> Bez obrazy, ale chcialbym zauwazyc, ze pojecie <<zniewiescialy>> ma
> charakter pejoratywny i nie powinno byc uzywane przez kobiete. Uzywajac
> tego wyrazenia kobieta potwierdza, ze istnieje zasadnicza roznica
> zachowan pomiedzy kobietami i mezczyznami, jednoczesnie uznaje (na
> zasadzie kontrastu) zachowania czysto meskie za "pozytywne" a kobiece za
> "negatywne" - dla roli meskiej.
> To jak to jest - facet ma byc tym samcem, czy ma byc zniewiescialy ???.
> Ja tam sobie mysle, ze wg kobiet facet powinien byc rownoczesnie samcem
> i "zniewiescialym" (ew. pantoflarzem) - stad prosta droga do:
> - depresji
> - kieliszka
> - rozdwojenia jazni

Hehe, dobra uwaga :-)
Dawnej byl "terror w domu" (ile sie nasluchalem),
bylo zle, teraz nikt nie rzadzi i tez zle.
Dawnej ktos podszczypywal, zwalo sie to molestowaniem i
byla nagonka, nawet tu na grupie (co mnie smieszylo)
Teraz nikt nie szczypie i tez zle :-)
Ot, ludzia za bardzo telewizory ogladaja i daja sie podpuszczac.
I potem za to placa i bardzo dobrze.

Ale, IMO, kobiety takie sa (w tej swojej niejednoznacznej ocenie)
i ... tak jest dobrze! :-)

Tak, zdrufka, Duch