> Jakiego oszustwa?

Ano właśnie takiego, iż zamiast dażyć do prywatyzacji (która mogłaby
odciąć środowisko medyczne od proponowanych przez NFZ, "jakże
niekorzystnych" w mniemaniu w/w środowiska widełek płacowych ), i likwidacji
Ministerstwa Zdrowia (oczywiście wraz równoległą likwidacją obowiązkowych
składek zdrowotnych), srodowisko owo absolutnie takim rozwiązaniom się
sprzeciwia ?.

Reasumując:

Jeżeli lekarze chcą rzeźbić społeczeństwo, to niech to robią ale poddani
normalnej grze wolnorynkowej, z prawem podaży i popytu, tak jak zwykły
murarze, piekarze tudzież inni śmiertelnicy....

Źle i drogo leczący.... giną...

Czas wreszcie zerwać z patologią iż miejsce w kolejce do państwowego
specjalisty, zależy od tego czy petent złożył wcześniej wizytę u niego w
"prywatnym gabinecie" .


--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl