Kiedy Ona chce odejść...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-16 11:34:38
Temat: Kiedy Ona chce odejść...Od: "Tomasz" <t...@r...one.pl> szukaj wiadomości tego autora
Witam.
Jesteśmy już prawie rok w związku i raptem Ona chce odejść. Razem jest nam z
reguły wyśmienicie, oczywiście bywały też kryzysy, ale zawsze bardzo szybko
z nich wychodziliśmy. Głównie dzieki mojej cierpliwości i strategii
spokojnej rozmowy, po której wszystko wracało do normy. To jest Jej pierwszy
poważny związek więc starałem się być bardzo wyrozumiały, w końcu dla niej
to było coś nowego. Jednak tym razem nie chce już nawet rozmawiać, bo wie,
że będę się starał reanimować związek i zapewne mi się uda. Niestety nie
wiem o co konkretnie jej chodzi, ogólniki w stylu "znowu się na mnie
zawiodła" a ja nie mam pojęcia co takiego zrobiłem w ciągu ostatnich 24
godzin. Pewnie znowu chodzi o jakiś detal. Nie wiem czy to znowu pochopność
Jej "gorącej główki" czy biegać za nią i tłumaczyć jak bardzo mi na niej
zależy, czy przeczekać, czy spasować...??? W dodatku nie może się człowiek
na niczym skupić, ech.
Pozdrawiam
T.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2003-11-16 11:42:49
Temat: Re: Kiedy Ona chce odejść...Od: "Paweł Niezbecki" <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora
Tomasz:
>Jesteśmy już prawie rok w związku i raptem Ona chce odejść.
<snip>
No, nie, grom z jasnego nieba, którego nic, ale to nic, nie zapowiadało ;)
A zresztą może i grom - w postaci lepszego mężczyzny na horyzoncie, a może i
wewnątrz widnokręgu.
P.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-16 12:07:15
Temat: Re: Kiedy Ona chce odejść...Od: "Grzesiek" <s...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Tomasz" <t...@r...one.pl> napisał w wiadomości
news:bp7n82$die$1@atlantis.news.tpi.pl...
> spokojnej rozmowy, po której wszystko wracało do normy. To jest Jej
pierwszy
> poważny związek więc starałem się być bardzo wyrozumiały, w końcu dla niej
a moze tu jest jakis problem, ze Ona boi sie wlasnie tego pierwszego
powaznego zwiazku ?
Pozdrawiam
Grzesiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-16 12:16:35
Temat: Re: Kiedy Ona chce odejść...Od: "Tomasz" <t...@r...one.pl> szukaj wiadomości tego autora
> A zresztą może i grom - w postaci lepszego mężczyzny na horyzoncie, a może
i
> wewnątrz widnokręgu.
>
> P.
Nie wydaje mi się.
T.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-16 12:21:41
Temat: Re: Kiedy Ona chce odejść...Od: "Paweł Niezbecki" <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora
Tomasz:
>> A zresztą może i grom - w postaci lepszego mężczyzny na horyzoncie, a może
>i
>> wewnątrz widnokręgu.
>
>Nie wydaje mi się.
Dlaczego? Ty zbyt wspaniały, czy ona zbyt głupia? (no sorry, ale przedstawiłeś
ją protekcjonalnie).
P.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-16 12:29:07
Temat: Re: Kiedy Ona chce odejść...Od: "Grzesiek" <s...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Tomasz" <t...@r...one.pl> napisał w wiadomości
news:bp7qh9$9oa$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie, nie sądzę, tu raczej problemem jest to, że ona nie ma odniesienia do
> innych związków i ona porównuje nasz związek do swojego wyobrażenia o
wg mnie to tu moze jednak byc problem bo Ona nie wie czy Wasz zwiazek to
jest to czego szuka i prawdopodobnie boi sie czy jej wybor bedzie dobry. A
moze jednak inny zwiazek bedzie lepszy, ciekawszy itp. Tak jak piszesz, Ona
nie ma do czego porownac Waszego zwiazku.
Pozdrawiam
Grzesiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-16 12:29:32
Temat: Re: Kiedy Ona chce odejść...Od: "Tomasz" <t...@r...one.pl> szukaj wiadomości tego autora
> a moze tu jest jakis problem, ze Ona boi sie wlasnie tego pierwszego
> powaznego zwiazku ?
>
> Pozdrawiam
> Grzesiek
Nie, nie sądzę, tu raczej problemem jest to, że ona nie ma odniesienia do
innych związków i ona porównuje nasz związek do swojego wyobrażenia o
związku a nie konkretnego związku. W tej sytuacji bardzo łatwo jest
stwierdzić, że nie podoba mi się i odchodzę. "Nie będę z Tobą rozmawiać bo
wiem, że po rozmowie nie odejdę" Heh.
T.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-16 12:36:54
Temat: Re: Kiedy Ona chce odejść...Od: "Paweł Niezbecki" <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora
Tomasz:
>> Dlaczego? Ty zbyt wspaniały, czy ona zbyt głupia? (no sorry, ale
>przedstawiłeś
>> ją protekcjonalnie).
>W tym przypadku nie padłoby raczej coś takiego: "Nie będę z Tobą rozmawiać
>bo wiem, że wtedy nie odejdę".
Raczej masz rację.
A jaki jest, Twoim zdaniem, jej wzorzec udanego związku?
P.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-16 12:37:05
Temat: Re: Kiedy Ona chce odejść...Od: "Tomasz" <t...@r...one.pl> szukaj wiadomości tego autora
> Dlaczego? Ty zbyt wspaniały, czy ona zbyt głupia? (no sorry, ale
przedstawiłeś
> ją protekcjonalnie).
>
> P.
W tym przypadku nie padłoby raczej coś takiego: "Nie będę z Tobą rozmawiać
bo wiem, że wtedy nie odejdę".
T.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-16 12:39:49
Temat: Re: Kiedy Ona chce odejść...Od: "Grzesiek" <s...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Tomasz" <t...@r...one.pl> napisał w wiadomości
news:bp7r9s$c4k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No niestety, to jest "pierworodny" problem tego związku, a teoretycznie to
> zawsze jakiś tam inny związek może być lepszy.
Oczywiscie ze tak ale rownie dobrze moze byc odwrotnie. W pewnym momencie
nalezy podjac decyzje, Ona prawdopodobnie boi sie tej decyzji podjac.
Pozdrawiam
Grzesiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |