Użytkownik "d.v." <d...@s...pl> napisał w wiadomości
news:b1g485$v9n$1@aquarius.webcorp.pl...
| Kim jest psycholog.
| 2. człogiek tzw zwykły, potrafiący wczuć się w sytuację drugiej osoby,
| odpowiednio doradzić, pomóc wyść z konfliktowej sytuacji. Też potrafiący
| dokładnie zbadać zamierzenia i intencje innej osoby, zna się na "duszy"
| itd... Może nim być prosty człowiek, nie wykształcony...


Myślę że rozróżnienie jak najbardziej poprawne. Ale ja do tej drugiej
definicji. Mam 17 lat i w towarzystwie osób z którymi przebywam właściwie
nikt nie interesuje się psychologią. Psychologią i filozofią. Nikt nie stara
się uzyskać jakiś nowych informacji na ten temat, poczytać książek itd. A
jednocześcnie jest to temat który pociąga każdego. Myślę ze to jedne z
najczęściej zadawanych pytań: Po co żyję ? Jaki jest sens ? Dlaczego on się
tak zachowuje ? Czyli psychologia i filozofia (chyba, ja się nie znam,
raczej tak na czuja :] ). No i teraz ciekawa obserwacja, pytam kumpla, o
którym każdy myśli że jest bardzo powierzchowny, nie wygląda na człowieka
który myśli o tym co będzie za godzinę, a tym bardziej jutro, chyba że
będzie to impreza, pytam go po co żyje, gdzie widzi sens. No i okazuje się
że on ma doskonale wyrobione zdanie na ten temat. On wie, że trzeba żyć
chwilą i łapać każdy dzień. Rozmawiam z koleżankami, mam takie dwie z
którymi na te tematy możnna porozmawiać i dochodzę do tego samego wniosku.
Pytalem wielu osob i ci ktorzy odpowiedzi na to pytanien nie znaja, wykazuja
olbrzymia chec jej poznania i widac ze caly czas jej szukaja. Tak więc
myślę ze jezeli uznawalibysmy obie te definicje, to wg tej drugiej kazdy
bylby psychologiem. Mysle ze _kazdy_ czasami glebiej zastanawia sie nad soba
i na innymi. Niektorzy po prostu tego nie okazuja. To tez sie ceni.

--
Pozdrawiam - COMBOY;
WWW: http://www.programuj.com;
E-mail: comboy <at> o2.pl; GG: 817898;
"Nikt nie ma dostatecznie dobrej pamięci,
aby kłamać zawsze z powodzeniem"-Abraham Lincoln;