| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-04 19:26:25
Temat: Kość ogonowa - operacja usówanie/prostowanie czy to bezpieczne???Jakos przed wielkanocą (ok. 2 miesiace temu) podczas grania w pilke
przewrocilem sie na tylek i uszkodzilem kosc ogonowa. Nie poszedlem do
lekarza (podobno ma samo przejsc, nie leczyc) i boli mnie do teraz. Przez
pierwsze 2 tygonie tak bardzo bolalo ze nie moglem normalnie chodzic i
siedziec. Od tego czasu nie boli bardziej ale tez nie boli mniej. Ból jest
stały. Nie moge siedziec w niektorych pozycjach itd.
Slyszalem, ze niektorzy operacyjnie maja usuniete lub prostowane kosci
ogonowe. Jak to wygląda ? Czy to bezpiecznie ? jak by nie bylo jest to
kręgoslup w zwiazku z czym jest np. mozliwosc czesciowego sparalizowania
podczas operacji lub jakis innych niepowodzen?
aha jeszcze jedno: ile Was bolala kosc ogonowa po jakims wypadku (slyszalem,
ze moze bolec nawet rok!)
--
Pozdrawiam,
ToP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-06-05 07:48:31
Temat: Re: Kość ogonowa - operacja usówanie/prostowanie czy to bezpieczne???
Użytkownik "Nodle +" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c9qid4$81j$1@news.onet.pl...
> Jakos przed wielkanocą (ok. 2 miesiace temu) podczas grania w pilke
> przewrocilem sie na tylek i uszkodzilem kosc ogonowa. Nie poszedlem do
> lekarza (podobno ma samo przejsc, nie leczyc) i boli mnie do teraz. Przez
> pierwsze 2 tygonie tak bardzo bolalo ze nie moglem normalnie chodzic i
> siedziec. Od tego czasu nie boli bardziej ale tez nie boli mniej. Ból
jest
> stały. Nie moge siedziec w niektorych pozycjach itd.
>
Witam!
Kilka miesiecy temu mialam historie z goscia ogonowa, ktorej nie zapomne do
konca zycia..
Nie moglam siedziec, nie moglam lezec, tym samym spac.. to bym po prostu
koszmar.. Bylam u kilkunastu lekarzy, na pogotowiu.. wszyscy mowili, ze to
samo przejdzie.. niestety nie przeszlo.. wyladowalam w szpitalu i okazalo
sie, ze na kosci ogonowej zrobil sie ropień, ktorego trzeba bylo naciac..
Takze z wlasnego doswiadczenia radze isc do lekarza.. DOBREGO lekarza..
Pozdrawiam i zycze milego siedzenia.. bo znam ten bol.
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-06-06 03:22:32
Temat: Re: Kość ogonowa - operacja usówanie/prostowanie czy to bezpieczne???wejdź na stronę www.kregoslup.polbox.pl , jest tam link do kość ogonowa na
pewno ci pomogą bez operacji. Po operacji bardzo często są groźna powikłania
na całe życie.
fixrambo
Użytkownik "Nodle +" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c9qid4$81j$1@news.onet.pl...
> Jakos przed wielkanocą (ok. 2 miesiace temu) podczas grania w pilke
> przewrocilem sie na tylek i uszkodzilem kosc ogonowa. Nie poszedlem do
> lekarza (podobno ma samo przejsc, nie leczyc) i boli mnie do teraz. Przez
> pierwsze 2 tygonie tak bardzo bolalo ze nie moglem normalnie chodzic i
> siedziec. Od tego czasu nie boli bardziej ale tez nie boli mniej. Ból
jest
> stały. Nie moge siedziec w niektorych pozycjach itd.
>
> Slyszalem, ze niektorzy operacyjnie maja usuniete lub prostowane kosci
> ogonowe. Jak to wygląda ? Czy to bezpiecznie ? jak by nie bylo jest to
> kręgoslup w zwiazku z czym jest np. mozliwosc czesciowego sparalizowania
> podczas operacji lub jakis innych niepowodzen?
> aha jeszcze jedno: ile Was bolala kosc ogonowa po jakims wypadku
(slyszalem,
> ze moze bolec nawet rok!)
>
> --
>
> Pozdrawiam,
> ToP
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-06-06 11:54:46
Temat: Re: Kośa ogonowa - operacja usówanie/prostowanie czy to bezpieczne??? (was: Kość ogonowa - operacja usówanie/prostowanie czy to bezpieczne???)On Sun, 06 Jun 2004 03:22:32 GMT, FIXRAMBO wrote:
> wejdź na stronę www.kregoslup.polbox.pl , jest tam link do kość ogonowa na
> pewno ci pomogą bez operacji. Po operacji bardzo często są groźna powikłania
> na całe życie.
A możesz napisać co to za "groźna powikłania na całe życie" i jak często
jest "bardzo"?
BTW - strona, którą namiętnie reklamuje mr 'fixrambo' (ciekawe ile mu za
to płacą) niewiele ma wspólnego z medycyną, a i ze zdrowym rozsądkiem w
niektórych miejscach. Wchodzisz na własne ryzyko.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-06-08 09:47:24
Temat: Re: Kośa ogonowa - operacja usówanie/prostowanie czy to bezpieczne??? (was: Kość ogonowa - operacja usówanie/prostowanie czy to bezpieczne???)> On Sun, 06 Jun 2004 03:22:32 GMT, FIXRAMBO wrote:
>
> > wejdź na stronę www.kregoslup.polbox.pl , jest tam link do kość ogonowa na
> > pewno ci pomogą bez operacji. Po operacji bardzo często są groźna powikłania
> > na całe życie.
>
> A możesz napisać co to za "groźna powikłania na całe życie" i jak często
> jest "bardzo"?
>
> BTW - strona, którą namiętnie reklamuje mr 'fixrambo' (ciekawe ile mu za
> to płacą) niewiele ma wspólnego z medycyną, a i ze zdrowym rozsądkiem w
> niektórych miejscach. Wchodzisz na własne ryzyko.
>
> m.
> --
> Pozdrawiam,
> Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
> Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
> medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
Dokladnie tak! Ta strona jest prowadzona przez ewidentnego szarlatana,
tworzacego m.in "wlasna" anatomie (wiem, bylem na jego "wykladzie"), w ogóle
rzeczywiście "wchodzisz na wlasne ryzyko". Inna sprawa, ze np. przy
podwichnięciu kości guzicznej (tak sie fachowo nazywa) doświadczony terapeuta
manualny moze ją, mówiąc popularnie, "ustawic" bez koniecznosci operacji. A co
do strony, to polecam raczej www.medycyna-manualna.med.pl
Pozdrawiam dino
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |