« poprzedni wątek | następny wątek » |
141. Data: 2010-09-30 19:17:46
Temat: Re: Kawa, herbata i miód (do Chirona)Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 30 Sep 2010 20:45:37 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 30 Sep 2010 20:29:09 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Qrczak pisze:
>>>>> Dnia 2010-09-30 19:18, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>> W dniu 2010-09-30 18:53, Paulinka pisze:
>>>>>>
>>>>>>> To by było na tyle w temacie. Przypominam, nie występuję tu jako obrońca
>>>>>>> zwierząt.
>>>>>> Ja też nie, żeby nie było. Nie jestem żadną ideologiczną wegetarianką
>>>>>> ani nic z tych rzeczy. Niemniej jednak hodowanie zwierząt dla futer
>>>>>> uważam za zbędny luksus, z którego człowiek może zrezygnować.
>>>>> Chciałabym tylko zauważyć, że skóry były pierwszym okryciem człowieka. A
>>>>> dopiero dużo później poliester.
>>>> Nikt tego w żadnej z wypowiedzi nie kwestionował.
>>> Że dołączę się do Qry - i w dodatku najprawdopodobniej połowa populacji
>>> alergików ma uczulenie na sierść, a połowa na tworzywa poliestrowe,
>>> niektórzy w tym zestawie na jedno i drugie :-D
>> Rozumiem, ze stawiasz tezę, że człowiek pierwotny pomimo alergii ubierał
>> się w skórę?
>
> :-DDD
> Nie pomyslałaś, że jeśli nawet miał jakąś alergię, to długo nie pożył i
> dużo tych skór nie zużył?
>
Pomyślałam, że nie dasz się na to nabrać :D
O ja głupia.
Na przyszłość emotki, emotki i jeszcze raz emotki.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
142. Data: 2010-09-30 19:18:04
Temat: Re: Kawa, herbata i miód (do Chirona)Dnia 2010-09-30 21:06, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2010-09-30 20:29, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2010-09-30 19:18, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> W dniu 2010-09-30 18:53, Paulinka pisze:
>>>>>
>>>>>> To by było na tyle w temacie. Przypominam, nie występuję tu jako
>>>>>> obrońca
>>>>>> zwierząt.
>>>>>
>>>>> Ja też nie, żeby nie było. Nie jestem żadną ideologiczną wegetarianką
>>>>> ani nic z tych rzeczy. Niemniej jednak hodowanie zwierząt dla futer
>>>>> uważam za zbędny luksus, z którego człowiek może zrezygnować.
>>>>
>>>> Chciałabym tylko zauważyć, że skóry były pierwszym okryciem człowieka.
>>>> A dopiero dużo później poliester.
>>>
>>> Nikt tego w żadnej z wypowiedzi nie kwestionował.
>>
>> Padło jednakowoż kilka określeń oceniających ludzką zdolność
>> wykorzystywania przyrody do własnych celów. Gdyby tego nie było,
>> prawdopodobnie i ludzkości nie byłoby.
>> No i niestety ale naturalna skóra jest bardziej eko niźli wszystkie
>> ekofuterka razem wzięte.
>
> Ekologiczna, czyli jak rozumiem nie zaburzająca naturalnego ekosystemu?
W takim rozumieniu człowiek jest jak najbardziej nie-eko.
Ale już jakby po ptokach.
Qra
--
w skórze i z tatarem na kolację
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
143. Data: 2010-09-30 19:19:33
Temat: Re: Kawa, herbata i miód (do Chirona)Dnia Thu, 30 Sep 2010 20:53:47 +0200, Paulinka napisał(a):
> Zawsze mnie irytowało Twoje podejście do ludzi, których nazywasz
> 'kociarzami, 'psiarzami' etc.
Wynika z konkretnych doświadczeń - samych złych. Opisywałam to dokładnie.
Ponadto uważam, ze ludzie przedkładający zwierzęta nad innych ludzi są
NAJCZĘŚCIEJ emocjonalnie kalecy, niezdolni do wzięcia odpowiedzialnosci za
innego człowieka, a tylko za zwierzę, bo to nie wymaga tyle trudu ani czasu
(nie jest raz na całe ich życie) oraz nie narusza dobra ich samych. Mają
fory społeczne i moralne - zawsze w razie odwrotu będą przez ogół
usprawiedliwieni: "no oddała, nie dała rady, bo to tylko zwierzę, człowiek
jest wazniejszy" - sami jednak nie żyjac według tych samych zasad i to nie
jest uczciwe.
> Zero zrozumienia dla ich miłości do zwierząt, dla ich autentycznego żalu
> nad losem ich podopiecznych.
> Kiedy Panslavista kwieciście opisał losy swojej mądrej suki, która wg
> niego umarła, musiałaś się wciąć z poprawką, że zdechła.
Bo zdechła, a nie umarła.
Zwierzęta się cielą, szczenią, kocią - i zdychają, a nie umierają. Nie
wiem, co widzisz złego w słowie "zdychać", masz uprzedzenia wynikające
niewatpliwie z pejoratywnego wydźwięku powiedzenia "A żebyś zdechł jak
pies".
Moje kochane psy podwórzowe zdychają, nie umierają. Umarli moi bliscy
ludzie - mama, ojciec, babcia...
> Można mnożyć przykłady.
> Chodzi mi o zwykłą przyzwoitość. Tylko tyle.
Mnie chyba też.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
144. Data: 2010-09-30 19:19:53
Temat: Re: Kawa, herbata i miód (do Chirona)Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 30 Sep 2010 20:51:37 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2010-09-30 20:33, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 30 Sep 2010 20:25:17 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2010-09-30 19:53, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> W Japonii szczytem smaku i dobrego gustu kulinarnego i tylko w luksusowych
>>>>> restauracjach jest podawana tam potrawa, której głownym składnikiem jest
>>>>> pewna ryba - sztuka mistrzowskiegojej przyrządzenia polega na tym, aby
>>>>> smakoszowi podac ową rybę jeszcze żywą, ale już częściowo w plasterkach.
>>>>>
>>>>>
>>>>> Wszystko, o czym mówicie, nie dotyczy masowego sposobu odżywiania się
>>>>> człowieka i traktowania zwierząt. Zatem nie ma o czym mówić.
>>>>>
>>>> Noszenie futer z kotików też nie jest zjawiskiem masowym. :)
>>>>
>>>> Ewa
>>> No właśnie, więc w czym problem?
>> W tym, że rezygnacja z niego nie spowoduje lawiny masowych zwolnień, ani
>> innych zawirowań społeczno-kulturowych. Chociażby.
>
> Hmmm, więc jak chciałabyś, aby zmieniło się pojęcie luksusu? Wiesz, może i
> rozumiem, o co Ci chodzi - ja to już zrobiłam: palę pod fajerkami, zamiast
> siedzieć w zimnej kuchni przy gazowym płomyku, powoli inni zauważają, ze to
> nie cofanie się, ale luksus :-)
A kiedyś u plebsu babcia na zapiecku spała obok fajerek... Jak to się
wszystko w czasie zmienia. Szlachta gotuje, piecze.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
145. Data: 2010-09-30 19:21:28
Temat: Re: Kawa, herbata i miód (do Chirona)Dnia Thu, 30 Sep 2010 21:02:11 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2010-09-30 20:40, Ikselka pisze:
>
>> Hmmm, nie wiem, co to mąka szymanowska
>
> Na pewno kupisz ją w realu. Ja zazwyczaj tę kupuję.
>
> Ewa
OK, czy to jest mąka gladka, czy rodzaj krupczatki?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
146. Data: 2010-09-30 19:21:58
Temat: Re: Kawa, herbata i miód (do Chirona)Qrczak pisze:
> Dnia 2010-09-30 21:06, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2010-09-30 20:29, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Qrczak pisze:
>>>>> Dnia 2010-09-30 19:18, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>> W dniu 2010-09-30 18:53, Paulinka pisze:
>>>>>>
>>>>>>> To by było na tyle w temacie. Przypominam, nie występuję tu jako
>>>>>>> obrońca
>>>>>>> zwierząt.
>>>>>>
>>>>>> Ja też nie, żeby nie było. Nie jestem żadną ideologiczną wegetarianką
>>>>>> ani nic z tych rzeczy. Niemniej jednak hodowanie zwierząt dla futer
>>>>>> uważam za zbędny luksus, z którego człowiek może zrezygnować.
>>>>>
>>>>> Chciałabym tylko zauważyć, że skóry były pierwszym okryciem człowieka.
>>>>> A dopiero dużo później poliester.
>>>>
>>>> Nikt tego w żadnej z wypowiedzi nie kwestionował.
>>>
>>> Padło jednakowoż kilka określeń oceniających ludzką zdolność
>>> wykorzystywania przyrody do własnych celów. Gdyby tego nie było,
>>> prawdopodobnie i ludzkości nie byłoby.
>>> No i niestety ale naturalna skóra jest bardziej eko niźli wszystkie
>>> ekofuterka razem wzięte.
>>
>> Ekologiczna, czyli jak rozumiem nie zaburzająca naturalnego ekosystemu?
>
> W takim rozumieniu człowiek jest jak najbardziej nie-eko.
> Ale już jakby po ptokach.
Czemu, przecież jest naturalnym wytworem Ziemi tylko jakby takim
doskonałym wg teistów. Doskonale niszczy to, co sobie przed nim trwało
doskonale.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
147. Data: 2010-09-30 19:22:08
Temat: Re: Kawa, herbata i miód (do Chirona)Dnia Thu, 30 Sep 2010 21:03:10 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2010-09-30 20:29, Vilar pisze:
>
>> Szarlotka konsulowej.
>
> Hmmm, może i ja spróbuję. :)
>
> A w ogóle to z przepisami na kuchnię marsz!
>
> Ewa
Ja zamieściłam, ja zamieściłam, no cssssoooo?
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
148. Data: 2010-09-30 19:24:05
Temat: Re: Kawa, herbata i miód (do Chirona)W dniu 2010-09-30 21:19, Ikselka pisze:
> Zwierzęta się cielą, szczenią, kocią - i zdychają, a nie umierają. Nie
> wiem, co widzisz złego w słowie "zdychać"
Jak sądzę, chodzi tylko o Twoją niekonsekwencję w podejściu.
Panslaviście suka "umarła" z mniej więcej tego samego powodu, dla
którego Ciebie szerszenie "wołały o pomoc".
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
149. Data: 2010-09-30 19:25:37
Temat: Re: Kawa, herbata i miód (do Chirona)W dniu 2010-09-30 21:21, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 30 Sep 2010 21:02:11 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2010-09-30 20:40, Ikselka pisze:
>>
>>> Hmmm, nie wiem, co to mąka szymanowska
>>
>> Na pewno kupisz ją w realu. Ja zazwyczaj tę kupuję.
>>
>> Ewa
>
> OK, czy to jest mąka gladka, czy rodzaj krupczatki?
Gładka, puszysta.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
150. Data: 2010-09-30 19:26:20
Temat: Re: Kawa, herbata i miód (do Chirona)Dnia Thu, 30 Sep 2010 21:06:57 +0200, Paulinka napisał(a):
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2010-09-30 20:29, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2010-09-30 19:18, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> W dniu 2010-09-30 18:53, Paulinka pisze:
>>>>>
>>>>>> To by było na tyle w temacie. Przypominam, nie występuję tu jako
>>>>>> obrońca
>>>>>> zwierząt.
>>>>>
>>>>> Ja też nie, żeby nie było. Nie jestem żadną ideologiczną wegetarianką
>>>>> ani nic z tych rzeczy. Niemniej jednak hodowanie zwierząt dla futer
>>>>> uważam za zbędny luksus, z którego człowiek może zrezygnować.
>>>>
>>>> Chciałabym tylko zauważyć, że skóry były pierwszym okryciem człowieka.
>>>> A dopiero dużo później poliester.
>>>
>>> Nikt tego w żadnej z wypowiedzi nie kwestionował.
>>
>> Padło jednakowoż kilka określeń oceniających ludzką zdolność
>> wykorzystywania przyrody do własnych celów. Gdyby tego nie było,
>> prawdopodobnie i ludzkości nie byłoby.
>> No i niestety ale naturalna skóra jest bardziej eko niźli wszystkie
>> ekofuterka razem wzięte.
>
> Ekologiczna, czyli jak rozumiem nie zaburzająca naturalnego ekosystemu?
Oczywiście. Gdybyś tylko wiedziała, ile trucizn się wylewa i wylatuje w
powietrze podczas produkcji tych "Twoich" plastikowych futerek, nie mówiąc
o ich późniejszej utylizacji, kiedy przestaną być modne akurat różowe, a
zaczną zielone... nie kupiłabyś więcej nic sztucznego.
Ta sciema o ekologicznych walorach sztucznych futer to zabójstwo na żywej
przyrodzie, tej, której tak niby bronisz. Tylko tego nie zauwazasz, taka
jesteś nakręcona "ekologią dla bezmyślnych".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |