Data: 2004-01-20 18:36:15
Temat: Re: Kill file _albo_ rozum !
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:buj9hb$4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> eTaTa wrote in message ...
> >
> >Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:bui1a4$rcp$1@news.onet.pl...
> >> eTaTa:
> >> > ... człowiek właśnie za to płaci 'w dwójnasób'
> >> > To przecie, ta osławiona wola, nie?
> >>
> >> A bez "oslawionej" woli, to bylby 'jeszcze' czlowiek? :)))
> >>
> >> Czarek
> >
> >Człowiek, ma tą "właściwość", że gdy spotka rozum,
> >a egzystencja mu "szwankuje", to może się swobodnie
> >odwrócić do niego dupą. Pozostać elementem struktury.
Ojejejej :-)) Jak czasem coś palnę, to ...
Oczywiście nie chodziło mi o 'mądrość',
odseparowaną od Ducha_Wielkiej_Miłości.
Wybór polega pomiędzy oddaniem się DWM,
a powrotem do egzystencjalizmu.
> No ale nawet najmadrzejszy jak nie ma
> podstawy to spada jak nie ma powietrza
> to sie dusi czyli podlega wplywom otoczenia
> i pozostaje w pewnych struktura.
Och, ułomności słów! :-))
Ten najmądrzejszy nie musi mieć podstawy,
jest częścią świata. A świat bez 'podstawy'
świetnie sobie radzi. Nie potrzebuje powietrza,
bo nie ma zamiaru przetrwać, w formie płucno,
oskrzelowej. Tym niech się martwią
nawzajem_pożeracze :-).
> Czy wyrywanie sie ze struktur by dowiesc
> sobie wiekszej skali niezaleznosci jest
> naprawde dowodem czlowieczenstwa ?
To nie jest skala niezależności, w rozumieniu
naziemno_pełzającej. A jedyna Wolność.
Głupia sprawa, niema odnośnika naziemnego,
bym mógł Ci podać przykład.
> jak masz do wyboru milosc i "madrosc"
> to .... czy ty nas .... ????????
Ja tak :-))) Ale jak przechodzę w tryb egzystencjalny,
to mam z tym 'problem' :-))
> Swiadomosc/madrosc jest potrzebna nie
> poto by uciec ze struktur spolecznych w
> jednosobowa strukture pustelnika.
> Tylko by doskonalic istniejace struktury
> spoleczne by byly lepsze - bardziej ludzkie.
Tak. Ale to nie DWM, a w konsekwencji W.
Takie myślenie jest elementem pośrednim,
związanym z niedoskonałością ludzką,
i możliwością reinkarnacji. Krótko mówiąc,
można nieźle ugrzęznąć :-)
Czyli dość 'samolubne'.
Po co Ci, lepsze społeczeństwo, po Twojej śmierci?
Chyba, że chcesz mieć je lepsze tu i teraz,
więc co Tobą kieruje?
Czy świat nie zaistniał idealny?
Czy przypadkiem, nie chcesz, tresować innych?
> >Pozornie człowiek, a już nie człowiek.
>
> wiesz jak komorki oraganizmu
> zaczynaja byc tak "madre" by
> olac struktury to mamy raka :(((((
Pozornie. Rak to zwyrodnienie.
Organizm wydala nieprzydatne komórki.
Te które toczą organizm, udają te 'zdrowe'
poprawnie egzystujące.
Pustelnik, to wydalona komórka.
Rak świetnie się asymiluje ze swym środowiskiem.
> >Pozdrawiam i macham banankami :-))
> rozumiem ,ze bierzesz sie do jedzenia ?
> to tytaniczna praca - bedziesz sie dzielil
> czy zjesz sam ??? :)))))))))))))
Czarek Ci już dał jednego.
Pracuj chłopie!
> smacznego
> patix
dzięki ett
rozumiem, że moje Ci nie smakują? :-)))
Gdyby Czarek potrafił określić, powód
takiej egzystencji w ramach świadomego_społeczeństwa
to może i ja zakasałbym rękawy.
Sprawa Globalnie jest przegrana.
A do budowy nowej Gminy Żydowskiej, nie jestem
przekonany. :-))
Oczywiście jeśli masz jakiś pomysł, to słucham grzecznie.
Ja już to poprzerabiałem, ale może coś pominąłem.
Powtórka
==========
Ja tak :-))) Ale jak przechodzę w tryb egzystencjalny,
to mam z tym 'problem' :-))
Dzisiejszy przykład.
Zadzwonił policjant z komendy, zapraszając mnie do siebie,
w sprawie mandatu. Urocza rozmowa, odbyła się w ramach,
uprzejmego_świadomego_społeczeństwa. Ja się nie oburzam,
to że dwadzieścia lat parkuje w tym samym miejscu samochód,
a jakieś nowe polecenie z UM mnie nie uwzględniło, to pikuś.
50 zł, i po sprawie. Cóż z tego, że wszyscy wykażą świadomość,
gdy zajmując odmienne hierarchiczne stanowiska, będą wydawać
decyzje których ten system - pozornej - sprawiedliwości, nie jest
już wstanie ogarnąć. Każda decyzja, polepszenia bytu jednej grupy,
powoduje zmianę standardów w innej. Ścisłe określanie granic,
w efekcie, generuje błędy na kolejnych szczeblach.
To tylko stałe wybory mniejszego zła. Oczyszczanie ścieków,
by dało się je, ponownie wypić.
Ciężko to pokochać na poziomie egzystencjalnym :-)))
Dopiero ogląd zewnętrzny tego organizmu
i porównanie z innymi, daje jakąś perspektywę,
do zrozumienia i w konekwencji, wybaczenia.
Czyli wyjście/wydalenie.
Nie wewnętrzna asymilacja i kornikowanie.
Ale to, kwestia wyboru.
Grup kornikujących, jest wiele (pełno), można wybierać.
Np: nie jesteś wstanie określić, szkód spowodowanych,
istnieniem WŚOP. Ale chętnie uczestniczysz w zabawie.
Bo trudno oddzielić plewy od ziaren.
Co bystrzejsi, już widzą, drugie pokolenie Kwaśniewskich,
na czele władzy.:-))
Pomaga się jednostkom.
Grupy społeczne się oskarża, nie ważne kim są.
Byle by im się w łebkach nie poprzewracało :-)))
Żeby grupa 'zadziałała',...?
Zamiana rządzenia, na służbę. Trudna sprawa.
Ale chętnie wspomogę.
(utopia?)
Sam się nie będę w to bawić :-))
|