| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-04-12 14:17:59
Temat: Re: Klon palmowy :("Agnieszka Biernacka" <a...@g...pl> wrote:
> Dziekuje wszystkim za rade. Galazki staram sie ukorzenic, pieniek na
> razie zostawilam, a nuz cos z niego odrosnie (ciekawe co?
> ;). Przeczytalam artykuly z podanych linkow, to co znalazlam w
> swoich ksiazkach, naostrzylam najlepszy noz (takiego specjalnego nie
> udalo mi sie kupic). Rozlozylam przygotowane galazki, masc
> ogrodnicza, rafie. Rodzina czekala z zapartym tchem. Po dziesieciu
> minutach manipulacji nozem poszlam po piwo i poinformowalam rodzine,
> ze operacja sie nie udala.
Ja na razie próbuję doczekać się podkładek. Pierwsze szczepienia
planuję w maju (brzoza) i w sierpniu (okulizacja klonów).
> Tak wiec czekam, moze z galezek cos wyrosnie.
Mała szansa, ale trzymam kciuki :)
> A jak nie, to posadze tam zwykle atropurpureum, ktore przynajmniej
> u mnie nie przemarza i bede miala spokoj.
Uważaj znów na słońce, one wrażliwe są na bezpośrednie promieniowanie
no i na przesuszenie..
> I obiecalam sobie w zeszlym tygodniu, ze nigdy wiecej nie kupie
> drogiej rosliny! Chociaz dzisiaj widzialam klon japonski
> Aurea. Hmmm? Mam taki zakatek nad planowanym bajorkiem. Osloniety
> murem i jest tam cieplutko. NIE. Najpierw bajorko! A moze? ;)
Taaa.. Ja już się przestałem zarzekać :). A ten klon japoński to
A. palmatum 'Aureum' czy A. shirasawanum 'Aureum'? :). Oba ładne, choć
tego pierwszego znam tylko z obrazka. I kupuj, kupuj, co tam będziesz
na bajorko czekać :)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Żył raz pewien kołchoźnik w Kuźniecku,
Który żonę swą rżnął na przypiecku.
Lecz, że były usterki,
Kutas wpadł mu w fajerki,
Co się potem odbiło na dziecku.
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-04-12 18:00:10
Temat: Re: Klon palmowy :(Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net>
[...]
> I kupuj, kupuj, co tam będziesz na bajorko czekać :)
A dyć bajorko poprawia mikroklimat więc może od niego zacząć?
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-04-12 19:06:54
Temat: Re: Klon palmowy :("JerzyN" <N0,007,SPAM@megapolis.pl> wrote:
> A dyć bajorko poprawia mikroklimat więc może od niego zacząć?
Jerzy, ja nie twierdzę, że nie. Ale posadzone drzewo jest posadzone
drzewo, dziura w ziemi, w przeciwieństwie do drzewa, może
poczekać. Sami przymierzamy się do wykopania jakiegoś bajora w
posadzonym bukowisku --> jak na razie tylko jednego buka muszę
przesadzić by mi pod szpadel nie właził ..
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Rybak, siedząc okrakiem na Helu,
Grzmiał: ,,Ojczyzno i żono ma, Helu!
Wy tyjecie, lecz helską mierzeję
Kto utuczy, gdy co dzień wężeje
Jej balonik, co dzień mniej ma helu?''
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-04-13 08:41:37
Temat: Re: Klon palmowy :(Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net>
> > A dyć bajorko poprawia mikroklimat więc może od niego zacząć?
> Jerzy, ja nie twierdzę, że nie. Ale posadzone drzewo jest posadzone
> drzewo, dziura w ziemi, w przeciwieństwie do drzewa, może
> poczekać. Sami przymierzamy się do wykopania jakiegoś bajora w
> posadzonym bukowisku --> jak na razie tylko jednego buka muszę
> przesadzić by mi pod szpadel nie właził ..
Przeczytałem co napisałeś i widzę, że jednak mnie popierasz
[podświadomie].
A z czekaniem na bajorko nie należy przesadzać.
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-04-13 10:45:58
Temat: Re: Klon palmowy :(Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" napisał:
> Ja na razie próbuję doczekać się podkładek. Pierwsze szczepienia
> planuję w maju (brzoza) i w sierpniu (okulizacja klonów).
To zycze powodzenia :)
> Uważaj znów na słońce, one wrażliwe są na bezpośrednie promieniowanie
> no i na przesuszenie..
Rosna miedzy sosnami, wiec w poludnie na sa zasloniete, zas latem robienie
je lekko ocieniaja. U mnie jest las, wiec generalnie kwasolubom cienistym
sie podoba :)
> Taaa.. Ja już się przestałem zarzekać :). A ten klon japoński to
> A. palmatum 'Aureum' czy A. shirasawanum 'Aureum'? :). Oba ładne, choć
> tego pierwszego znam tylko z obrazka. I kupuj, kupuj, co tam będziesz
> na bajorko czekać :)
Shirasawanum. Sliczny jest, wiec chyba sie skusze (tylko ciiiicho, zeby sie
maz nie dowiedzial :). A bajorko i tak ma byc kopane recznie, bo tam nie ma
jak wjechac. Ale to na razie przyszlosc - niech mi troche mlodsze podrosnie,
zeby sie nie utopilo, a i fundusze trzeba zebrac.
Pozdrawiam
Agnieszka Biernacka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-04-13 10:56:49
Temat: Re: Klon palmowy :(Użytkownik napisał
> A dyć bajorko poprawia mikroklimat więc może od niego zacząć?
Pewnie, ze byloby lepiej, ale na razie nie ma na to szans. Moze uscisle, ze
bajorko mialo miec ze 100 m2 powierzchni, wiec jest to duza robota. A tam
nie ma dojazdu, wiec trzeba by ta ziemie taczkami wywozic. Jeziorko jest
planowane od poczatku, ale jak na razie widze same schody. Nie wiem czym to
uszczelnic, jesli ma byc jeziorko, to chyba jednak musze cos zrobic z tym
debem, bo bede miala pelno lisci. No i jeszcze skad brac wode do
uzupelniania? Myslalam o zrobieniu oczyszczalni i odprowadzaniu tam wody (co
z kolei wymaga jakiegos alternatywnego sposobu pozbywania sie wody zima).
Ale to sa wszystko sa ogromne koszty i na razie moge tylko pomarzyc :)
W kazdym razie, zeby klon posadzic musze tam chociaz dociagnac instalacje
nawadniajaca, co i tak jest planowane, wiec chyba rzeczywiscie pojade i go
kupie :)
Pozdrawiam
Agnieszka Biernacka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-04-13 18:26:24
Temat: Re: Klon palmowy :("Agnieszka Biernacka" <a...@g...pl> wrote:
> Shirasawanum. Sliczny jest, wiec chyba sie skusze (tylko ciiiicho,
> zeby sie maz nie dowiedzial :).
Śliczny, zwłaszcza młode, jeszcze nie w pełni rozwinięte listki :).
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
wbrew pozorom ulica sienna
raczej nigdy nie bywa senna
żebrze wataha żuli
choćby mordy nie skuli
przejść przez sienną to i tak gehenna
(C) Gaga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |