Data: 2009-11-03 12:56:47
Temat: Re: Kiedy dzieci powinny zaczynac nauke w szkolach?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 03 Nov 2009 00:37:31 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>
>>>>> Huczą mi uszach te poszarzałe twarze nauczycielek
>>>> A nie są poszarzałe??? - nie ośmieszam ich tym okresleniem, lecz zwracam
>>>> uwagę na charakter tego zawodu, czyli to, jak się odbija na ludziach,
>>>> kobietach. To jest wg Ciebie ośmieszanie??? Że to widzę, zauważam? A czy
>>>> ktokolwiek inny dotąd to zauważył? Ty się jeszcze raz dobrze zastanów, z
>>>> jakiego powodu o tym piszę. Ty się tylko przyjrzyj, jak one wyglądają,
>>>> kiedy kończy się rok szkolny... A potem, kiedy wracają po wakacjach,
>>>> wypoczęte - jaka jest różnica. Ale to tylko trwa przez pierwszy miesiąc...
>>>> a potem znowu szare zmęczone twarze.
>>> Pracowałaś w tym zawodzie,
>>
>> Tak, ponad 19 lat. Czyli tyle, ile żadna z kobiet tu w grupie nie
>> przepracowała.
>
> I żadnej przyjemności z kontaktu z uczniami?
Przyjemność to ma pani wuefistka/plastyczka. Ponieważ za nic nie odpowiada
merytorycznie.
Ja nie miałam na to czasu - mając w klasie 40 uczniów, z którymi trzeba
przyswoić konkretny materiał. Kontakt dla przyjemności z 40tką osób na raz?
- sorry, to fikcja. Ze względu na rozmaitość w grupie oraz czas. Natomiast
poza szkołą - i owszem, bywało. POZA SZKOŁĄ.
>
>>> wiesz, że to marnie płatna praca i że są
>>> nauczyciele, którzy uczą, bo to kochają. Nie uwierzę, że się z czymś
>>> takim nie spotkałaś.
>>
>> Nie, nie spotkałam się. Ale że kłamią, mówiąc to - wiele razy. Dlatego tak
>> źle oceniam środowisko nauczycielskie, bo w nim ci, co naprawdę kochają
>> uczyć bez względu na wszystko, są wypierani jak dobry pieniądz przez zły.
>
> A jako uczeń spotkałam, nie jeden raz. Na szczęście.
Jako uczeń (czyli dziecko) nie mogłaś tego ocenić właściwie.
>
>>>>> i inne tego typu
>>>>> rzeczy. Brak Ci kompletnie empatii, cechy którą chyba oprócz
>>>>> inteligencji cenię u ludzi najbardziej.
>>>> Mam nadmiar empatii. M.in. przez nią właśnie wpadłam kiedyś w depresję.
>>>> Ponieważ nadmiar empatiii szkodzi. A teraz mam tyle, co trzeba.
>>> Tobie. A empatia to nie dla Ciebie jest.
>>
>> Ty ją masz? - to dlaczego zupełnie mnie nie odbierasz?
>
> Mam aż za bardzo. Cięgle dostaję po dup*ie, bo się nad czyimś losem
> pochylam a nie własnym. Widzisz XL, odbieram, staram sie zrozumieć, a
> jak dostaję po mordzie związkiem małpek i człowieka, to mi cycki opadają.
Ale to nie ode mnie - o tym związku - dostajesz.
--
Ikselka.
|