Data: 2004-06-07 19:42:43
Temat: Re: Kolejna z problemami ;-)
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kaśka" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ca2fv8$s0v$1@news.onet.pl...
> No więc rzecz w tym, że nie jestem silna psychicznie. Nie daję sobie rady
z
> pracą u kogoś, bo za duży sters, za duża odpowiedzialność. Więc niby co na
> własny rachunek? Jak miałabym niby sobie poradzić z odpowiedzialnością,
> której nie cierpię? Jetsem chyba troszeczkę (eufemizm!) niedorozwinięta
> emocjonalnie. Nie daję sobie rady ze swiadomoscią odpowiedzialności! Tak,
> sama świadomość podejmowania świadomych i odpowiedzialnych wyborów mnie
> odstrasza. Owszem, sprawdziłam się w "byciu odpowiedzilną", pełniłam nawet
> kierowniczą funcję w jednej ze swich poprzednich prac, dlatego wiem - nie
> chcę tego, nie stac mnie na to psychicznie! To mnnie zabija jako mnie -
> staję się kimś innym. Tego nie chcę!
> Wiem, że intelektualnie stać mnie na dużo, to nie moja zarozumiała ocena,
to
> nwniopsek z dotychczasowego przebiegu mojej kariery zawodowej. tylko
zawsze
> rodzi się to samo pytanie - za jaką cenę? Gdzie kończy się moje byćie
"mną",
> a zaczyna bycie "bizneswoman", którą nijak nie jestem, a którą muszę od
> czasu do czasu być, by raz na jakiś czas pospłacać długi za mieszkanie?
jeśli znasz języki obce, najlepiej angielski
to prosto i w miarę bezstresowo można zarabiać
tu korepetycje, tam jakaś szkoła wieczorowa
po pare godzin, tu tłumaczenie ;)
i jesteś sobie panią ;)
a tak naprawdę to mam podobny problem co ty
więc z uwagą czytam wątek
pozdrowienia
natalia
|