Dnia Tue, 17 Mar 2015 09:27:07 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Tue, 17 Mar 2015 00:24:59 +0100, Fragi napisał(a):
>
>> Dnia Mon, 16 Mar 2015 21:08:51 +0100, FEniks napisał(a):
>>
>>> W dniu 2015-03-16 o 16:48, Fragi pisze:
>>>> Dnia Sun, 15 Mar 2015 00:02:57 +0100, FEniks napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2015-03-14 o 22:09, Fragi pisze:
>>>>>
>>>>>> Jestem jednak _pewna_, że gdyby Prezydent wywodził się z innej partii,
>>>>>> reakcja na posty Ikselki czy moje byłaby skrajnie odmienna. I to mówi samo
>>>>>> za siebie. Zachowania jednych polityków można krytykować, innych już nenene.
>>>>>
>>>>> No a ten zarzut to przyznasz chyba, że już w ogóle bez sensu,
>>>>>
>>>> "Oj, pisiaki, pisiaki przerażacie mnie." by G. Z tego wątku oczywiście.
>>>> Założenie z góry, że skoro padła uwaga pod adresem Prezydenta, to zapewne
>>>> pisiaki.
>>>>>
>>>>> bo taki
>>>>> np. Don Kazio wraz ze zmianą wybranki serca zmienił także polityczną
>>>>> orientację, o ile pamiętam. Więc z jakiej kto jest partii nie ma tu nic
>>>>> do rzeczy.
>>>>>
>>>> Ja widać powyżej dla niektóych ma. Kluczowe.
>>>
>>> Sorry, Fragi, ale nie zamierzam się tutaj za wszystkich innych biczować.
>>>
>> To ja powinnam się tak poczuć...
>> Skąd w ogóle taki pomysł?? Rozmawiamy w wątku o konkretnej tamatyce, w
>> którym padają różne opinie, różnych osób. Odnoszenie się do wypowiedzi
>> innych osób wygłaszających w tymże wątku swoje zdanie nie jest chyba żadnym
>> przestępstwem. Ty tak czynisz, pisząc do mnie, a tak naprawdę odnosząc się
>> do słów Ikselki.
>
> Śmiałaś wyrazić podobne zdanie do mojego - więc oberwałaś tylko i wyłącznie
> za to.
>
Otóz to. Podobnie jest z Chironem. Nie ważne co On napisze, nie ważne co Ty
napiszesz. Pewne osoby z góry są na nie, ponieważ słowa te
wypowiedziałaś/napisałaś Ty bądź Chrion. Obrzydliwe to, i płytkie
zachowanie, podważające wiarygodność i umiejętności dyskusyjne rozmówcy.
Podobnie postępują rasiści czy antysemici. Nie patrzą na poszczególne
jednostki, na ich poglądy czy zachowanie. Z góry zakładają, ze jeśli ktos
jest afroamerykaninem, azjatą czy Żydem, to jest tym "złym". Obrzydliwe to
jest.
>
> Nieważne jest dla tej pani, co piszesz,
>
Zdaję sobie z tego sprawę. Chyba nie powinnam się w ogóle wdawać w rozmowę.
I często tak robię, zostawiam posty bez odpowiedzi, ale z sympatii do Ewy
odpowiadałam...
>
> ważne, żeby to samo, co JA.
> Cóż, siła urazu w zetknięciu ze mną była u niej zbyt wielka... 3-]
>
Ja też miałam uraz ;) I to spory ;) Ale jesteśmy ludźmi, myślącymi,
czujacymi, i moim zdaniem, przy dobrych chęciach i intencjach wszystko
można sobie wyjaśnić, i przejść do 'porządku dziennego'. Myślę, że warto,
bo zatrzymując i pielęgnując urazy, wiele tracimy i nie rozwijamy się jako
ludzie. A każde doświadczenie, nawet te negatywne, i te pozytywne czegoś
nas uczą. O innych i o nas samych. Są jednak osoby niereformowalne. I nie
koniecznie Ewę mam tu na myśli.
>
>> Chociaż przyznam, nie wiem, dlaczego akurat do mnie je skierowałaś...?
>> Znowu retoryczne.
>
> Ba. Jak wyżej.
>
Tak myślę...

--
Pozdrawiam,
M.