| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2004-03-22 16:31:28
Temat: Re: Kompost - jak to robićUżytkownik T.W. napisał:
> Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:c3ms4q$j2h$2@korweta.task.gda.pl...
>
>
>>To może zamiast drewnianej palety położyC plasitkową siatkę na dno
>
> coby
>
>>krecik
>>nie przylazł na wyżerkę;-)))
>
>
> Nie przylezie, na trawnik wygodniej ;-)
> Musiałby mieć maczetę, żeby się przez warstwę gałązek przekopać,
> zwłaszcza jeśli są po przycinaniu róż.
>
Ja gałęzi nie daję za dużo no i latem przyjaciel kret przylazł na posiłek.
Niedoczekanie, siatka była na dnie i sobie musiał innej stołówki
poszukać.
Teraz wiosną w okolicy jesiennego kompostownika wzmożone ruchy norników
widać -
pewnie się im marzą świeże korzonki.
Nie daję tez na kompost gałązek różanych ani innych resztek z róż.
Miałam na dwóch krzewawch czarną plamistość i wolę uniknąć roznoszenia.
Ale taki ognik albo berberys...:-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2004-03-22 16:40:50
Temat: Re: Kompost - jak to robićW wiadomości news:c3n358$9je$1@nemesis.news.tpi.pl Wojtek
<pirat320@wytnij_to.interia.pl> napisał(a):
>
> W nocy śniła mi się beczka herbicydów. Myślałem, że to znak, że
> mam go kupić i wylać za dodmem ;-)
>
Hejka. Trafiłeś pod zły adres. Nie zajmuję się wróżeniem ze snów. :-(
>
> Tylko nie pisz, że mam znajomego rolnika prosić by zaorał i posiać łubin
> bo to by był niezły slalom-gigant między roślinakami...
>
Zrób to sam. Zlokalizuj chwasta, dobierz odpowiednie narzędzie, podważ
drania i wyciągnij własnymi rączkami z ziemi w sposób niepozostawiający
takich części systemu korzeniowego, z których mogą być odrosty. :-) Ze
względu na fakt, iz chwasty najczęściej nie występują pojedynczo, czynności
wyżej opisane należy wykonywac wielokrotnie ( oj, wielo) - aż do skutku. :-)
Pozdrawiam ręcznie Ja...cki
H.Z. :"Kapłani egipscy wywoływali podstępem zaćmienie Słońca." :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2004-03-22 16:41:57
Temat: Re: Kompost - jak to robić"T.W." <t...@w...pl> wrote in message
news:c3mubh$kvs$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ważne jest jeszcze utrzymanie odpowiedniej wilgotności pryzmy - np
> podlewanie w czasie suszy (precz z wiekiem).
Tak, tak. W pewnym wieku utrzymanie odpowiedniej wilgotnosci
pryzmy jest juz trudne :-)))
(Naprawde w pierwszym momencie nie zrozumialem o jakim
wieku piszesz.)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2004-03-22 16:59:52
Temat: Re: Kompost - jak to robić
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3n4uk$mt7$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Zrób to sam. Zlokalizuj chwasta, dobierz odpowiednie narzędzie, podważ
> drania i wyciągnij własnymi rączkami z ziemi w sposób niepozostawiający
> takich części systemu korzeniowego, z których mogą być odrosty. :-) Ze
> względu na fakt, iz chwasty najczęściej nie występują pojedynczo, czynności
> wyżej opisane należy wykonywac wielokrotnie ( oj, wielo) - aż do skutku. :-)
He, he, he. Właśnie tą metodę stosuję. Pisząc, że problem "może być rozwiązany
stosunkowo szybko" miałeś chyba na myśli "w stosunku do czasu istnienia wszechświata"
:-)
Jeżeli chcę wydobyć z ziemi kłącze perzu to biorę kilof, siekierę i widły
amerykańskie.
U mnie ziemia jest gliniasta, ciężka, więc tych ostatnich używam gdy już odłupię
kawałek od reszty globu. Jedyna pociecha, że w takiej glebie szybko rośnie nie
tylko perz ale też to co zasadziłem.
;-) Pozdrawiam
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2004-03-22 17:06:22
Temat: Re: Kompost - jak to robić"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:c3mt9a$t4v$1@korweta.task.gda.pl...
> >
> > Jeżeli mam wybierać między masochizmem i chemią to wolę masochizm.
> >
> Hejka. Nie rozumiem tej aluzji. Nie zauważyłem w wątku, żeby ktoś Ci
> zalecał używanie chemii przy kompostowaniu perzu. Zresztą problem pozbycia
> się perzu i innych uciążliwych chwastów wieloletnich w ogrodzie czy na
> działce może być rozwiązany stosunkowo szybko nawet bez używania chemii. :-)
I bez uzywania masochizmu!
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2004-03-22 17:18:49
Temat: Re: Kompost - jak to robić"Wojtek" <pirat320@wytnij_to.interia.pl> wrote in message
news:c3n3dl$fgq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Nowy zywiol - perz.
> >
> Michale, jak to sie stalo, ze starozytni medrcy tego nie zauwazyli?
Starozytni medrcy zyli w cieplejszym i chyba suchszym klimacie.
Inaczej na pewno by zauwazyli.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2004-03-22 18:05:30
Temat: Re: Kompost - jak to robićW wiadomości news:c3n6e4$k16$1@nemesis.news.tpi.pl Wojtek
<pirat320@wytnij_to.interia.pl> napisał(a):
>
> He, he, he. Właśnie tą metodę stosuję. Pisząc, że problem "może być
> rozwiązany stosunkowo szybko" miałeś chyba na myśli "w stosunku do czasu
> istnienia wszechświata" :-)
>
Hejka. Bez przesady. :-) Miałem na myśli dwa, góra trzy lata. ;-) Tak to
wyglądało na naszej działeczce. Tylko gwiazdnica jest nieśmiertelna. :-(
Pozdrawiam krótkoterminowo Ja...cki
H.Z.: " Jagna na szczęście nie była długo chora, wkrótce umarła." :-(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2004-03-22 19:27:20
Temat: Re: Kompost - jak to robić"Basia Kulesz" <b...@i...pl> writes:
> Nie wiem, czy to w ramach pocieszenia, może raczej wsparcia
> moralnego, ale dwa lata temu zdesperowana wzięłam i przez siatkę
> spryskałam wiesz-czym powój u sąsiadki się pleniący [...]
To wiesz-czym nie działa. Znaczy, działa, ale nie do
końca. Podpytywałem już Taty, coś tam doradził, zobaczymy. Mimo
wszystko, 5 lat ciężkich robót, to nie dla mnie.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Stróż Bonifacy, co mieszkał w Jaśle,
Prącie swe kiedyś utytłał w maśle.
Bo przeczytał w pewnej gazecie:
,,Posmarujcie - to pojedziecie!''
Więc i on odkrył mądrość w tym haśle.
(C) Piotr Chytry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2004-03-22 19:28:00
Temat: Re: Kompost - jak to robić"Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> writes:
> Tez 5 lat, ale ciezkich robot.
Parsk :-).
Pozdrawiam,
Grzesiek, przezornie odstawiwszy piffo obokk klawiatury
--
Pewnemu panu z miasta Pcim
Z kutasa ogień szedł i dym.
Wezwana straż
Płakała aż,
Wreszcie rzekła: ,,A, Pan Bóg z nim!''
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2004-03-22 19:29:56
Temat: Re: Kompost - jak to robićMarta Góra <m...@m...pl> writes:
> Mam go jeszcze po młodymi brzózkami, bardzo pilnowałam w zeszłym
> roku i pewnie znów się pojawi... Ale będę niezłomna:-)
Ja go mam wszędzie. W winoroślach, to pies mu mordę lizał, zwisa
mi. Takoż w pomidorach czy w innych warzywach. Ale w małych,
kurduplowatych bylinach -- to już przegięcie. Dostanie w łep, mam
nadzieję, że skutecznie.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
W Gwatemali dyktatorów paru
Ogłupili do tego stopnia cały naród
Że po puczu
W jego odczuciu
bohaterem narodowym stał się twaróg
(C) Rafał Bryndal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |