Data: 2010-07-14 09:51:07
Temat: Re: Kiedy PiS przyzna się do porażki w wyborach 2010?
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Był to dzień 14-lipiec-10, kiedy cbnet otworzył usta i usenet napełnił się
słów muzyką:
> Generalnie - poza dobrze uzasadnionymi wyjątkami - nie przepadam
> za ekstremami w opiniach, zwłaszcza takimi które powinno dać się
> łatwo zweryfikować, ale okazuje się to jakimś cudem niemożliwe.
>
> Niemniej uważam wszelkie sondaże za cenne i miarodajne źródło
> informacji, jeśli są publikowane z podaniem kontekstu i źródła.
>
> Poza tym nie znam tego sondażu.
Tego który został opublikowany dzień przed ciszą bodajże w GW i BK miał tam
ponad 50%.
> Tak wogóle nie podniecają mnie sondaże w takim stopniu jak ciebie,
> z tego co widzę.
> Np nigdy nie odważyłbym się budować [na poważnie] zbyt szczególnych
> tez w oparciu o sondaże i jeszcze tego rozgłaszać... tak jak ty to gładko
> zrobiłeś - dla mnie to przejaw niekumatości poza granicą przyzwoitości.
Jasne.
Tylko zdecyduj się - albo "cenne i miarodajne"albo "nie odważyłbym się
budować zbyt szczególnych tez". Pomijając fakt, że nie wiem co to są te
"zbyt szczególne tezy".
Imho nie chcesz przyjąć do wiadomości, że moja teoria wahadłowa zdała
egzamin - normalnie jak Polska po katastrofie niemalże. Wg porównania tych
"cennych i miarodajnych sondaży" sprzed np roku i obecnie - to PIS
odbudował swoją pozycję. I już.
|