Data: 2001-10-11 11:38:19
Temat: Re: Klaustrofobia
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"krzysztof(ek)" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:9q3v2d$pbg$1@news.onet.pl...
>
Saulo:> Z zewnatrz wyglada to fascynujaco (osoba milknie, nie
> > reaguje na mowe, zamiera itp. - a co sie dzieje w jej glowie?)
>
> Fascynujaco?
>
> krzysztof(ek)
Tak. Fascynujaco. Jestem potworem, patrze na ludzi. Zabijcie mnie. W tunelu
nie moglem jej pomóc, bo nie reagowala na bodzce, byla jak w innym swiecie,
otworzyla okno i jak lunatyk wykonywala ruchy dlonmi.
W dwojce obudzilem sie w srodku nocy, a ona siedziala na progu namiotu,
sztywna i nie reagujaca na to, co do niej mowilem. Jak zombie.
I bylo to fasynujace, piekne, niesamowite.
Pomoc udalo mi sie tylko w ciemnym pokoju, bo bylem caly czas przy niej i z
nia i moglem zeskoczyc po latarke.
Saulo-Potwór o Milionie Oczu
|