« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-10-18 09:20:49
Temat: Koty w ogrodzie.Witam Koleżanki i Kolegów,
od pewnego czasu jestem posiadaczem półrocznego kota.
W moim ogrodzie starałem się utrzymać korzystne warunki do gniazdowania ptaków.
Na drzewach jest wiele budek legowych, dla wielu gatunkow; poczawszy od
sikory ubogiej a na sowie pojdzce skonczywszy. Wszystko bylo tak jak sobie
zaplanowalem dopoki wlasnie nie pojawil sie ten kot. Codziennie znajduje
jakies nowe fragmenty zagryzionego ptaka. Najczesciej ofiara sa rudziki,
sikory, wroble i szpaki. Czy jest jakis sposob, zeby oduczyc bestie zabijania
ptakow? Moze jakas specjalna tresura a moze zmiana diety cos
pomoze? Gdybym wiedział, że z takiej miłej puchatej kuleczki wyrośnie taki
potwór to nie zdecydowałbym się na niego.
Pozdr.
D.P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-10-18 09:38:43
Temat: Re: Koty w ogrodzie. Gdybym wiedział, że z takiej miłej puchatej kuleczki wyrośnie taki
> potwór to nie zdecydowałbym się na niego.
Kot to jest gość, to ważna osoba. A ptaki to maszyki do dziobania i s
robienia kupek.To takie latające whiskasy.
Pozdrawiam. Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-10-18 09:40:27
Temat: Re: Koty w ogrodzie.Darek Pakosz pisze:
>. Najczesciej ofiara sa rudziki,
> sikory, wroble i szpaki. Czy jest jakis sposob, zeby oduczyc bestie
> zabijania
> ptakow? Moze jakas specjalna tresura a moze zmiana diety cos pomoze?
> Gdybym wiedział, że z takiej miłej puchatej kuleczki wyrośnie taki
> potwór to nie zdecydowałbym się na niego.
Dzwoneczek na szyji, jedyne rozwiązanie
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-10-18 09:51:21
Temat: Re: Koty w ogrodzie.Użytkownik Darek Pakosz napisał:
> Witam Koleżanki i Kolegów,
>
> od pewnego czasu jestem posiadaczem półrocznego kota.
> W moim ogrodzie starałem się utrzymać korzystne warunki do gniazdowania
> ptaków.
[...]
Mój - niemłody już - robi to samo. Przynosi zwierzątka,
jakby sie chwalił co złowił. Nie za bardzo je zjada
bo żreć dostaje, ale oczywiscie morduje.
Mysliwy zobaczy kota w lesie - od razu zdejmuje flintę z ramienia ...
Jest zabieg trwałego usuwania (wyrywania) pazurów,
ale kot juz nie bedzie kotem. Podobno weterynarze
nie chca tego robic.
Tak rozmiesc budki, by nie wlazł.
--
A S
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-10-18 10:06:06
Temat: Re: Koty w ogrodzie.Darek Pakosz pisze:
> Witam Koleżanki i Kolegów,
>
> od pewnego czasu jestem posiadaczem półrocznego kota.
> W moim ogrodzie starałem się utrzymać korzystne warunki do gniazdowania
> ptaków.
> Na drzewach jest wiele budek legowych, dla wielu gatunkow; poczawszy od
> sikory ubogiej a na sowie pojdzce skonczywszy. Wszystko bylo tak jak
> sobie zaplanowalem dopoki wlasnie nie pojawil sie ten kot. Codziennie
> znajduje
> jakies nowe fragmenty zagryzionego ptaka. Najczesciej ofiara sa rudziki,
> sikory, wroble i szpaki. Czy jest jakis sposob, zeby oduczyc bestie
> zabijania
> ptakow? Moze jakas specjalna tresura a moze zmiana diety cos pomoze?
> Gdybym wiedział, że z takiej miłej puchatej kuleczki wyrośnie taki
> potwór to nie zdecydowałbym się na niego.
Załóż na pnie osłony - obrączki z dość gęsto rozmieszczonymi
promieniście długimi drucianymi "kolcami" (oczywiście nie ostrymi)
skierowanymi w dół, aby przeszkadzały kotu we wchodzeniu na drzewa.
Kot musi łapać ptaki - to oznaka kociego zdrowia psychicznego. No i -
kot to kot, nie zmienisz mu zwyczajów, które ma wrodzone i tyle.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-10-18 10:11:49
Temat: Re: Koty w ogrodzie.Po pierwszym takim przypadku juz bym kocisko umieściła na stałe w domu i
zastosowała tzw. ZOMZ. Żal uśmierconych ptaków, ale kota nie oduczysz - to
jego atawistyczne zapędy. Trzymaj go w domu, jeśli nie chcesz ptasiego
pogromu w swoim ogrodzie.
P.S. Kocisko po jakimś czasie się przystosuje do bycia kotem wyłącznie
domowym. Szwagier swego czasu w srogą zimę przygarnął dorosłego kota
podwórkowego i nie ma z nim problemów.
Graszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-10-18 10:15:45
Temat: Re: Koty w ogrodzie.Darek Pakosz wrote:
> Czy jest jakis sposob, zeby oduczyc bestie
> zabijania
> ptakow? Moze jakas specjalna tresura a moze zmiana diety cos pomoze?
> Gdybym wiedział, że z takiej miłej puchatej kuleczki wyrośnie taki
> potwór to nie zdecydowałbym się na niego.
Sprawdź dokładnie budki pod katem dostępności. Zdrowy ptak sam gniazdo
buduje tak, ze jest niedostępne dla bezskrzydłych. W moim ogrodzie
mieszka sporo kotów, dostaję od nich różne trofea, ale ptaków nie
i jakoś nie myślę, żeby to była kocia uprzejmość :) BTW, jakby ktoryś
kot zechciał przegonić szpaki byłabym zachwycona.
Jedynym pogromcą ptaków bywa przylatująca czasem sroka.
Nie ryzykowałabym wieszania na kocie dzwonka (może się powiesić na
obróżce). O wspominanym przez kogos amputowaniu kocich palców
nie ma co mówic - w cywilizowanych krajach jest to zabieg zakazany
i słusznie.
Dobrze odżywiony kot może z wiekiem stać się leniwy i stracić ochotę do
polowania, ale nie ma żadnej pewności.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-10-18 10:34:01
Temat: Re: Koty w ogrodzie.
> Dzwoneczek na szyji, jedyne rozwiązanie
To robota na całe życie, tyle dzwonków ptaszyskom pozakładać.Kto je
połapie i gdzie kupić takie dzwonki, duże, małe i malutkie.A jak kotek
połknie dzwoneczek, moze być chory.
Pozdrawiam.mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-10-18 10:34:52
Temat: Re: Koty w ogrodzie.W wiadomości news:3bfd.00000078.471729a2@newsgate.onet.pl mirzan
<l...@o...pl> napisał(a):
>
> Kot to jest gość, to ważna osoba. A ptaki to maszyki do dziobania
> i s robienia kupek.To takie latające whiskasy.
>
Hejka. Chyba nie widziałeś jastrzębi w akcji. Wczoraj dosłownie na moich
oczach jastrząb złapał chyba jakiegoś kwiczoła, bo darł się dłuższy czas jak
zarzynane prosię.
A obserwowanie ataków sokoła czy jastrzebia gołębiarza na stado gołębi
to dopiero adrenalina skacze. :-)
Niestety wygląda na to, że młody jastrząb wybrał sobie okolice naszej
działeczki na swój rewir łowiecki i kolejne emocje mnie nie ominą. :-(
Pozdrawiam drapieżnie Ja...cki
PS Niestety w zimie z naszej działeczki krogulec skutecznie wypłoszył
sikorki, które zrezygnowały z wywieszanej karmy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-10-18 10:41:36
Temat: Re: Koty w ogrodzie.
"Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:ff7bk8$c1a$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Darek Pakosz pisze:
> > Witam Koleżanki i Kolegów,
> >
> > od pewnego czasu jestem posiadaczem półrocznego kota.
> > W moim ogrodzie starałem się utrzymać korzystne warunki do gniazdowania
> > ptaków.
> > Na drzewach jest wiele budek legowych, dla wielu gatunkow; poczawszy od
> > sikory ubogiej a na sowie pojdzce skonczywszy. Wszystko bylo tak jak
> > sobie zaplanowalem dopoki wlasnie nie pojawil sie ten kot. Codziennie
> > znajduje
> > jakies nowe fragmenty zagryzionego ptaka. Najczesciej ofiara sa rudziki,
> > sikory, wroble i szpaki. Czy jest jakis sposob, zeby oduczyc bestie
> > zabijania
> > ptakow? Moze jakas specjalna tresura a moze zmiana diety cos pomoze?
> > Gdybym wiedział, że z takiej miłej puchatej kuleczki wyrośnie taki
> > potwór to nie zdecydowałbym się na niego.
>
>
> Załóż na pnie osłony - obrączki z dość gęsto rozmieszczonymi
> promieniście długimi drucianymi "kolcami" (oczywiście nie ostrymi)
> skierowanymi w dół, aby przeszkadzały kotu we wchodzeniu na drzewa.
>
> Kot musi łapać ptaki - to oznaka kociego zdrowia psychicznego. No i -
> kot to kot, nie zmienisz mu zwyczajów, które ma wrodzone i tyle.
Mój łapie rudziki na oknie klatki schodowej, a sikory na krzakach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |