Przecież to właśnie napisałam....
Poza nielicznymi przypadkami (nie pamiętam nazwy schorzenia prowadzącego do
braku emocji, empatii itd.), każdy ma głębię.
Te panny też.
Zwrot na końcu to zaczepka :-)))))). MK

Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hafj77$fr7$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Vilar pisze:
>> Nie generalizuj Duchu.... (masz do tego ewidentne skłonności)
>> Nie odeszły.
>> Po prostu u tych panien ich nie widać. Ale zapewniam Cie, że są. Bo chyba
>> (!) kazdy je ma, choć nie każdy się do nich przyznaje....
>> Nie bądźmy powierzchowni....jak te panny.
>
> Oj, Vilar, to chyba nie do końca tak.
> Nazwanie kogoś powierzchowną panną to jest spore uproszczenie, zwłaszcza
> kiedy mamy do czynienia bądź co bądź z dzieckiem. Ich głębia z nich
> wyjdzie kiedyś, i prawdopodobnie je zabije, chyba że coś się stanie
> pozytywnego w ich życiu.
>
> Ewa
>