| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-18 18:06:00
Temat: Re: Kraków.Mefisto napisał(a):
>...że będziemy się długo szukać w tłumie. Wszyscy się umawiają na rynku,
>zwłaszcza pod Adasiem i pod skarbonką.
Wiesz to by byl taki dodatkowy dreszczyk:)
> parkietem... Poza tym jest jeszcze jeden problem -
> jak sie pozniej stamtad dostac w inne rejony Krakowa > - tam w nocy jest
> niezbyt ciekawie...
>
> Więc nie ma co się szwędać po nocy, tylko siedzieć do rana. BTW,
najgorzej
>jest 10-11, gdy niedopici wojownicy kombinują, jak tu mile zakończyć
ładnie
>rozpoczęty dzień. W środku nocy albo gdzieś zalegaja, albo śpią, albo są
już
>zbyt pijani. Zawsze wolałem wracać skądkolwiek PO północy niż przed.
Hmm... Czyli siedzimy do rana? Zaczyna sie robic calkiem ciekawie... Chyba
jutro
zawitam gdzies w okolice Alchemii coby sie przekonac naocznie jak to
wyglada - opinie sa dosc rozbiezne...
Chwilowo znam tylko dokladny adres ale docieklwie sprawdze jak to jest z tym
gburowatym wlascicielem:)
Alienkaa
----------------------------------------------------
------------------
Lubisz prasowac? Moze powinienes polubic? Sprawdz, co moze to sprawic!
Od poniedzialku, 17 wrzesnia -> http://hiperpromocja.interia.pl/
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |