Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kominek w superstacji

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kominek w superstacji

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 216


« poprzedni wątek następny wątek »

181. Data: 2010-12-23 13:36:14

Temat: Re: Kominek w superstacji
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:a21411b3-317b-4df9-a56b-c5d39d9cb6dc@m37g2000vb
n.googlegroups.com...


Vilar napisał(a):
> U�ytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisa� w wiadomo�ci
> news:ievi7q$9ij$1@news.onet.pl...
> >
> >
> > Ale Ty czyta�a� to, co w linku, czy tylko wzi�a� cytat�,
> > niechybnie z
> > trolla, za globkowďż˝ "ekstrawagancjďż˝"?
> >
> > --
> > Pozdrawiam - Aicha
> >
>
> Przeczyta�am.....
> i w sumie dobrze, �e si� o tym m�wi, od czego� trzeba zacz��.
>
> Pytanie co zmieni natur� niekt�rych bardziej "trze�wo my�l�cych"
> facet�w.
>
> Dzi� przeczyta�am artyku� o losie wychowank�w Dom�w Dziecka -
> jednak po
> sko�czeniu 18 lat wystawiaj� im walizeczk� na chodnik i do widzenia.
>
> I co mam pisa�, �e to jest bez sensu?
> Jest tak bardzo bez sensu, �e a� nie chce mi si� o tym pisa�.
>
> Ani o gwa�tach, ani tych fizycznych, ani psychicznych zadawanych sobie
> zar�wno przez m�czyzn, jak i kobiety.
>
> Proponuj� zacz�� po prostu od siebie.
>
> I czy kto� s�ysza� o jakiej� fundacji/ akcji (ale sensownej),
> kt�ra
> zajmowa�aby si� losem ludzi po DD?
>
> MK

Trzeba to zrozumieć aby to zmienić, a gadanie... ci nieszczęśli ,
tamci nieszczęśliwi ,...niczego nie zmienia, maskuje tylko ignorancję.

__

Dlatego właśnie o pewnych sprawach nie chce mi się gadać.
Wolę coś zrobić - nawet jeśli będzie to tylko przelanie odrobiny kasy.

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


182. Data: 2010-12-23 13:40:08

Temat: Re: Kominek w superstacji
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Vilar napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:a21411b3-317b-4df9-a56b-c5d39d9cb6dc@m37g2000vb
n.googlegroups.com...
>
>
> Vilar napisaďż˝(a):
> > U�ytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisa� w wiadomo�ci
> > news:ievi7q$9ij$1@news.onet.pl...
> > >
> > >
> > > Ale Ty czyta�a� to, co w linku, czy tylko wzi�a� cytat�,
> > > niechybnie z
> > > trolla, za globkowďż˝ "ekstrawagancjďż˝"?
> > >
> > > --
> > > Pozdrawiam - Aicha
> > >
> >
> > Przeczyta�am.....
> > i w sumie dobrze, �e si� o tym m�wi, od czego� trzeba zacz��.
> >
> > Pytanie co zmieni natur� niekt�rych bardziej "trze�wo my�l�cych"
> > facet�w.
> >
> > Dzi� przeczyta�am artyku� o losie wychowank�w Dom�w Dziecka -
> > jednak po
> > sko�czeniu 18 lat wystawiaj� im walizeczk� na chodnik i do widzenia.
> >
> > I co mam pisa�, �e to jest bez sensu?
> > Jest tak bardzo bez sensu, �e a� nie chce mi si� o tym pisa�.
> >
> > Ani o gwa�tach, ani tych fizycznych, ani psychicznych zadawanych sobie
> > zar�wno przez m�czyzn, jak i kobiety.
> >
> > Proponuj� zacz�� po prostu od siebie.
> >
> > I czy kto� s�ysza� o jakiej� fundacji/ akcji (ale sensownej),
> > kt�ra
> > zajmowa�aby si� losem ludzi po DD?
> >
> > MK
>
> Trzeba to zrozumie� aby to zmieni�, a gadanie... ci nieszcz�li ,
> tamci nieszcz�liwi ,...niczego nie zmienia, maskuje tylko ignorancj�.
>
> __
>
> Dlatego w�a�nie o pewnych sprawach nie chce mi si� gada�.
> Wol� co� zrobi� - nawet je�li b�dzie to tylko przelanie odrobiny kasy.
>
> MK

Żeby zmienić średniowiecze i los ludzi to wielu musiało się poświęcić,
zginąć i to nie jest dziura w całym, bo gdyby nie to poświęcenie , te
zmiany byłoby bardzo nieprzyjemnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


183. Data: 2010-12-23 13:42:07

Temat: Re: Kominek w superstacji
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Vilar napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:a21411b3-317b-4df9-a56b-c5d39d9cb6dc@m37g2000vb
n.googlegroups.com...
>
>
> Vilar napisaďż˝(a):
> > U�ytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisa� w wiadomo�ci
> > news:ievi7q$9ij$1@news.onet.pl...
> > >
> > >
> > > Ale Ty czyta�a� to, co w linku, czy tylko wzi�a� cytat�,
> > > niechybnie z
> > > trolla, za globkowďż˝ "ekstrawagancjďż˝"?
> > >
> > > --
> > > Pozdrawiam - Aicha
> > >
> >
> > Przeczyta�am.....
> > i w sumie dobrze, �e si� o tym m�wi, od czego� trzeba zacz��.
> >
> > Pytanie co zmieni natur� niekt�rych bardziej "trze�wo my�l�cych"
> > facet�w.
> >
> > Dzi� przeczyta�am artyku� o losie wychowank�w Dom�w Dziecka -
> > jednak po
> > sko�czeniu 18 lat wystawiaj� im walizeczk� na chodnik i do widzenia.
> >
> > I co mam pisa�, �e to jest bez sensu?
> > Jest tak bardzo bez sensu, �e a� nie chce mi si� o tym pisa�.
> >
> > Ani o gwa�tach, ani tych fizycznych, ani psychicznych zadawanych sobie
> > zar�wno przez m�czyzn, jak i kobiety.
> >
> > Proponuj� zacz�� po prostu od siebie.
> >
> > I czy kto� s�ysza� o jakiej� fundacji/ akcji (ale sensownej),
> > kt�ra
> > zajmowa�aby si� losem ludzi po DD?
> >
> > MK
>
> Trzeba to zrozumie� aby to zmieni�, a gadanie... ci nieszcz�li ,
> tamci nieszcz�liwi ,...niczego nie zmienia, maskuje tylko ignorancj�.
>
> __
>
> Dlatego w�a�nie o pewnych sprawach nie chce mi si� gada�.
> Wol� co� zrobi� - nawet je�li b�dzie to tylko przelanie odrobiny kasy.
>
> MK

Ach wrzucisz pieniążek i umywasz ręce. Właśnie po to się o tym mówi
aby uwrażliwić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


184. Data: 2010-12-23 13:44:17

Temat: Re: Kominek w superstacji
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ievj6h$ea1$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
> news:ievi7q$9ij$1@news.onet.pl...
>>W dniu 2010-12-23 14:00, Vilar pisze:
>>
>
> Ale, jak się czyta książki o XIV-XV wieku, to nawet biorąc pod uwagę, że
> jest to jakaś tam fikcja literacka, to los ludzi (wszystkich: mężczyzn,
> kobiet, dzieci, osób starszych) poprawił się w, po prostu, nieporównywalny
> sposób.
> I ktoś za te 500 lat też będzie patrzył na nasze czasy z odrobiną wstrętu,
> a sam szukał dziury w całym w zasadach obowiązujących w jego
> społeczeństwie.

Na pierwszy rzut oka. Czlowiek nie swinia o do wszystkiego przywyknie, a
wszystko dzieje sie w samej glowie. I relatywizm rzadzi. Nie ma obiektywnych
kryteriow (no poza np. dlugoscia zycia) i dlatego porownywanie czasow i
orzekanie, ze wtedy to sie strasznie zylo jest nieuprawnione.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


185. Data: 2010-12-23 13:48:28

Temat: Re: Kominek w superstacji
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Ghost napisał(a):
> U�ytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:ievj6h$ea1$1@news.onet.pl...
> >
> > U�ytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisa� w wiadomo�ci
> > news:ievi7q$9ij$1@news.onet.pl...
> >>W dniu 2010-12-23 14:00, Vilar pisze:
> >>
> >
> > Ale, jak si� czyta ksi��ki o XIV-XV wieku, to nawet bior�c pod uwag�,
�e
> > jest to jaka� tam fikcja literacka, to los ludzi (wszystkich: m�czyzn,
> > kobiet, dzieci, os�b starszych) poprawi� si� w, po prostu,
niepor�wnywalny
> > spos�b.
> > I kto� za te 500 lat te� b�dzie patrzy� na nasze czasy z odrobin�
wstr�tu,
> > a sam szuka� dziury w ca�ym w zasadach obowi�zuj�cych w jego
> > spo�ecze�stwie.
>
> Na pierwszy rzut oka. Czlowiek nie swinia o do wszystkiego przywyknie, a
> wszystko dzieje sie w samej glowie. I relatywizm rzadzi. Nie ma obiektywnych
> kryteriow (no poza np. dlugoscia zycia) i dlatego porownywanie czasow i
> orzekanie, ze wtedy to sie strasznie zylo jest nieuprawnione.

Jest uprawnione z perspektywy zmian jakie zaszły aby to zmienić, a
często ludzi którzy nastawiali karku aby to zmienić,. Nigdy
torturowanie i gwałcenie, krzywda nie ma usprawiedliwienia czy tam czy
tu, bo jak ją usprawiedliwisz to blokujesz zmiany. Rany jaki dziecinny.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


186. Data: 2010-12-23 13:49:54

Temat: Re: Kominek w superstacji
Od: Paweł <z...@...ll> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ievhmh$8ij$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Paweł" <z...@...ll> napisał w wiadomości
> news:ievhja$85a$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:ievh11$64s$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>>> news:ievdem$kpf$1@mx1.internetia.pl...
>>>>
>>>>
>>>> No wlasnie, ossso tó hozi?
>>>
>>> Paweł wstał lewą nogą i się napatoczyłam, było więc szybkie "buzi-buzi"
>>> i każde poszło w swoją stronę :-)
>>
>> Przegapiłaś, jak jakiś czas temu pisałem ogólnie o ciążeniu ku
>> nieosobowej mądrości wśród pspgrupowiczek?
>>
>> P.
>
> Bo umówmy się, że ty czepliwy z natury jesteś i nie chwytasz radości
> zupełnie bezstresowego i niefrasobliwego... filozofowania.

OK, pod warunkiem, że umówimy się, że to nie jest aż filozofowanie ;)

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


187. Data: 2010-12-23 13:55:14

Temat: Re: Kominek w superstacji
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-12-23 13:23, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:ieve77$qgr$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2010-12-23 12:13, Paweł pisze:
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:4d132cef$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> W dniu 2010-12-23 10:55, Paweł pisze:
>>>>
>>>>> Jednorazowa dawka "mądrości" była zbyt duża.
>>>>> Zbierało Ci/mi się od dłuższego czasu.
>>>>> Weź się dziewczyno otrząśnij, bo w ten sposób szybciej się
>>>>> zestarzejesz.
>>>>
>>>> Znowu zmieniłeś nicka, Lebowski?
>>>
>>> Plonk
>>
>> Cóż...
>
> Ale co racja to racja, styl zdekodowany precyzyjnie - moze podszywaniec,
> a moze swieta, czasem robi sie przykro gdy nadchodza.
>
> Ale... moze tu jest tylko jeden rozmowca ino sie pod wszystkich podszywa?

Swoją drogą to spore osiągnięcie dorobić się nicka, który jest uznawany
przez innych za najgorszą obelgę. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


188. Data: 2010-12-23 14:06:56

Temat: Re: Kominek w superstacji
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ievkbr$hrb$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-12-23 13:23, Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:ieve77$qgr$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2010-12-23 12:13, Paweł pisze:
>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:4d132cef$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> W dniu 2010-12-23 10:55, Paweł pisze:
>>>>>
>>>>>> Jednorazowa dawka "mądrości" była zbyt duża.
>>>>>> Zbierało Ci/mi się od dłuższego czasu.
>>>>>> Weź się dziewczyno otrząśnij, bo w ten sposób szybciej się
>>>>>> zestarzejesz.
>>>>>
>>>>> Znowu zmieniłeś nicka, Lebowski?
>>>>
>>>> Plonk
>>>
>>> Cóż...
>>
>> Ale co racja to racja, styl zdekodowany precyzyjnie - moze podszywaniec,
>> a moze swieta, czasem robi sie przykro gdy nadchodza.
>>
>> Ale... moze tu jest tylko jeden rozmowca ino sie pod wszystkich podszywa?
>
> Swoją drogą to spore osiągnięcie dorobić się nicka, który jest uznawany
> przez innych za najgorszą obelgę. ;)

I to jest najwiekszy sukces jego zycia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


189. Data: 2010-12-23 14:14:45

Temat: Re: Kominek w superstacji
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Re: Kominek w superstacji
Wiadomość:

Lebowski napisał(a):
> W dniu 2010-12-23 11:43, medea pisze:
>
> > Że co?
> > Chcesz mi bezczelnie wmówić, ze jesteś tak ograniczony, że po tylu
> > latach nie wiesz jeszcze z przygnębiającym prawdopodobieństwem, że nie
> > ma większych szans na zmianę stylu tutejszych prymitywnych trolli
> > gnuśniejących tutaj od lat?
> >
> > To co napisałeś, to ciągle niestety nie jest odpowiedź na moje pytanie,
> > ale co najwyżej próba wybielenia swojej osoby. Mogłaby być zresztą
> > udana, gdybyś podał namiary na te tematyczne fora, na których pisujesz z
> > większym powodzeniem.
> > Mogłabym sobie oczywiście sama wnioski powyciągać co do Twoich intencji
> > i powodów, ale chyba byś tego nie chciał. ;)
> > Ewa
>
> Ciesze sie, ze tak to rozumiesz.
> Zatem satysfakcje z takiej sytuacji mozna miec chyba juz tylko jedna.
> Od paru lat zawodowo chyba jakos ciagle sie rozwijam.
> Praktycznie co inwestycja, to coraz wiekszy budzet i uzgodnienia z coraz
> wazniejszymi ludzmi.
> Jednak gdy coraz wiekszy jest zakres ich decyzji to kultura, ktorej
> jestem swiadkim, coraz nizsza.
> Doslownie od kilku miesiecy wychodze z takich spotkan, ze wydaje mi sie,
> ze jestem w ukrytej kamerze.
> Oczywiscie ja mam jak nabardziej pozytywne relacje. Zawsze jakos
> budzilem w ludziach zaufanie. Tak samo w tym przypadku, blysnalem kilka
> razy szeroka kompetencja i jestem dosc lubiany.
> Nawet mialem juz proby opowiadania mi o swoim zyciu czy problemach z
> praca i personelem.
> To glownie w stosunku do swoich konkurentow i podwladnych ci wysoko
> postawieni ludzie okazuja skrajny brak kultury.
> W kilku ostatnich spotkaniach bral udzial taki mlody pracownik, dosc
> bystry jesli chodzi o kompetencje, ale na tyle durny, aby czasem nie
> zgadzac sie ze swoim pryncypalem.
> Owszem, mial racje, ale to sie na pewno nie robi w ten sposob. I na
> ostatnim spotkaniu przelal czare goryczy. Po spotkaniu jego pryncypal
> powiedzial mi w swoim gabinecie, ze mlody jest beznadziejny i po nowym
> roku musi go wywalic. Powiedzial to jakby pytajaco.
> Jakas pamiec komorkowa podpowiada mi, ze moze jeszcze pare lat temu
> mialbym jakis zarys skrupulow. Ale dzis wiedzac to co wiem, szczerze
> poparlem jego decyzje i jeszcze udalo mi sie zalatwic, zeby wcisnal
> moldemu do opracowania raport na poswietach, zawierajacy analizy, ktore
> musze zrobic.
> Pewnie zajeloby mi to cale swieta.
> Wiesz, pewnie moglbym sprobowac jakos poprzec chlopaka, czy powiedziec,
> ze jego pryncypal chyba przesadza i nie mozna byc takim walem, tylko po co?
> Twoje teksty tutaj w wiekszosci sa glopawe i nie masz za grosz poczucia
> jakiejs normalnosci piszac z niezrownowazonymi debilami bez kultury.
> Jednak ciebie to nawet nie dotknie - bo na pewno wiesz, chocby
> intuicyjnie, ze nie chce ci sprawiac przykrosci, nie obrazi - bo wiesz,
> ze to prawda i nic nie zmieni.
> Moja niezbyt pochlebna opinia jest chyba wlasnie takim zarysem moich
> skrupulow, ktore kiedys byc moze mialem i dlatego pewnie sprawdzam
> czasem, czy cos ona moze zmienic.
> Bo jesli niczego nie zmieni, to mam zamiar odczuwac satysfakcje z
> sympatii takich wlasnie ludzi, ktorzy za nic maja innych oraz cieszyc
> sie np. z raportu, ktory wcisnalem do roboty kolesiowi, ktory nawet nie
> wie, ze juz wylecial na bruk.

Trzeba było stanąć po stronie młodego bo następny możesz być ty, gdy
się komuś nie spodobasz. Czyli twoje lizusostwo i wazeliniarstwo,
twoje wchodzenie w tyłek spowodowało, że jesteś osobą bez kultury,
odpadem , prymitywem i na tyle głupi i jeszcze tym się chwalisz, że
pogorszyłeś samemu sobie warunki pracy i następuje paranoja, czy ktoś
mnie na czymś nie podejrzy i nie doniesie i wywalą mnie z pracy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


190. Data: 2010-12-23 14:58:16

Temat: Re: Kominek w superstacji
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Wiadomość:

glob napisał(a):
> Re: Kominek w superstacji
> Wiadomość:
>
> Lebowski napisał(a):
> > W dniu 2010-12-23 11:43, medea pisze:
> >
> > > Że co?
> > > Chcesz mi bezczelnie wmówić, ze jesteś tak ograniczony, że po tylu
> > > latach nie wiesz jeszcze z przygnębiającym prawdopodobieństwem, że nie
> > > ma większych szans na zmianę stylu tutejszych prymitywnych trolli
> > > gnuśniejących tutaj od lat?
> > >
> > > To co napisałeś, to ciągle niestety nie jest odpowiedź na moje pytanie,
> > > ale co najwyżej próba wybielenia swojej osoby. Mogłaby być zresztą
> > > udana, gdybyś podał namiary na te tematyczne fora, na których pisujesz z
> > > większym powodzeniem.
> > > Mogłabym sobie oczywiście sama wnioski powyciągać co do Twoich intencji
> > > i powodów, ale chyba byś tego nie chciał. ;)
> > > Ewa
> >
> > Ciesze sie, ze tak to rozumiesz.
> > Zatem satysfakcje z takiej sytuacji mozna miec chyba juz tylko jedna.
> > Od paru lat zawodowo chyba jakos ciagle sie rozwijam.
> > Praktycznie co inwestycja, to coraz wiekszy budzet i uzgodnienia z coraz
> > wazniejszymi ludzmi.
> > Jednak gdy coraz wiekszy jest zakres ich decyzji to kultura, ktorej
> > jestem swiadkim, coraz nizsza.
> > Doslownie od kilku miesiecy wychodze z takich spotkan, ze wydaje mi sie,
> > ze jestem w ukrytej kamerze.
> > Oczywiscie ja mam jak nabardziej pozytywne relacje. Zawsze jakos
> > budzilem w ludziach zaufanie. Tak samo w tym przypadku, blysnalem kilka
> > razy szeroka kompetencja i jestem dosc lubiany.
> > Nawet mialem juz proby opowiadania mi o swoim zyciu czy problemach z
> > praca i personelem.
> > To glownie w stosunku do swoich konkurentow i podwladnych ci wysoko
> > postawieni ludzie okazuja skrajny brak kultury.
> > W kilku ostatnich spotkaniach bral udzial taki mlody pracownik, dosc
> > bystry jesli chodzi o kompetencje, ale na tyle durny, aby czasem nie
> > zgadzac sie ze swoim pryncypalem.
> > Owszem, mial racje, ale to sie na pewno nie robi w ten sposob. I na
> > ostatnim spotkaniu przelal czare goryczy. Po spotkaniu jego pryncypal
> > powiedzial mi w swoim gabinecie, ze mlody jest beznadziejny i po nowym
> > roku musi go wywalic. Powiedzial to jakby pytajaco.
> > Jakas pamiec komorkowa podpowiada mi, ze moze jeszcze pare lat temu
> > mialbym jakis zarys skrupulow. Ale dzis wiedzac to co wiem, szczerze
> > poparlem jego decyzje i jeszcze udalo mi sie zalatwic, zeby wcisnal
> > moldemu do opracowania raport na poswietach, zawierajacy analizy, ktore
> > musze zrobic.
> > Pewnie zajeloby mi to cale swieta.
> > Wiesz, pewnie moglbym sprobowac jakos poprzec chlopaka, czy powiedziec,
> > ze jego pryncypal chyba przesadza i nie mozna byc takim walem, tylko po co?
> > Twoje teksty tutaj w wiekszosci sa glopawe i nie masz za grosz poczucia
> > jakiejs normalnosci piszac z niezrownowazonymi debilami bez kultury.
> > Jednak ciebie to nawet nie dotknie - bo na pewno wiesz, chocby
> > intuicyjnie, ze nie chce ci sprawiac przykrosci, nie obrazi - bo wiesz,
> > ze to prawda i nic nie zmieni.
> > Moja niezbyt pochlebna opinia jest chyba wlasnie takim zarysem moich
> > skrupulow, ktore kiedys byc moze mialem i dlatego pewnie sprawdzam
> > czasem, czy cos ona moze zmienic.
> > Bo jesli niczego nie zmieni, to mam zamiar odczuwac satysfakcje z
> > sympatii takich wlasnie ludzi, ktorzy za nic maja innych oraz cieszyc
> > sie np. z raportu, ktory wcisnalem do roboty kolesiowi, ktory nawet nie
> > wie, ze juz wylecial na bruk.
>
> Trzeba było stanąć po stronie młodego bo następny możesz być ty, gdy
> się komuś nie spodobasz. Czyli twoje lizusostwo i wazeliniarstwo,
> twoje wchodzenie w tyłek spowodowało, że jesteś osobą bez kultury,
> odpadem , prymitywem i na tyle głupi i jeszcze tym się chwalisz, że
> pogorszyłeś samemu sobie warunki pracy i następuje paranoja, czy ktoś
> mnie na czymś nie podejrzy i nie doniesie i wywalą mnie z pracy.

Ale nie wszyscy są reformowali, ale zawsze trzeba dać szansę.
Ja jedynie gdzie pracowałem państwowo czy u kogoś, to w kryminale.
Zrobiłem kurs kucharza i poszedłem na kuchnię, szybko stałem się
bardzo potrzebny, czyli stałem się kierownikiem grupy na obieraku, bo
nigdy nie wyrabiali się na czas, a ja zawsze potrafiłem zorganizować
pracę by wyrobić się na czas.
Tak więc służba więzienna musiała ze mną konultować kogo wywalić i
stanąłem w obronie chłopaka ze zmywaka, którego chcieli wywalić, tym
samym urwałby mu się kontakt z matką, obcinali widzenia. I
powiedziałem, ...to dajcie mi jego na obierak... i nic nie mogli
zrobić by go wywalić gdyż jak bym zaczął olewać pracę i dali mi go na
obierak. I też myślałem, że go zmobiliuje i trochę pomogę. Ale
zaczeło być tak, że pracowałem za dwóch, a na kryminale praca nie jest
łatwa...i w pewnym momencie przeciąłem nożem rękę...Przyszedł
kierownik ze służby więziennej i powiedział... kurwa Pawłowski
przeciął łapę, ty Pawłowski ile teraz ważysz, bo strasznie
schudłeś...Paszczykiwicz zbieraj manatki i wypierdalasz na zamek....A
ja już nic się nie odezwałem...poszedłem do lekarza. Więc dałem mu
szanse i on nie skorzystał, ale inny mógł, więc nadal uważam że
warto.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

A co wy byscie zrobili?;)
SOL INVICTVS
Od dziś już z górki:
Zaglądacie czasem do starych książek?
Koszmar

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »