Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kompleks wyższości???

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kompleks wyższości???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-11-08 07:17:19

Temat: Kompleks wyższości???
Od: "r@v" <r...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie grupowicze.

Jeżeli ktokolwiek z Was zastanawiał się nad kompleksami to na pewno wśród
wniosków, które wysnuł ze swoich przemyśleń jest jeden bezdyskusyjnie
słuszny: kompleksy to największa zmora, coś co straszliwie utrudnia nam
życie. W dużym stopniu kompleksy stanowią fundament większości
psychologicznych problemów człowieka. Dlaczego tak jest? Bo człowiek to
istota stadna potrzebująca ludzi (nawet jeśli się tego wypiera). A większość
kompleksów rodzi się właśnie z problemów społecznych. W głównej mierze
spowodowane jest to tym, że człowiek słaby psychicznie (chcący zostać
zaakceptowanym wśród ogółu) w obliczu jakichkolwiek przeszkód na drodze do
celu (czy to faktycznych czy też urojonych) może w swej podświadomości
ugruntować autodestrukcyjną postawę, która w końcu wylezie z ukrycia i zrobi
swoje.

Wiadomo, że społeczeństwo krzywdzi jednostkę. Za sztandarowy przykład
takiego stanu rzeczy weźmy powszechną antypatię do ludzi otyłych albo o
innym kolorze skóry. Są wyśmiewani, wytykani palcami, obrzucani wyzwiskami i
w końcu padają ofiarami ludzkiej głupoty oraz ograniczoności wpędzając się w
kompleksy. Ich postrzeganie świata zmienia się radykalnie. Objawy
dyskryminacji przez społeczeństwo zostają jeszcze spotęgowane urojeniami
psychiki i doprowadzają człowieka do skrajnego zniechęcenia życiem,
znienawidzenia siebie a czasem nawet do skłonności samobójczych.

Tak jak kompleksy można zauważyć u ludzi otyłych dość powszechnie, tak
ostatnio dostrzegłem przypadek dość niezwykły i niespotykany (przynajmniej w
moim przekonaniu). Kompleks wyższości wzrostu... bo takowy mam na myśli.
Zawsze wydawało mi się, że zakompleksienie dotyka raczej ludzi bardzo
niskich niż bardzo wysokich a tu takaż niespodzianka. Obiekt - nazwijmy go
"dużym chłopcem" ;) - ma około 200 cm wzrostu. Jest samotny i chyba nawet od
dość dawna. Jego nastawianie do życia jest fatalne... nie spotyka się z
ludźmi, nie zawiera przyjaźni, wydłuża jak może czas spędzony w pracy, tak
ażeby nie myśleć o sobie i swoich problemach, uważa się za nieatrakcyjnego
fizycznie a nawet jest pewien, że o spodobaniu się jakiejś kobiecie nie ma w
ogóle mowy! Biorąc pod uwagę, że jest dość ciekawym i dość atrakcyjnym
osobnikiem (jak na faceta oczywiście ;P) oraz to, że podobno kobiety lubią
wysokich mężczyzn, zakompleksienie wydawało mi się dotąd nieprawdopodobne, a
jednak wszystko na to wskazuje. Dodam jeszcze, że doszło do tego, że "duży
chłopiec" stojąc w autobusie i słysząc za plecami śmiech jest pewien, że
jest obiektem pośmiewisk - a to już chyba jakaś groźna schiza.

Ciekaw jestem co myślicie drogie ludki o powyższym przypadku?
Czy naprawdę chore społeczeństwo dyskryminuje tak wysokich ludzi?
Może ma ktoś jakieś doświadczenia?
Jak można takiemu komuś pomóc?

Pozdrawiam
r@v
#Są trzy rodzaje matematyków: tacy, którzy potrafią liczyć i tacy, którzy
liczyć nie potrafią.#

Pozdrowienia dla Briana ;)
#Life is the beach and there you lie#




--
Szybko, szybciej, RUBIKON! Naprawdę szybki Internet: http://rubikon.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-11-08 08:16:25

Temat: Odp: Kompleks wyższości???
Od: "moncia" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik r@v w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:

>[...] Obiekt - nazwijmy go
> "dużym chłopcem" ;) - ma około 200 cm wzrostu. Jest samotny i
chyba nawet od
> dość dawna. Jego nastawianie do życia jest fatalne... [...]
doszło do tego, że "duży
> chłopiec" stojąc w autobusie i słysząc za plecami śmiech jest
pewien, że
> jest obiektem pośmiewisk - a to już chyba jakaś groźna schiza.

No tak, chlopak zamiast przebywac miedzy ludzmi gryzie sie z
wlasnymi myslami, a te tworza samonapedzajace sie kolo, ktore
prowadzi go do takich przekonan. IMHO takie zachowanie, tzn.
przekonanie, ze ludzie naokolo ludka gapia sie na niego lub co
gorsza nasmiewaja sie jest dosc typowe dla wieku ok. 13-15 lat
(coz, po prostu sama cos takiego przechodzilam i wiele osob z
mojego otoczenia ma podobne odczucia), no ale pozniej jakos tam
sobie czlowiek tlumaczy blednosc takiego myslenia i jest O.K.

IMO chlopak powinien nawiazac kontakt z psychologiem, ktory
pomoglby mu nawiazac prawidlowa relacje z otoczeniem, a przede
wszystkim z samym soba.

Jesli zas chodzi o preferencje kobiet, to tez moge sie
wypowiedziec za jakies ograniczone grono. I tu wlasnie jest tak,
jak opisujesz, tzn. wiekszosc lubi duzych facetow. Kojarzy sie to
np. z poczuciem bezpieczenstwa, jakie "duzy" mezczyzna
potencjalnie zapewnia kobiecie.
Sama jestem wysoka i dziwnie, niezrecznie sie czuje w
towarzystwie duzo nizszych facetow. Wydaje mi sie tez, ze wzrost
ok 2.00 m to nie jest znow takie ekstremum. Na moim osiedlu
mieszka gosc wysoki na 2.15 m i z tego, co zdazylam zaobserwowac
raczej wzbudza poczucie sympatii.

Pozdr
Moncia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-08 09:30:28

Temat: Re: Kompleks wyższości???
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> jednak wszystko na to wskazuje. Dodam jeszcze, że doszło do tego, że "duży
> chłopiec" stojąc w autobusie i słysząc za plecami śmiech jest pewien, że
> jest obiektem pośmiewisk - a to już chyba jakaś groźna schiza.
>
> Ciekaw jestem co myślicie drogie ludki o powyższym przypadku?
> Czy naprawdę chore społeczeństwo dyskryminuje tak wysokich ludzi?

Nie sądze, aby chodziło o wzrost ;)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-08 10:33:12

Temat: Re: Kompleks wyższości???
Od: "magda" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



> Witajcie grupowicze.
>
> Jeżeli ktokolwiek z Was zastanawiał się nad kompleksami to na pewno wśród
> wniosków, które wysnuł ze swoich przemyśleń jest jeden bezdyskusyjnie
> słuszny: kompleksy to największa zmora, coś co straszliwie utrudnia nam
> życie. W dużym stopniu kompleksy stanowią fundament większości
> psychologicznych problemów człowieka. Dlaczego tak jest? Bo człowiek to
> istota stadna potrzebująca ludzi (nawet jeśli się tego wypiera). A
większość
> kompleksów rodzi się właśnie z problemów społecznych. W głównej mierze
> spowodowane jest to tym, że człowiek słaby psychicznie (chcący zostać
> zaakceptowanym wśród ogółu) w obliczu jakichkolwiek przeszkód na drodze do
> celu (czy to faktycznych czy też urojonych) może w swej podświadomości
> ugruntować autodestrukcyjną postawę, która w końcu wylezie z ukrycia i
zrobi
> swoje.
>
> Wiadomo, że społeczeństwo krzywdzi jednostkę. Za sztandarowy przykład
> takiego stanu rzeczy weźmy powszechną antypatię do ludzi otyłych albo o
> innym kolorze skóry. Są wyśmiewani, wytykani palcami, obrzucani wyzwiskami
i
> w końcu padają ofiarami ludzkiej głupoty oraz ograniczoności wpędzając się
w
> kompleksy. Ich postrzeganie świata zmienia się radykalnie. Objawy
> dyskryminacji przez społeczeństwo zostają jeszcze spotęgowane urojeniami
> psychiki i doprowadzają człowieka do skrajnego zniechęcenia życiem,
> znienawidzenia siebie a czasem nawet do skłonności samobójczych.
>
> Tak jak kompleksy można zauważyć u ludzi otyłych dość powszechnie, tak
> ostatnio dostrzegłem przypadek dość niezwykły i niespotykany (przynajmniej
w
> moim przekonaniu). Kompleks wyższości wzrostu... bo takowy mam na myśli.
> Zawsze wydawało mi się, że zakompleksienie dotyka raczej ludzi bardzo
> niskich niż bardzo wysokich a tu takaż niespodzianka. Obiekt - nazwijmy go
> "dużym chłopcem" ;) - ma około 200 cm wzrostu. Jest samotny i chyba nawet
od
> dość dawna. Jego nastawianie do życia jest fatalne... nie spotyka się z
> ludźmi, nie zawiera przyjaźni, wydłuża jak może czas spędzony w pracy, tak
> ażeby nie myśleć o sobie i swoich problemach, uważa się za nieatrakcyjnego
> fizycznie a nawet jest pewien, że o spodobaniu się jakiejś kobiecie nie ma
w
> ogóle mowy! Biorąc pod uwagę, że jest dość ciekawym i dość atrakcyjnym
> osobnikiem (jak na faceta oczywiście ;P) oraz to, że podobno kobiety lubią
> wysokich mężczyzn, zakompleksienie wydawało mi się dotąd nieprawdopodobne,
a
> jednak wszystko na to wskazuje. Dodam jeszcze, że doszło do tego, że "duży
> chłopiec" stojąc w autobusie i słysząc za plecami śmiech jest pewien, że
> jest obiektem pośmiewisk - a to już chyba jakaś groźna schiza.
>
> Ciekaw jestem co myślicie drogie ludki o powyższym przypadku?
> Czy naprawdę chore społeczeństwo dyskryminuje tak wysokich ludzi?
> Może ma ktoś jakieś doświadczenia?
> Jak można takiemu komuś pomóc?
>
> Pozdrawiam
> r@v
> #Są trzy rodzaje matematyków: tacy, którzy potrafią liczyć i tacy, którzy
> liczyć nie potrafią.#
>
> Pozdrowienia dla Briana ;)
> #Life is the beach and there you lie#
>
>
>
>
> --
> Szybko, szybciej, RUBIKON! Naprawdę szybki Internet: http://rubikon.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-08 20:42:26

Temat: Re: Kompleks wyższości???
Od: "Brian" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pozdrawiam
> r@v
> #Są trzy rodzaje matematyków: tacy, którzy potrafią liczyć i tacy, którzy
> liczyć nie potrafią.#
>
> Pozdrowienia dla Briana ;)
> #Life is the beach and there you lie#

Cześć, tu Brian
#W naszym państwie jest tak niski poziom intelektualno-kulturalny, że gdyby
wychował się tu Szekspir, to nie miałby szans skomponować "Nad pięknym
modrym Dunajem"#

--
Brian

b...@e...pl
#Life is the bitch and then you die#
a w Irlandii mówią: Life is the bitch and then you marry one.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-08 20:57:19

Temat: Re: Kompleks wyższości???
Od: "Diana" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik moncia <m...@h...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8uav32$3n5$...@z...man.szczecin.pl...

> IMHO takie zachowanie, tzn.
> przekonanie, ze ludzie naokolo ludka gapia sie na niego lub co
> gorsza nasmiewaja sie jest dosc typowe dla wieku ok. 13-15 lat

Jest to typowe dla ludzi zakompleksionych. Mój szef jest tego żywym
przykładem. ;) BTW podejrzliwość i "węszenie spisku" wobec własnej osoby
jest nawet wg. jednej z koncepcji wymiarem agresji.

Pozdrawiam,
Diana


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-08 21:58:20

Temat: Re: Kompleks wyższości???
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 8 Nov 2000 09:16:25 +0100, "moncia"
<m...@h...com> wrote:

>IMO chlopak powinien nawiazac kontakt z psychologiem, ktory
>pomoglby mu nawiazac prawidlowa relacje z otoczeniem, a przede
>wszystkim z samym soba.

Psycholog spytalby sie pewnie czy ten chlopiec nie byl
wykorzystywany przez gazeciarza w wieku 5 lat :))))))))
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl
Nowy portalik tworzony przez... uzytkownikow!
Dodaj swoj link juz dzis
http://WWW.CENTRALA.PRV.PL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-09 15:10:30

Temat: Odp: Kompleks wyższości???
Od: "moncia" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Paul Radetzky w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:

>
> Psycholog spytalby sie pewnie czy ten chlopiec nie byl
> wykorzystywany przez gazeciarza w wieku 5 lat :))))))))

To nie bylby psycholog, tylko "psycholog". Chociaz podejzewam, ze
"" niemalo na tzw. rynku ;-)

Pozdr
Moncia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-09 15:14:39

Temat: Odp: Kompleks wyższości???
Od: "moncia" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Diana w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:

> Jest to typowe dla ludzi zakompleksionych. Mój szef jest tego
żywym
> przykładem. ;) BTW podejrzliwość i "węszenie spisku" wobec
własnej osoby
> jest nawet wg. jednej z koncepcji wymiarem agresji.

Wspolczucia z okazji posiadania zakompleksinego szefa ;-) - jest
to jeszcze jeden przyklad, ze przez kompleksy cierpi nie tylko
ich "wlasciciel", ale cale otoczenie.

Pozdr
Moncia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-09 18:28:33

Temat: Re: Kompleks wyższości???
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 9 Nov 2000 16:10:30 +0100, "moncia"
<m...@h...com> wrote:

>To nie bylby psycholog, tylko "psycholog". Chociaz podejzewam, ze
>"" niemalo na tzw. rynku ;-)

Mnie zawsze ciekawila sprawa, czy mozna wyleczyc kogos z zewnatrz z
jakiejs fobii... Obawiam sie ze glowny ciezar spoczywa na osobie,
ktora sama musi zrozumiec. No... I musi NAPRAWDE chciec wyzdrowiec, a
nie tylko tak mowic...
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl
Nowy portalik tworzony przez... uzytkownikow!
Dodaj swoj link juz dzis
http://WWW.CENTRALA.PRV.PL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

AGENT
Gest biznesmena
MELISA!
Po prostu nie potrafię...
Re: Dyskrecja !

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »