Data: 2003-10-02 14:03:18
Temat: Re: Klonazepam
Od: "ela" <w...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jak pisalem nie jestem zwolennikiem bezmyslnego przepisywania
> bzd ale z czasem porownujac ryzyko stosowania wielu lekow
> psychiatrycznych i bzd uwzgledniajac ryzyko uzaleznienia
> oraz sytuacje nie stosowania zadnych lekow i ryzyko
> np. zachowan samobojczych jestem za tym aby przeprowadzic
> rzetelne badania benefit versus risk ratio w stosunku
> do wszystkich lekow psychiatrycznych i porownac je
> dla kazdego leku i wtedy zsumowac.
>
> Kwestia powazna jest takze cena lekow. Innymi slowy
> inaczej problem wyglada z punktu widzenia psychiatry
> inaczej internisty i tylko to chcialem zaznaczyc.
W pełni się zgadzam. Każdy ze specjalistów ocenia problem inaczej.
A z bdz jest tak, że jest to leczenie objawowe a nie przyczynowe. Efekt
działania jest szybki, ale nie powinno się stosować tych leków za długo
biorąc pod uwagę istnienie możliwości leczenia przyczynowego.
Każda grupa leków ma swoje działania uboczne i skutki długotrwałego
stosowania. Szczęściem pojawiają się nowe generacje leków, o mniejszej
liczbie objawów ubocznych i dotyczy to całej medycyny. Fakt, są to leki
droższe, ale bezpieczniejsze. Co do cen leków to ich wysokośc dotyczy
wszystkich nowszych preparatów. W psychiatrii jest częściowa lub całkowita
refundacja, więc koszt ponoszony przez pacjenta nie jest tak wysoki. W
schizofrenii odpłatność za 2 najpopularniejsze neuroleptyki II generacji to
ryczałt. Leki przeciwdepresyjne nowej generacji mają częściową refundację, a
klasyczne trójcykliczne są bezpłatne(tylko ilość objawów ubocznych
przeraża).
Ceny leków internistycznych skłoniły mnie ostatnio do zadumy. Powodem była
moja osobista choroba. Zastanowiałam się, jak radzi sobie emeryt, rencista
lub osoba z niskimi dochodami, jeśli ma zalecone stosowanie okreslonych
leków. Od lekarza rodzinnego uzyskałam odpowiedź, że tych, których nie stać,
leczy się tanio. A skuteczność tego leczenia nie jest, niestety, zbyt
wysoka.
pozdrawiam
ela
|