Data: 2009-10-18 12:08:38
Temat: Re: Kłamcy...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 18 Oct 2009 00:23:35 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1209fhd9iw84t$.50ijhm7wz2ei$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 17 Oct 2009 11:47:17 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hbangj$a1v$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Chiron wrote:
>>>> ...
>>>>>>> Pisząc michale: "jesteśy kłamczuchami" równocześnie dyskryminujesz
>>>>>>> siebie jako osobę prawdomówną, więc gdy twierdzisz iż coś jest
>>>>>>> nielogiczne - to raczej pewne, że jest logiczne. /Robakks/
>>>>>>> PS. czy zawsze gdy kłamiesz to czerwienią Ci się uczy jak teraz? ;)
>>>>
>>>>>> Nie pisałem, że jestem prawdomówny. Kiedy kłamię czerwienią się moje
>>>>>> uszy. Dorze, że nie oczy. Dopiero przestraszyłbyś się!
>>>>>> Niemniej jednak, jak coś powiem, to już powiem. Do Twojej "logiki"
>>>>>> może nie pasować.
>>>>
>>>>> To fakt- jak już coś powiesz, to powiesz- i do żadnej logiki to nie
>>>>> pasuje. Ale za to jest wesoło:-)
>>>>
>>>> Lubisz mnie trochę? Rozwiewam Twój zły nastrój.
>>>>
>>>
>>> Ależ nie wpływasz na mój nastrój. To nie tak. Tak naprawdę- to jesteś dla
>>> mnie osobą- człowiekiem- o którym nie mam wcale pojęcia. Czasem to, co
>>> piszesz- wydaje mi się np irytujące. To są jednak Twoje poglądy. Na ile
>>> się
>>> z nimi konfrontujesz, w codzennym życiu- tego pewno nigdy się nie dowiem.
>>> Człowieka się lubi- lub nie. Spotykam kogoś- i czasem od razu czuję do
>>> niego
>>> sympatię- lub antypatię. Po bliższym poznaniu- zmienia się to, lub nie
>>> (jeśli chodzi o mnie- na ogół pierwsze doznania pozostają). Ciebie nie
>>> znam
>>> wcale- tylko czytam, co piszesz. Nie potrafię powiedzieć, czy lubię
>>> Ciebie-
>>> czy nie. Z własnych doświadczeń wiem, że takie internetowe znajomości-
>>> lubienie kogoś lub nie za to, co druga osoba pisze (właśnie- naprawdę nie
>>> czujesz nonsensu w stwierdzeniu: "lubię cię za..."?)- przy osobistym
>>> poznaniu często zmienia się w drugą stronę. Tylko- tak naprawdę- to się
>>> nie
>>> zmienia- ale dopiero w momencie poznania się osobistego- nabiera naprawdę
>>> treści.
>>>
>>> serdecznie pozdrawiam
>>>
>>> Chiron
>>
>> Od początku nie lubię michała: na spotkaniu od razu się do mnie przysiadł,
>> zdecydowanie zbyt szybko i zbyt blisko, jak na faceta, którego wartoby
>> polubić...
>
> Piszesz o tym ostatnim spotkaniu w Warszawie- czy byłaś na jakimś innym?
>
> serdecznie pozdrawiam
Byłam tylko na jednym, grubo ponad rok temu chyba. Moze i dwa lata temu,
nie pamietam - chyba jakiś październik lub listopad.
--
Ikselka.
|