« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-16 18:56:50
Temat: Klopoty z kuzynka i z jedzeniem (dlugie)Zaprosilam do siebie na wakacje kuzynke,dziewczyne 17letnia (dodam ze bardzo ja
lubie) Ona byla u mnie dwa lata temu, mile ja wspominalam i dlatego cieszylam
sie na jej przyjazd. Nie jestem zawodowa kucharka, ale lubie gotowac i wiem ze
moje jedzenie smakuje, ale nie kuzynce....Zaraz w pierwszy dzien oswiadczyla mi
ze nie je nic pieczonego, smazonego, slodkiego, z wedlin tylko z indyka, mieso
tylko drobiowe i lista jest jeszcze bardzo dluga......To bylo dla mnie lekkim
szokiem, poradzilam jej ze najlepiej bedzie jak bedzie sobie sama gotowac, bo
oprucz pracy i rodziny wlasnej liczylam na to ze wolny czas raczej bedziemy
spedzac na zwiedzaniu, plywaniu czy innych a nie w kuchni. Okazuje sie ze
dziewczyna nie potrafi zbytnio gotowac.Wczoraj rozmawialam z jej mama i od niej
dowiedzialam sie ze kuzynka ma manie odchudzania sie a raczej boi sie zeby nie
przytyc (przy wzroscie 170cm wazy ok 45 kilo). Moze ja sie starzeje, a moze to
wina tego ze nie mam siostry jakos nie bardzo moge odnalesc sie w tej sytuacji,
troche mnie irytuje to ze wszystko jedno co ugotuje wiem ze kuzynka nie zje,
podobnie bylo u mojej tesciowej (wysmienitej gospodyni) na odwiedzinych- polowa
zostala na talerzu, czy u mojej szwagierki- nie zjadla nic...Jak wy uwazacie,
wyolbzymiam problem czy dziewczyna powinna dostosowac sie?
Jakie macie wy doswiadczenia z jedzeniem nastolatek?
pozdrawiam, Marzena z Wiednia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-07-16 19:43:28
Temat: Re: Klopoty z kuzynka i z jedzeniem (dlugie)marzenko, ona ma 17 lat - to typowe:))) ja bym jej nie namawiala do
jedzenia, a raczej bardziej niskokaloryczne obiady robila, to wcale
nie jest takie pracochlonne np. sniadania - twarozki (np. ser bialy +
rzodkiewka i szczypiorek), salatki, pieczywo chrupkie, obiady - zupy
bez tluszczu, salatki, pieczenie bez tluszczu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-07-16 19:54:55
Temat: Re: Klopoty z kuzynka i z jedzeniem (dlugie)Nie przejmuj się, zrobiłaś ze swojej strony wszystko, co mogłaś. Nic na
siłę, nie chce - niech nie je. Albo zaproponuje potrawy, które jest w stanie
zjeść. Nie będziesz przecież spędzała czasu na wymyślaniu, co też mogłoby
jej przypaść do gustu;)
Mój niepokój wzbudziłby raczej stosunek jej wagi do wzrostu - jeśli
rzeczywiście waży 45 kg przy 170, to wydaje mi się to niepokojące, zwłaszcza
przy takich ograniczeniach żywieniowych....Może jestem przewrażliwiona, ale
naoglądałam się i naczytałam o nastoletnich anorektyczkach, droga do tej
strasznej choroby zaczyna się zupełnie niewinnie........
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-07-16 20:08:36
Temat: Re: Klopoty z kuzynka i z jedzeniem (dlugie)
"Rena" <r...@p...pl> wrote in message news:ah1sso$2ulo$1@pingwin.acn.pl...
> marzenko, ona ma 17 lat - to typowe:))) ja bym jej nie namawiala do
> jedzenia, a raczej bardziej niskokaloryczne obiady robila, to wcale
> nie jest takie pracochlonne np. sniadania - twarozki (np. ser bialy +
> rzodkiewka i szczypiorek), salatki, pieczywo chrupkie, obiady - zupy
> bez tluszczu, salatki, pieczenie bez tluszczu.
Też mi się tak wydaje. Poza tym z kurczaka też mozna przygotować
kilka fajnych i niekoniecznie zajmujących dużo czasu dań.
Wędlin w sklepie od groma, jednemu można kupić szynke z indyka, drugiemu
wieprzową, przecież to nie problem, skoro i tak się robi zakupy.
Też znam podobny egzemplarz z autopsji - to moja 18 letnia siostra.
Jak jestem w domu, to chetnie jej pomagam w fanaberiach jedzeniowych ;-)))
Pozdrawiam
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-07-16 20:34:10
Temat: Re: Klopoty z kuzynka i z jedzeniem (dlugie)i jeszcze: sery zolte light (np. lindals ma 13%), sery biale chude,
twarozki granulowane, dzemy light, pieczywo chrupkie, wszystkie
warzywa, wiekszosc owocow, no i duzo wody mineralnej niegazowanej.
no i wychodzi, kto tu sie wiecznie odchudza:))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-07-17 06:12:26
Temat: Re: Klopoty z kuzynka i z jedzeniem (dlugie)> Nie przejmuj się, zrobiłaś ze swojej strony wszystko, co mogłaś. Nic na
> siłę, nie chce - niech nie je. Albo zaproponuje potrawy, które jest w stanie
> zjeść. Nie będziesz przecież spędzała czasu na wymyślaniu, co też mogłoby
> jej przypaść do gustu;)
> Mój niepokój wzbudziłby raczej stosunek jej wagi do wzrostu - jeśli
> rzeczywiście waży 45 kg przy 170, to wydaje mi się to niepokojące, zwłaszcza
> przy takich ograniczeniach żywieniowych....Może jestem przewrażliwiona, ale
> naoglądałam się i naczytałam o nastoletnich anorektyczkach, droga do tej
> strasznej choroby zaczyna się zupełnie niewinnie........
>
>
dziekuje za wszystkie wypowiedzi, chyba juz troszeczke zapomnialam jak to jest
gdy sie ma nascie lat:-)))Musze dodac ze ja rowniez staram sie nie przesadzac w
uzywaniu tluszczow, badz produktow wysokokalorycznych, lecz moja kuzynka nie
akceptuje nawet np. jogurtu 3% ktory jest w salacie....Po rozmowie z nia i z
jej mama dowiedzialam sie ze od conajmniej osmiu miesiecy nie ma okresu, ona
uwaza ze ma zaburzenia hormonalne, ja uwazam ze winny jest sposob jej
odzywiania. Ponadto drazni mnie (jak i moja szwagierke, ktora niedaleko mieszka
i ktora moze rowniez odwiedzac), ze nasza goscinnosc i wszelkie starania sa
konczone "ja tego nie jadam".
Marzena
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-07-17 07:05:29
Temat: Re: Klopoty z kuzynka i z jedzeniem (dlugie)
Użytkownik <m...@n...at> napisał w wiadomości
news:727a.000013fe.3d350aca@newsgate.onet.pl...
> lecz moja kuzynka nie
> akceptuje nawet np. jogurtu 3% ktory jest w salacie....Po rozmowie z nia i
z
> jej mama dowiedzialam sie ze od conajmniej osmiu miesiecy nie ma okresu,
ona
> uwaza ze ma zaburzenia hormonalne, ja uwazam ze winny jest sposob jej
> odzywiania
No właśnie, już te dwie rzeczy są bardzo niepokojące, moje przypuszczenia
niestety mogą się potwierdzić. Nawet jeśli są to "zaburzenia hormonalne", to
i tak bez lekarza się nie obejdzie. Różne mogą być powody tych zaburzeń,
najpoważniejsze konsekwencje - to bezpłodność. Dobrze byłoby, aby i kuzynka
i jej matka (w szczególności!) miały tego świadomość. W sumie dziwi mnie, że
ośmiomiesieczny brak miesiączki i waga dziewczyny nie wzbudziły niepokoju
matki, ale to tak na marginesie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-07-17 07:20:01
Temat: Re: Klopoty z kuzynka i z jedzeniem (dlugie)m...@n...at wrote:
> dziekuje za wszystkie wypowiedzi, chyba juz troszeczke zapomnialam
> jak to jest gdy sie ma nascie lat:-)))Musze dodac ze ja rowniez
> staram sie nie przesadzac w uzywaniu tluszczow, badz produktow
> wysokokalorycznych, lecz moja kuzynka nie akceptuje nawet np.
jogurtu
> 3% ktory jest w salacie....Po rozmowie z nia i z jej mama
> dowiedzialam sie ze od conajmniej osmiu miesiecy nie ma okresu, ona
> uwaza ze ma zaburzenia hormonalne, ja uwazam ze winny jest sposob
jej
> odzywiania. Ponadto drazni mnie (jak i moja szwagierke, ktora
> niedaleko mieszka i ktora moze rowniez odwiedzac), ze nasza
> goscinnosc i wszelkie starania sa konczone "ja tego nie jadam".
Dzięki Marzena, że poruszyłaś ten temat, bo ja nie wiedziałam na
jakiej grupie zadać takie pytanie.
U mnie sytuacja wygląda trochę inaczej: ja mam dwie siostry
anorektyczki, jedna siostra cioteczne 28lat/40kg, druga 31lat/44kg.
Mają zatem wiek, w którym generalnie już nie grozi anoreksją ;-( (jak
to piszą w mundrych książkach). Ta starsza jest w dodatku lekarką.
Jest ostatnio (ok 3 miesiące) pod opieką psychiatry, ale ja na mój
gust, to więcej z tego szkody jak pożytku (no, poza tymi 4 kg
dodatkowymi).
Ja mam takie jeszcze myśli, że ta anoreksja strasznie źle wpływa na
ich psychikę. One po prostu głupieją :-(((.
Ta starsza siostra jeszcze potrafi powiedzieć, że myśli o skoku z
okna, bo jeszcze nigdy w życiu nie była szczęśliwa a ma jeszcze przed
sobą ok. 20lat, uwaga cytuję: _biologiczych podstaw do udanego seksu_
więc bierze rozwód, bo męża nie kocha a żyć z nim nie będzie. Wie, że
brzydziła się nim już 10lat temu (nie pytajcie mnie po co był ślub) a
teraz będzie naprawiać błedy młodości. Na 3 letnie dziecko nie zwraca
w tym momencie uwagi. E, nie, zwraca. Mówi do mnie: adoptuj ją, u
Ciebie będzie miała lepiej.
Nie ma żadnych argumentów w rozmowie nt swojego małżeństwa poza: ja go
nie kocham (przy okzaji muszę dodać, że my wszyscy z rodziny uważamy
jej męża za cudownego faceta i bardzo bolejemy nad rozwojem sytuacji.
Jak dla nas to On ją za bardzo kocha i daje się prowadzać na smyczy).
O drugiej siostrze już nawet nie piszę. Szkoda słów. Zawsze uczennica
więcej niż piątkowa (nawet studia z wyróżnieniem) nigdy nie pracowała,
bo nie ma dla niej odpowiedniej pracy ( a co będzie jak umrze matka i
zostaną sami bez środków do życia, bo ma jeszcze dwóch uczących się
braci).
Żadna z nich nie widzi u siebie tych szkieletów. Każda z nich jest po
prostu szczupła. HEHE.
Ostatnio przy stole powiedziałam: chodź chudzielcu napijemy się, to
się obraziła: ja nie jestem chuda, ja jestem szczupła.
Najgorzej to z tą psychiką.
Do psychologa/psychiatry nie pójdą, no bo przecież są zdrowe (ich
słowa).
To tylko my, w otoczeniu widzimy jakieś problemy.
Oj, długo jeszcze mogłabym tak pisać.
--
Pozdrawiam z Krakowa
GosiaH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-07-17 08:29:50
Temat: Re: Klopoty z kuzynka i z jedzeniem (dlugie)
Ewa W wrote:
>
>
> Mój niepokój wzbudziłby raczej stosunek jej wagi do wzrostu - jeśli
> rzeczywiście waży 45 kg przy 170, to wydaje mi się to niepokojące, zwłaszcza
> przy takich ograniczeniach żywieniowych....Może jestem przewrażliwiona, ale
> naoglądałam się i naczytałam o nastoletnich anorektyczkach, droga do tej
> strasznej choroby zaczyna się zupełnie niewinnie........
Ja w wieku 15 lat miałam 174 i ważyłam 46 kg. W wieku 17 lat 174cm i 51
kag. Ale ja nie jadłam, ja wręcz żarłam ! Stale byłam głodna i
pochłaniałam góry jedzenia. Nie tyle więc niepokoi mnie stosunek wagi do
wzrostu (slub brałam jako 27latka z waga 51kg) ile jej obawa przytycia
przy takich proporcjach. Też mam wizję anorektyczki przed oczami.
Pozdrawiam
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-07-17 08:33:20
Temat: Re: Klopoty z kuzynka i z jedzeniem (dlugie)
Użytkownik "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:ah3506$79n$1@opat.biskupin.wroc.pl...
>
> Użytkownik <m...@n...at> napisał w wiadomości
> news:727a.000013fe.3d350aca@newsgate.onet.pl...
>
> > lecz moja kuzynka nie
> > akceptuje nawet np. jogurtu 3% ktory jest w salacie....Po rozmowie z nia
i
> z
> > jej mama dowiedzialam sie ze od conajmniej osmiu miesiecy nie ma okresu,
[...]
z tego co świat trąbi na temat anoreksji, to ta dziewczyna juz jest na
jakims jej etapie i wymaga bezwzględnie pomocy lekarskiej
a ząbki jakie są : zdrowe , białe czy podejrzane?
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |