« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-10-05 11:55:29
Temat: Re: Kamienie żółcioweRadzio wrote:
> Dzisiaj się troszeczkę przeraziłem tą dietą. Niestety moje przekonania
> nie pozwalają mi iść za słowami Krystyny, bo jestem po prostu
> wegetarianinem. Dieta optymalna oferuje mi zupełnie coś odwrotnego.
No to masz pecha. Co prawda nie jestem zwolennikiem DO, to pewne
rodzaje kamieni żółciowych może rozpuszczać. Czyli czasami działa ale
nie jest to reguła.
> Nie mam innego wyjścia. Chyba lepiej pojde do lekarza...;)))
> Poradźcie mi jeszcze, może jest jakaś wegetariańska dieta na kamienie?
Obawiam się, że nie... :)
Pozdrawiam,
--
Andrzej Stypula
PGP6.5.8 id: C0C45A43 #### Linux user #139673 ##########################
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-10-05 19:42:41
Temat: Re: Kamienie żółcioweCałkiem niedawno Andrzej Stypula <a...@a...krakow.pl> wklepał:
>> Nie mam innego wyjścia. Chyba lepiej pojde do lekarza...;)))
>> Poradźcie mi jeszcze, może jest jakaś wegetariańska dieta na
>> kamienie?
>
> Obawiam się, że nie... :)
Mimo to, dziękuję za szczere chęci pomocy.
Przynajmniej mój udział na Grupie przybliżył mi założenia diety
optymalnej, o której kiedyś słyszałem, lecz pod inną nazwą (dieta dr
Kwaśniewskiego)
Pozdrawiam
--
Radzio a...@w...pl #GG: 1662912
"Nie ma mężczyzny, który byłby równie uczciwy w każdej sytuacji."
George Bernard Shaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-10-06 20:04:10
Temat: Re: Kamienie żółciowe
Użytkownik "Radzio" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:anl2e9$4ik$1@news.onet.pl...
Niestety moje przekonania
> nie pozwalają mi iść za słowami Krystyny, bo jestem po prostu
> wegetarianinem. Dieta optymalna oferuje mi zupełnie coś odwrotnego.
Pisałem już kilka razy, że wegetarianin może być na diecie optymalnej.
Ja też mam kamień o wielkości ponad 20 mm. Dziwne, że nie wiążesz swojego z
wegetarianizmem. Ja wiem, że mój pochodzi z okresu wegetarianizmu. Niestety
jest tak stary i zmineralizowany, że ponad 5 lat d.o. nie rozpuszcza go. Nie
mam zamiaru go usuwać razem z woreczkiem, bo mi nie przeszkadza. Jest gładki
i tak duży, że nie wejdzie do przewodu żółciowego. Średnio raz na pół roku
wchodzi do ujścia przewodu i go lekko przytyka. Biorę wtedy gorącą kąpiel,
no-spę i to wystarcza, żeby się wycofał.
>
> Nie mam innego wyjścia. Chyba lepiej pojde do lekarza...;)))
U lekarza już byłeś. Ja też. Mnie powiedział, że trzeba wyciąć. Minęło już z
piętnaście lat i żyję bez wycięcia.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-10-07 07:54:04
Temat: Re: Kamienie żółciowe
Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:anq4vn$c02$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Radzio" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:anl2e9$4ik$1@news.onet.pl...
> Niestety moje przekonania
> > nie pozwalają mi iść za słowami Krystyny, bo jestem po prostu
> > wegetarianinem. Dieta optymalna oferuje mi zupełnie coś odwrotnego.
>
> Pisałem już kilka razy, że wegetarianin może być na diecie optymalnej.
> Ja też mam kamień o wielkości ponad 20 mm. Dziwne, że nie wiążesz swojego
z
> wegetarianizmem. Ja wiem, że mój pochodzi z okresu wegetarianizmu.
Niestety
> jest tak stary i zmineralizowany, że ponad 5 lat d.o. nie rozpuszcza go.
Nie
> mam zamiaru go usuwać razem z woreczkiem, bo mi nie przeszkadza. Jest
gładki
> i tak duży, że nie wejdzie do przewodu żółciowego. Średnio raz na pół roku
> wchodzi do ujścia przewodu i go lekko przytyka. Biorę wtedy gorącą kąpiel,
> no-spę i to wystarcza, żeby się wycofał.
>
> >
> > Nie mam innego wyjścia. Chyba lepiej pojde do lekarza...;)))
>
> U lekarza już byłeś. Ja też. Mnie powiedział, że trzeba wyciąć. Minęło już
z
> piętnaście lat i żyję bez wycięcia.
>
heheh leszku i znów kłamiesz :))
piszesz ze twój kamien pochodzi z okresu wegetarianizmu a na DO jestes juz 5
lat ,a wcześniej byłeś przez 10 lat wege
ale kamień panie kolego_kłamczuszku masz od lat 15 a więc zanim zostałes
wege :)) kolejny raz kłamiesz !! dlaczego??
dlaczego świadomie wprowadzasz ludzi w bład czy tylko dlatego ,zee uważasz
sie za lepszego a ich za ludzkie bydło??
> Pozdrawiam
> Leszek
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-10-07 20:02:27
Temat: Re: Kamienie żółcioweUżytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:anq4vn$c02$1@news.tpi.pl...
> Ja też mam kamień o wielkości ponad 20 mm. Dziwne, że nie wiążesz swojego
z
> wegetarianizmem. Ja wiem, że mój pochodzi z okresu wegetarianizmu.
Niestety
> jest tak stary i zmineralizowany, że ponad 5 lat d.o. nie rozpuszcza go.
Leszku, a dlaczego nie napiszesz po prostu prawdy? Wg. Twoich wlasnych slow
DO powinna dzialac tak:
<cytat>
Jeżeli u kogoś na skutek wadliwego odżywiania powstał kamień
kamienie) żółciowy, to pod wpływem spożycia dużej ilości tłuszczu na d.o.
zaczyna się rozpuszczać. Jest to bardzo naturalny proces związany z
zachowaniem się roztworu. Wszyscy
dobrze wiemy z lekcji chemii w podstawówce, że z roztworów nasyconych
wydzielają się kryształki, aż do osiągnięcia stanu równowagi.
U osób, które jadają mało tłuszczy żółć w woreczku zalega i zagęszcza się,
więc osiąga stan nasycenia. Wydzielają się kryształki i tworzą się kamienie.
U
osób jedzących dużo tłuszczu żółć jest wyciskana do przewodu pokarmowego.
Żółć
nie zalega w woreczku, przepływ przez woreczek jest dużo większy, następuje
rozpuszczanie ewentualnie zalegających kamieni lub złogów.
</cytat>
Tymczasem, w tym samym poscie z 12.03.2001, zamieszczonym na
pl.sci.medycyna, piszesz:
<cytat>
Może się zdarzyć,
że taki rozpuszczany kamień, który dotąd nie dawał znaku istnienia zacznie
przytykać wejście do przewodu żółciowego. Następuje atak bólu i wrażenie, że
mamy wątrobę jak balon. W pierwszym półtora roku d.o. miałem kilka takich
ataków. :-), USG wykryło kamyczek 18 mm pochodzący z "piramidy zdrowia".
</cytat>
Coz wiec widac? Nie tylko DO nie powoduje rozpuszczania sie Twojego kamienia
zolciowego. Powoduje ona jego narastanie.
Cooler
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-10-08 06:54:07
Temat: Re: Kamienie żółciowe> się rozpuszczać i czy nie ma w związku z tym ryzyka, że zatkają kanały
> żółciowe. Na razie nie odczuwam żadnych bóli, więc mam nadzieję, iż ta
> metoda mi pomoże.
Mogą się zatkać (ja tak miałem). Po środkach rozkurczowych (i kilkudniowych
"żółtych kupach" :-))) ) wyszedł ze mnie kamień/złóg (wielkości dorodnej
fasolki) - nie badałem tego tylko puściłem "z prądem wody" :-)))) .
Podobnie rozpuściły mi się kamienie w nerkach (wcześniej o nich nie
wiedziałem).
Po tym wszystkim USG nie wykazało żadnych nieporządanych "gości" w moich
nerkach i pęcherzyku żółciowym.
Pozdrawiam
"Jadarek" - Dariusz Kral (3 lata na ZO)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-10-08 07:10:23
Temat: Re: Kamienie żółciowe> do środka organizmu piegów na twarzy, ..., samolikwidacja komórek
nowotworowych].
Ty się zając śmiej ale jak ktoś z Twoich bliskich zachoruje (czego im nie
życzę !) to zrobisz wszystko (?) żeby im pomóc. Na pewno (statystyka jest
nieubłagana) w Twojej rodzinie czy wśród znajomych jest ktoś chory na
cukrzycę. To co proponuje dr Kwaśniewski (a my próbujemy przekazywać innym)
_leczy_ przyczynowo cukrzycę. Życie bez zastrzyków , liczenia "jednostek
chlebowych" i bez perspektywy powikłań cukrzycowych jest marzeniem każdego
chorego na tę paskudną chorobę. My mówimy "jest lekarstwo" wystarczy tylko
po nie sięgnąć (a i niedrogo i smacznie wychodzi :-)))) ).
"Jadarek" - Dariusz Kral (którego mamie DO podarowała już trzy lata życia -
a liczymy na więcej :-) )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-10-08 09:18:08
Temat: Re: Kamienie żółcioweKrystyna*Opty* <K...@p...onet.pl> napisał(a):
> ----------------------------------------------------
------------------
> # Mądrości trzeba szukać zawsze w sobie, nie zawierzać ślepo
> tzw. autorytetom.
>
> - Wojciech Eichelberger
> ----------------------------------------------------
------------------
To na pl.soc.wegetarianizm zaciecie polemizujesz z opiniami pana
Eichelbergera, zamieszczonymi w pewnym wywiadzie, a tutaj podpierasz sie jego
wlasna wypowiedzia? Nieladnie.
Cooler
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-10-08 09:34:27
Temat: Re: Kamienie żółcioweUżytkownik "Marcin 'Cooler' Kulinski" <m...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:anu7sg$mc2$1@news.gazeta.pl...
> Krystyna*Opty* <K...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > ----------------------------------------------------
------------------
> > # Mądrości trzeba szukać zawsze w sobie, nie zawierzać ślepo
> > tzw. autorytetom.
> >
> > - Wojciech Eichelberger
> > ----------------------------------------------------
------------------
>
> To na pl.soc.wegetarianizm zaciecie polemizujesz z opiniami pana
> Eichelbergera, zamieszczonymi w pewnym wywiadzie, a tutaj podpierasz sie
jego
> wlasna wypowiedzia? Nieladnie.
>
> Cooler
A dlaczego nieładnie? Swego czasu powiedział bardzo mądrą rzecz, a mnie to
bardzo zainspirowało. Czasem warto "zrobić porządek" w tym, co mamy
wtłoczone do głowy na przestrzeni dziesiątków lat edukacji szkolnej i
życiowej.
Gdy nic innego nie pozostaje, to ból jest tym ostatnim nauczycielem
zmuszającym do myślenia, a czasami on też już nic zmienić nie może...
Paradoksalnie, mimo mądrego wniosku, autor owej myśli...
zawierzył w końcu autorytetom, tyle że będącym obecnie w większości.
Chyba uległ sile "owczego pędu",
a to już z samodzielnym szukaniem mądrości w sobie niewiele ma wspólnego.
Krystyna
P.S.
Zastanawiałam się, czy ktoś skojarzy autora z tamtym wywiadem...
Gratuluję. : )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-10-08 11:34:19
Temat: Re: Kamienie żółcioweUżytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:anu95s$c7q$1@news.onet.pl...
> > To na pl.soc.wegetarianizm zaciecie polemizujesz z opiniami pana
> > Eichelbergera, zamieszczonymi w pewnym wywiadzie, a tutaj podpierasz sie
> jego
> > wlasna wypowiedzia? Nieladnie.
>
> A dlaczego nieładnie? Swego czasu powiedział bardzo mądrą rzecz, a mnie to
> bardzo zainspirowało. Czasem warto "zrobić porządek" w tym, co mamy
> wtłoczone do głowy na przestrzeni dziesiątków lat edukacji szkolnej i
> życiowej.
> Gdy nic innego nie pozostaje, to ból jest tym ostatnim nauczycielem
> zmuszającym do myślenia, a czasami on też już nic zmienić nie może...
>
> Paradoksalnie, mimo mądrego wniosku, autor owej myśli...
> zawierzył w końcu autorytetom, tyle że będącym obecnie w większości.
> Chyba uległ sile "owczego pędu",
Nie, po prostu ma inne zdanie na pewne tematy, niz Ty. Moze sie w tym akurat
myli. A moze pomylil sie w tym, co tak sobie do serca wzielas?
Jedno mnie zastanawia: skoro kontestacja wspolczesnie uznanych autorytetow
ma byc Wasza mysla przewodnia, to co zrobicie, gdy juz DO bedzie w kazdej
polskiej szkole, jednostce wojskowej i gospodarstwie domowym? Mozna bedzie
Was wtedy kontestowac?
> Zastanawiałam się, czy ktoś skojarzy autora z tamtym wywiadem...
> Gratuluję. : )
A czego, bo nie bardzo zauwazylem gdzie tu lezalo wyzwanie intelektualne?
Cooler
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |