Data: 2012-10-24 14:18:50
Temat: Re: Korporacje
Od: b...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Andromeda wylewasz wiadro pomyj i mam nadzieję że są uzasadnione (na podst. własnych,
przykrych) a nie są to teorie wyssane z palca i utworzone na podstawie tego co
obejrzałaś w telewizji.
Chciałabym żebyśmy się dobrze zrozumiały: stoimy po tej samej stronie barykady,
jednak nasze podejście widzę jest zupełnie inne.
Pamiętaj o jednym: łatwo jest rzucać obelgi i szykany bo tłum pójdzie na pyskówkę
zawsze i wszędzie. Nie wiem czy odważyłabyś się wypowiedzieć takie teorie na głos
pośród tłumu moherów np. w katedrze w Licheniu :) ale nie mnie sądzić o Twojej
odwadze.
Poruszasz oczywiście bardzo istotny temat, gdyż na podstawie obserwacji tego co się
dzieje wewnątrz "korporacji" człowiek zadaje sobie pytanie jak wychować dziecko w
wierze katolickiej (będącej wyznacznikiem postaw moralnych, etycznych i wyznaczaniem
granic między dobrem i złem) ale bez wikłania młodego człowieka w całą tą "politykę".
Ja akurat jeśli chodzi o przekazywanie tychże wartości nie wmuszam gorliwej
coniedzielnej praktyki zaciągania dzieciaka za włosy do kościoła - sama również nie
zrobiłam nic aż tak złego by się na obecność w kościele narażać. Kontynuuję tradycję
pasterki i święcenia pokarmów i do tego się ograniczam.
Manipulacje obecne są wszędzie - sama z pewnością również manipulujesz innymi - mniej
lub bardziej świadomie.
Zacytuję : "kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień" .... warto się
zastanowić zanim się wysunie aż tak poważne zarzuty - i nie generalizuj bo więcej w
tym złego niż pożytku.
We wszystkim zachowuj umiar - nawet w opiniach :D
|