« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2003-05-21 21:44:15
Temat: Odp: Krasnolowoogrodowy koszmar :(
Użytkownik T.W. <t...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bagqj0$j24$...@a...news.tpi.pl...
> Kiedy się czyta oferty wielkich producentów - hurtowników, to jest tam w >
zasadzie wszystko, dlaczego więc nigdzie nie można tego po prostu kupić?
Na marginesie tej wymiany zdań.
Jeden z większych szkólkarzy winorosli w Polsce reklamuje się olbrzymia
liczbą odmian - i taka jego drukowana oferta jest w obiegu.
Dla kontroli poprosiłem go by przysłał mi ofertę i zaznaczył te odmiany,
ktore mogę u niego kupic w ciagu 2 tygodni bo mam pilną potrzebę.
I co się okazało? Praktycznie moge kupić ok 1/3 teoretycznie oferowanych
odmian - te najbardziej banalne.
A reszta? Pic na wodę i propaganda (albo marketing jak ktoś woli)
Ale nie z nami te sztuczki Bruner :-)
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2003-05-22 08:02:21
Temat: Re: Krasnolowoogrodowy koszmar :(Dirko wrote:
> > A jak znajdę kask? Spać w nim nie będę ;-)
> Hejka. Nie gaś lampki. :-)
>
Jak mam spać przy świetle, to i kask niepotrzebny :-)
Krycha odkrywcza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2003-05-22 20:17:19
Temat: Re: Krasnolowoogrodowy koszmar :(> > > A jak znajdę kask? Spać w nim nie będę ;-)
> > Hejka. Nie gaś lampki. :-)
> Jak mam spać przy świetle, to i kask niepotrzebny :-)
> Krycha odkrywcza
Grotołazi czy co ?
Pozd.
PP. były grotołaz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2003-05-23 05:12:38
Temat: Re: Krasnolowoogrodowy koszmar :(
Użytkownik "T.W." <t...@w...pl> napisał w
wiadomości news:bagqj0$j24$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Jest druga sprawa - dostępnośc odmian i gatunków . To determinuje chyba
> > także projekty.
>
> Dobry projekt nie jest raczej zależny od nagromadzenia "ślachetnych"
odmian,
> interesujący projekt można obsadzić najprostszymi gatunkami - w prostocie
> tkwi piękno.
No właśnie .Nie napisałem ,że brak szlachetnych odmian, tylko ,że jest ich
ograniczona (bardzo ) ilość . Proste zadanie - poczytaj ,wymyśl sobie jakąś
odmianę rośliny i potem ją kup - zazwyczaj tej akurat nie ma . Są tylko tak
zwane "dyżurne ."
Too Old w Tomaszowie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2003-05-23 07:01:45
Temat: Re: Krasnolowoogrodowy koszmar :(1stgreen wrote:
> > > > A jak znajdę kask? Spać w nim nie będę ;-)
> > > Hejka. Nie gaś lampki. :-)
> > Jak mam spać przy świetle, to i kask niepotrzebny :-)
> > Krycha odkrywcza
>
> Grotołazi czy co ?
> Pozd.
> PP. były grotołaz.
Nie, kapcioszukacze :-)
Krycha&Co(ty), były górołaz (horolezec :-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2003-05-23 07:23:04
Temat: Re: Krasnolowoogrodowy koszmar :(> Proste zadanie - poczytaj ,wymyśl sobie jakąś
> odmianę rośliny i potem ją kup - zazwyczaj tej akurat nie ma . Są tylko
tak
> zwane "dyżurne ."
Tu się zgadzam z przedpiszcą w zupełności :(
Za to przeważnie jak już zdobędę, posadzę i zdąży się rozrosnąć, to pojawia
się we wszystkich sklepach i szkółkach.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2003-05-23 08:25:24
Temat: Re: Krasnolowoogrodowy koszmar :(W wiadomości news:bajb94$1ss$1@nemesis.news.tpi.pl 1stgreen
<1...@w...pl> napisał(a):
>
> Grotołazi czy co ?
>
Hejka. Jak łazilismy z Gwidonkiem po Karkonoszach, to raz był nazywany
horsky pes a za chwilę Steinhund. :-) Jak by były wątpliwości, to byliśmy z
nim na Śnieżce idąc z przełęczy Okraj i nie tylko. :-)
Pozdrawiam wędrownie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |