? od
> seksualno?ci. Nie ona ma by? podstawowym determinantem pozycji cz?owieka
> w spo?ecze?stwie.
> Ludzie m?wi?, ?e w?asnie taki jest cel tej ca?ej "akcji", a wychodzi
> chyba co? zupe?nie innego. Zaciera si? granica.
> Uwa?am dlatego ?e ca?a ta szopka jest niepotrzebna.
>
> Nie wiem czy ja sobie teraz nie zaprzeczy?em. Z jednej strony oderwanie
> si? od seksualno?ci, a z drugiej dba?o?? o zachowanie granic w tej
> seksualno?ci.
>
> --
> //-\\ || )) //-\\ ][\/][
> a...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2008-11-20 21:42:19
Temat: Re: Kalifornia: "nie" dla malzenstw homoseksualnychOn 20 Lis, 22:00, glob <r...@g...com> wrote:
> Tren-wyobrazaja sobie,w tej spiacej wyobrazni,ze chrystus jest podobny
> do nich,wiec Zydzi sa be i nie dociera ze chrystus byl zydem.
>
Jak na razie, w wiekszosci Twoich wypowiedzi da sie zaobserwowac jedno
- _TWOJA_ agresje, brak tolerancji, ublizanie, oraz obrazanie. Zarowno
katolikow, jak i Polakow ( w innych watkach), ktorym przypisujesz i
zarzucasz jakies negatywne, w wiekszosci przypadkow wyimaginowane
cechy. Szafujesz uogolnieniami, a niejednokrotnie niemalze epitetami.
Jakie to smutne... Chcesz, by na swiecie istniala tolerancjia,
szacunek, pokojowe nastawienie - zacznij zawsze najpierw od siebie...
Pozdrawiam :)
F.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2008-11-20 21:50:34
Temat: Re: Kalifornia: "nie" dla malzenstw homoseksualnychFragile pisze:
> On 20 Lis, 22:00, glob <r...@g...com> wrote:
>> Tren-wyobrazaja sobie,w tej spiacej wyobrazni,ze chrystus jest podobny
>> do nich,wiec Zydzi sa be i nie dociera ze chrystus byl zydem.
>>
> Jak na razie, w wiekszosci Twoich wypowiedzi da sie zaobserwowac jedno
> - _TWOJA_ agresje, brak tolerancji, ublizanie, oraz obrazanie. Zarowno
> katolikow, jak i Polakow ( w innych watkach), ktorym przypisujesz i
> zarzucasz jakies negatywne, w wiekszosci przypadkow wyimaginowane
> cechy. Szafujesz uogolnieniami, a niejednokrotnie niemalze epitetami.
> Jakie to smutne... Chcesz, by na swiecie istniala tolerancjia,
> szacunek, pokojowe nastawienie - zacznij zawsze najpierw od siebie...
>
> Pozdrawiam :)
> F.
No i mamy paradoks. Jak wyplenic nietolerancje, bedąc tolerancyjnym?
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |