« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-10-04 10:43:22
Temat: Re: Kiełbasa wyborcza?
Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:YNCGBC04102005120542.nqcvrg@cbyobk.pbz...
>
> Czy ktoś ma taki wózek, leciutki, z maleńkimi kółeczkami z przodu? Bo
> ja już kiedyś o te kółeczka pytałem, ale nie dostałem
> satysfakcjonującej odpowiedzi. Chodzi mi o to, jak one się zachowują
> na wybojach. Ja mam jak najdalej idące wątpliwości co do skuteczności
> jazdy takim wózkiem, ale domyślam się, że coś w tym musi być, skoro
> ludziska tym jeżdżą...
Chodzi o aktywny? Np. Pantherę?
Ano jeżdżą i często sobie chwalą, choć faktycznie zbyt duże wyboje nie są
wskazane! Radzi sobie jednak taki wózek nieźle nawet na nierównościach, byle
tylko dziur nie było. Dziury to najgorsze przekleństwo dla małych kółek.
Osoby z dość dobrymi mięśniami brzucha z łatwością pokonują na nich
krawężniki, a niektóre nawet zjeżdżają po schodach. Większość ceni je sobie
jednak głównie z uwagi na łatwość demontażu i pakowania do samochodu, co
zapewnia dużą samodzielność. Lekkość wózka ułatwia też życie pomagierom, gdy
zapragniemy poszaleć - ja np. zafundowałem sobie w tym roku wycieczkę
wyciągiem krzesełkowym na Skrzyczne 1257 m.n.p.m. Na jednym krzesełku ja, na
drugim wózek. Obsługa nie miała z nim problemu. W przypadku dużego,
masywnego wózka byłoby to niemożliwe. Na aktywnym łatwiej się poruszać,
pchanie wymaga mniej wysiłku, manewrowanie mniej przestrzeni, jest się
bardziej mobilnym. Nie każdy jednak może korzystać z takiego wózka. To
zależy od schorzenia, od indywidualnych możliwości. Jak zwykle w takich
przypadkach trzeba to sobie po prostu wypróbować, przymierzyć się.
Pozdrawiam!
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |