« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-04-18 18:17:09
Temat: Re: Kolczykkrys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> No, a że ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem
> samookaleczania się, więc mamy zagwozdkę.
Doradzić Ci nie doradzę, ale chciałam poklepac po ramieniu i wyrazić
swoje poparcie oraz różne wyrazy, w tym współczucia.
(klep, klep, klep)
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-04-18 18:59:37
Temat: Re: Kolczyksiwa napisał(a):
> krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> No, a że ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem
>> samookaleczania się, więc mamy zagwozdkę.
>
> Doradzić Ci nie doradzę, ale chciałam poklepac po ramieniu i wyrazić
> swoje poparcie oraz różne wyrazy, w tym współczucia.
> (klep, klep, klep)
No dzięki i za to, ale to współczucie, to by się przydało, jakby mi
dziecię przylazło z dziurą w brzuchu, albo w nosie ;-). Na razie
jeszcze negocjuje, ale coś mi się widzi, że ten kolczyk, to jakaś
zasłona dymna, jak ją znam, niedługo przyjdzie oświadczyć, że chętnie
zrezygnuje z samookaleczeń na rzecz... ( ...tu może być wszystko)
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-04-19 08:27:31
Temat: Re: KolczykPaulinka napisał/wrote dnia/on 2007-04-17 18:58:
> Jak już bardzo chce, to niech zrobi w pępku,
> gołe brzuchy w szkole i tak są zakazane, a
> jak jej się odwidzi, to dziurka będzie w mało
> eksponowanym miejscu.
A ja sie zastanawiam co o kolczykowaniu pępka myślą
kobiety które już zafundowały sobie taką ozdobę, a
potem zaszły w ciążę...
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-04-19 08:36:00
Temat: Re: Kolczykkrys napisał/wrote dnia/on 2007-04-18 20:59:
> zasłona dymna, jak ją znam, niedługo przyjdzie oświadczyć, że chętnie
> zrezygnuje z samookaleczeń na rzecz... ( ...tu może być wszystko)
Z tego się z czasem wyrasta. Jak byłem młody, dziurawiłem sobie uszy
i ręce agrafkami, ale po jakimś czasie wszystko pozarastało i dziś
nie ma nawet śladu ;-)
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-04-19 12:52:02
Temat: Re: KolczykLukasz Kozicki napisał(a):
> ale po jakimś czasie wszystko pozarastało i dziś
> nie ma nawet śladu ;-)
Tego jej nie powiem ;-), a wręcz skłamię :-P
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-04-19 14:45:35
Temat: Re: Kolczyk
Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał
> A ja sie zastanawiam co o kolczykowaniu pępka myślą
> kobiety które już zafundowały sobie taką ozdobę, a
> potem zaszły w ciążę...
ze w pewnym momencie trzeba bedzie wyjac kolczyk??;)
pozdr
malalai niezakolczykowana w pepku;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-04-19 15:03:01
Temat: Re: Kolczykmalalai napisał/wrote dnia/on 2007-04-19 16:45:
> Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał
>
>> A ja sie zastanawiam co o kolczykowaniu pępka myślą
>> kobiety które już zafundowały sobie taką ozdobę, a
>> potem zaszły w ciążę...
>
> ze w pewnym momencie trzeba bedzie wyjac kolczyk??;)
Hm, pewnie tak... Ale mam raczej na myśli rozdartą skórę
w rejonie pępka, gdy dziecko już zacznie się rozpychać...
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-04-19 21:46:03
Temat: Re: KolczykLukasz Kozicki napisał(a):
> malalai napisał/wrote dnia/on 2007-04-19 16:45:
>> Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał
>>
>>> A ja sie zastanawiam co o kolczykowaniu pępka myślą
>>> kobiety które już zafundowały sobie taką ozdobę, a
>>> potem zaszły w ciążę...
>>
>> ze w pewnym momencie trzeba bedzie wyjac kolczyk??;)
>
> Hm, pewnie tak... Ale mam raczej na myśli rozdartą skórę
> w rejonie pępka, gdy dziecko już zacznie się rozpychać...
>
No nie wiem, nie wiem... wprawdzie nie mam kolczyka w pępku,
ale jakis czas temu na alledrogo był wystawiony na aukcji brzuch.
Konkretnie chodziło o mozliwośc fotografowania tego brzucha,
ewentualnie wykorzystania go do reklamy.
Pani w opisie umieściła informację, że brzuch jest piękny i w ogóle a
takze, że brzuch jest zakolczykowany. Były też fotki brzucha z
kolczykiem i bez - wyglądało to całkiem zwyczajnie poza faktem, że
brzuch był w zaawansowanej ciąży.
Ania
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
******* www.madej.master.pl ***** http://aniapelc.blox.pl/html *********
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-04-20 07:23:50
Temat: Re: KolczykDnia Thu, 19 Apr 2007 23:46:03 +0200, @nn napisał(a):
> Były też fotki brzucha z
> kolczykiem i bez - wyglądało to całkiem zwyczajnie poza faktem, że
> brzuch był w zaawansowanej ciąży.
Baa, u mnie też by pewnie nie było problemów, ale widziałam w gazetkach
dzieciowych parę brzuchów, którym pępek wypuczyło na zewnątrz, to w tym
przypadku mógłby być problem, chyba.
--
oshin, z dwoma dziurami w uchu, dwa razy się okaleczyłam i już więcej nie!
A kolczyki i tak się nie przyjęły ;/
dorota bugla
dopadło mnie - http://oshin.jogger.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-04-21 09:15:14
Temat: Re: Kolczyk
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał
| Lukasz Kozicki napisał(a):
| > ale po jakimś czasie wszystko pozarastało i dziś
| > nie ma nawet śladu ;-)
|
| Tego jej nie powiem ;-), a wręcz skłamię :-P
|
bo też nie do końca to prawda :) Jeśli ktoś ma skórę bez tendecji do
zgrubień i rany mu się ładnie goją to istnieje szansa że dziurka po kolczyku
jeszcze niewprawiona może zarosnąć i po kilku latach będzie prawie
niewidoczna.
Niemniej jednak dość dziwne jest liczenie na to że teraz zrobię po 2 latach
wyjmę a po 3 nie będzie śladu po dziurze. Dziura to dziura i zawsze ślad
zostanie, chociażby pod postacią małej kropki czy kreski.
Najlepiej powiedz dziecku żeby pamiętało że blizny się nie opalają ;) Na
pewno w przyszłości nie chciałaby by mieć łaciatego brzucha ;)
--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |