Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Marcin Maj <j...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kiedy zaczynaja sie klocic...
Date: Sat, 24 Apr 2004 08:43:39 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 63
Sender: j...@o...pl@80.50.30.214
Message-ID: <c6d2ai$4eo$1@news.onet.pl>
References: <c6b8jf$a93uq$1@ID-192479.news.uni-berlin.de> <c6btha$6hb$1@news.onet.pl>
<c6bv88$afvhk$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
NNTP-Posting-Host: 80.50.30.214
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1082789010 4568 80.50.30.214 (24 Apr 2004 06:43:30 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 24 Apr 2004 06:43:30 GMT
User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.4) Gecko/20030915
X-Accept-Language: en-us, en
In-Reply-To: <c6bv88$afvhk$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:267840
Ukryj nagłówki
Pyzol wrote:
>>Nie wydaje mi sie aby nasza kultura zalecała jakąś stuprocentową jedność
>>przekonań.
>
>
> Nie przekonania mam na mysli, ale obszar niewerbowalny, ktory czesto, za
> wszelka cene probujemy zwerbalizowac. Kiedy ludzi roznia przekonania, to w
> sumie latwo odkryc przyczyne klotni i nietrudno jest wypracowac narzedzia,
> aby roznice pogladow nie doprowadzaly do awantur.
Nie bardzo rozumiem. Masz na myśli jakąś niezgodność niewerbalną?
Właściwie to fakt, że czasem nie trzeba nawet różnicy poglądów aby
doszło do kłótni, bo nie raz widziałem przypadki jak ludzie kłócili się
mając to same stanowsiko.
Mimo wszystko jednak wolałbym mówić o niwłaściwym używaniu sygnałów
niewerbalnych, a nie o jakiejś "niezgodności obszaru niewerb.". Wiesz,
chodzi o ścisłość. Może teaz się czepiam i wyciągam złe wnieski. Jeśli
tak to prosze zwrócić mi uwagę. :-)
>>Nie zgadzam się. Różnica między kłótnią a dyskusją przechodzi na
>>poziomie ogólnie pojetej komunikacji niewerbalnej (parajęzyk i te sprawy)
>
>
> Masz racje. Zignorowalam ten "drobny" fakt:)
Czyli wszystko jasne :-)
>>No bo broni uparcie tej swojej maski, czyli nic nie rozumie.
>
>
> Czy ta maska, to na pewno jest wykreowana przez "maskowicza" ( jak
> sugerujesz)
> czy raczej gombrowiczowska geba?
Nie mieszałbym literatury gombrowicza z prawdziwą psychologią. Mam tu na
myśli maski opisywane np. przez Goffmana (nie jestem pewny czy nazwisko
pisze się przez dwa f, ale chyba tak).
Chodzi o to że człowiek:
- przekazuje coś
- wywołuje wrażenia
Często chcemy wywołać pewne wrażenie w celach instrumentalnych, po
pewnym czasie ożemy stać się bardzo szczerymi odtwórcami ról i bardzo
mocno wierzyć w słuszność przekonań, które chętnie obalilibyśmy w innej
sytuacji, grając inną rolę.
o taką maskę mi chodzi.
>
>>Ludzie chcą żeby zawsze tylko im przyznawać rację.
>
>
> Tak wlasnie wydaje mi sie,ze owo "zrozumienie" ma polegac na akceptacji, ba!
> czasami nawet podziwie. Tyle,ze nie dodalabym tutaj "zawsze". Mnie osobiscie
> to wkurzaja ci, ktorzy sie ze mna zawsze zgadzaja. Nie ufam im.
Wierz mi, ja nie zawsze bede sie z tobą zgadzał. Z czasem robie się
wredny :-)
--
_________________Linux_registred_user_#352462_______
_____________
|In the world without walls and fences | www.wikipedia.org |
|Who needs Windows and Gates? | :-) |
----------------------------------------------------
-------------
|