| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-03-31 16:54:20
Temat: Re: Kocham CieUżytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eulvnk$5di$1@inews.gazeta.pl...
> path loss model napisał(a):
>> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:1175299516.117648.135910@b75g2000hsg.googlegrou
ps.com...
>> On 31 Mar, 01:24, "Ja" <e...@o...pl> wrote:
>>> (...) Zapewniam, że warto. W końcu jest to
>>> najbliższa Ci osoba, ścisłe więzy krwi, dawczyni życia i tak dalej...
>>
>> Błąd! Dawcą życia jest Bóg, Świat, przyroda, natura, ... czy jak to tam
>> nazwać. Matka jest tylko rodzicielką.
>
> Tak, tak - "Życie jako dar od ...
Kogo?
Wpierw skompletuj swoje wynurzenia, zamim użyjesz ich jako argumentu,
aby obrzucić kogoś inwektywą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-03-31 18:00:22
Temat: Re: Kocham CieHanka napisał(a):
> On 31 Mar, 17:45, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
>> path loss model napisał(a):
>>
>>> Błąd! Dawcą życia jest Bóg, Świat, przyroda, natura, ... czy jak to tam
>>> nazwać. Matka jest tylko rodzicielką.
>
>> Tak, tak - "Życie jako dar od ... " czyli wynurzenia rasowego kretyna :)
>
> PD - spoko - robaczki zeżrą wszystkich tak samo.
No nie wiem. Ja mam inne plany :)
Parę lat temu pokazywali w tiwi pewną historię. Otóż ktoś tam zmarł,
przyjechał zakład pogrzebowy po ciało i wziął. Problem w tym że rodzinka
się wypięła i nie była zainteresowana pogrzebem. Denat mieszkał na koszt
zakładu pogrzebowego, w zakładopogrzebowej lodówce. Właściciel zakładu
jakoś tam z prawnych względów nie mógł go nawet na swój koszt pochować.
A taka lodóweczka to prądu ciągnie :)
Chętnie bym sobie jako trup pomieszkał w jakiejś lodóweczce, na koszt
sępa który nieproszony przyjedzie po moje zwłoki, tylko jeszcze muszę
rodzinę pozbawić skrupułów :)
> PS:
> A kim w takim razie jest ojciec?
> Tylko inseminatorem???
Pal diabli kim jest ojciec, tego nigdy nie można być pewnym :). Ale
życie jako dar ? To się kupy nie trzyma, bo żeby coś dostać - wpierw
trzeba być. Co było pierwsze, dziecko czy życie ? :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-03-31 18:35:15
Temat: Re: Kocham CieOn 31 Mar, 19:02, "path loss model" <k...@v...pl> wrote:
> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w
wiadomościnews:1175357141.842264.236360@l77g2000hsb.
googlegroups.com...
> On 31 Mar, 17:45, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
>
> > Tylko rodzicielka.
>
> Na szczęście dla Twojego dziecka.
No, na szczęście - gdyby nie ja, w ogóle nie byłoby go na świecie :)
Hanka
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-03-31 19:55:31
Temat: Re: Kocham CieeTaTa napisał(a):
> A co Ci, Twoja logizująca maupa podpowiada? :-))
... że wbrew temu co deklarujesz, ptaszek nie służy ci wyłącznie do
siusiania - przynajmniej teoretycznie :)
We wiosne po zbóju spoziera
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-03-31 20:24:29
Temat: Re: Kocham CieUżytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:1175366115.492215.233590@l77g2000hsb.googlegrou
ps.com...
>On 31 Mar, 19:02, "path loss model" <k...@v...pl> wrote:
>> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w
>> >wiadomościnews:1175357141.842264.236360@l77g2000hsb
.googlegroups.com...
>> On 31 Mar, 17:45, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
>>
>> > Tylko rodzicielka.
>>
>> Na szczęście dla Twojego dziecka.
>
> No, na szczęście - gdyby nie ja, w ogóle nie byłoby go na świecie :)
Napisz mi, że to Ci daje prawo do traktowania dziecka jako twoją "rzecz". Bo
skoro jesteś sprawczynią jego istnienia to w sumie jesteś dla niego czymś na
równi ze stwórcą. Masz zatem prawo decydowania o jego losie i sądu nad nim.
Czyż nie tak? Czyż nie tak zazwyczaj myśli rodzic? Mam dziecko - jestem
stwórcą.
Pierwotną intencją mojej wypowiedzi było zwrócenie uwagi na to, że w istocie
człowiek nie zawdzięcza tego że jest - swoim rodzicom. Zawdzięcza to
ludzkiej zdolności do prokreacji. Poczęcie jest tylko impulsem do pojawienia
się człowieka a nie jego stworzeniem. To ludzka zdolność prokreacji stwarza
człowieka. Tę natomiast stworzył ..... no właśnie.
.plm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-03-31 20:35:12
Temat: Re: Kocham CieOn 31 Mar, 22:24, "path loss model" <k...@v...pl> wrote:
> Napisz mi, że to Ci daje prawo do traktowania dziecka jako twoją "rzecz".
Skąd przekonanie, że tak robię?
Może to Ty tak czynisz, albo Ciebie tak traktowano, co odbija się
czkawką i dziwnymi poglądami.
Jak chcesz, rzuć okiem na ostatnie wątki - gdzieś tam znajdziesz opis
kształtowania mojego życia - dla dzieci ( nigdy odwrotnie).
Hanka
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-03-31 20:50:36
Temat: Re: Kocham Cie
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eum7jm$5cb$1@inews.gazeta.pl...
> Hanka napisał(a):
> > On 31 Mar, 17:45, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
> >> path loss model napisał(a):
Ciach.
> Co było pierwsze, dziecko czy życie ? :)
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
A co Ci, Twoja logizująca maupa podpowiada? :-))
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-03-31 21:05:25
Temat: Re: Kocham Cie (gwoli uściślenia i zakończenia dlaczego człowiek nie jest dawcą życia)Użytkownik "path loss model" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:eumg1t$220$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
> news:1175366115.492215.233590@l77g2000hsb.googlegrou
ps.com...
>>On 31 Mar, 19:02, "path loss model" <k...@v...pl> wrote:
>>> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w
>>>
>>> >wiadomościnews:1175357141.842264.236360@l77g2000hsb
.googlegroups.com...
>>> On 31 Mar, 17:45, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
>>>
>>> > Tylko rodzicielka.
>>>
>>> Na szczęście dla Twojego dziecka.
>>
>> No, na szczęście - gdyby nie ja, w ogóle nie byłoby go na świecie :)
>
> Napisz mi, że to Ci daje prawo do traktowania dziecka jako twoją "rzecz".
> Bo skoro jesteś sprawczynią jego istnienia to w sumie jesteś dla niego
> czymś na równi ze stwórcą. Masz zatem prawo decydowania o jego losie i
> sądu nad nim. Czyż nie tak? Czyż nie tak zazwyczaj myśli rodzic? Mam
> dziecko - jestem stwórcą.
>
> Pierwotną intencją mojej wypowiedzi było zwrócenie uwagi na to, że w
> istocie człowiek nie zawdzięcza tego że jest - swoim rodzicom. Zawdzięcza
> to ludzkiej zdolności do prokreacji. Poczęcie jest tylko impulsem do
> pojawienia się człowieka a nie jego stworzeniem. To ludzka zdolność
> prokreacji stwarza człowieka. Tę natomiast stworzył ..... no właśnie.
Jedno jest pewne - nie stworzył jej człowiek. Dlatego w tym świetle człowiek
nie jest _dawcą_ życia, tylko jego inicjatorem.
To jest moje uzasadnienie i odpowiedź na twoje określenie matki jako
dawczyni życia, Hanko.
Pozdro!
.plm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-03-31 22:00:22
Temat: Re: Kocham Cie
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eumebj$4f5$1@inews.gazeta.pl...
> eTaTa napisał(a):
>
> > A co Ci, Twoja logizująca maupa podpowiada? :-))
>
> ... że wbrew temu co deklarujesz, ptaszek nie służy ci wyłącznie do
> siusiania - przynajmniej teoretycznie :)
>
> We wiosne po zbóju spoziera
> P.D.
Taaa... Mieszam czasem herbatę :-))
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-03-31 22:53:20
Temat: Re: Kocham CieeTaTa napisał(a):
> Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:eumebj$4f5$1@inews.gazeta.pl...
>> eTaTa napisał(a):
>>
>>> A co Ci, Twoja logizująca maupa podpowiada? :-))
>> ... że wbrew temu co deklarujesz, ptaszek nie służy ci wyłącznie do
>> siusiania - przynajmniej teoretycznie :)
>>
>> We wiosne po zbóju spoziera
>> P.D.
>
> Taaa... Mieszam czasem herbatę :-))
W pojedynkach na długość chuja wiosną - nie uczestniczę :)
Na post po zbóju zaprosił
67,5 cm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |