« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-16 10:00:11
Temat: Kremy tonujące, koloryzująceHejka. Kupiłam sobie niedawno kremik matująco-tonujący Miraculum z serii
Young. Jest całkiem fajny, tzn. jak się go jeszcze przypudruje, to nieźle
wygląda, no i puder jakoś lepiej się na nim trzyma, poza tym jakiś
drobiażdżki nieco tuszuje, jeżeli o mnie chodzi, to może on trochę za mocno
matuje, miał niby nawilżać, ale to mu jakoś nie wychodzi, przed tym kremem
muszę smarować się czymś nawilżającym, żeby mi skóra z twarzy nie zeszła.
I tu moje pytanko, znacie jeszcze jakieś fajne tego typu kremy? Pal diabli
jak się to nazywa, tonujący, koloryzujący, chodzi mi o to, żeby to nie był
taki typowy podkład, tylko właśnie jakiś taki krem, np. tym z Miraculum
chyba się nie da jakoś źle posmarować, nie ma żadnych smug itd., a podkłady
niestety je zazwyczaj zostawiają. No i żeby z jednej strony twarz była
matowa, ale nie tak wysuszona na wiór. Widziałam, że miraculum ma jeszcze
jeden taki krem, z serii chyba dla wrażliwców, może któraś z Was próbowała?
Dzięki z góry.
Maga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-09-16 10:35:37
Temat: Re: Kremy tonujące, koloryzujące
Użytkownik "Maga" <v...@m...pl> napisał w wiadomości
news:bk6mvf$lpb$1@news.onet.pl...
> Hejka. Kupiłam sobie niedawno kremik matująco-tonujący Miraculum z serii
> Young. Jest całkiem fajny, tzn. jak się go jeszcze przypudruje, to nieźle
> wygląda, no i puder jakoś lepiej się na nim trzyma, poza tym jakiś
> drobiażdżki nieco tuszuje, jeżeli o mnie chodzi, to może on trochę za
mocno
> matuje, miał niby nawilżać, ale to mu jakoś nie wychodzi, przed tym kremem
> muszę smarować się czymś nawilżającym, żeby mi skóra z twarzy nie zeszła.
> I tu moje pytanko, znacie jeszcze jakieś fajne tego typu kremy? Pal diabli
> jak się to nazywa, tonujący, koloryzujący, chodzi mi o to, żeby to nie był
> taki typowy podkład, tylko właśnie jakiś taki krem, np. tym z Miraculum
> chyba się nie da jakoś źle posmarować, nie ma żadnych smug itd., a
podkłady
> niestety je zazwyczaj zostawiają. No i żeby z jednej strony twarz była
> matowa, ale nie tak wysuszona na wiór. Widziałam, że miraculum ma jeszcze
> jeden taki krem, z serii chyba dla wrażliwców, może któraś z Was
próbowała?
> Dzięki z góry.
> Maga
>
Kiedy dawno stosowalam taki krem Vivhy Lumene. Z tego co pamietam bylam z
niego zadowolona tylko troszke drogo kosztuje.
Beata Księżyk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-16 11:01:14
Temat: Re: Kremy tonujące, koloryzujące<ciach>
taki kremik koloryzujacy ma w swoje ofercie AVON
jest nawet bardzo nawilzajacy
jest leciutki i dobry na kremik matujacy
wyprobowalam i bylam zadowolona
pozdrawiam
justi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-16 12:55:19
Temat: Re: Kremy tonujące, koloryzująceMaga <v...@m...pl> wrote:
[...]
> I tu moje pytanko, znacie jeszcze jakieś fajne tego typu kremy?
[...]
Jest sporo takich kremow. Nivea ma w swojej ofercie, rozniez Oceanic.
Sama uzywalam jedynie kremu koloryzujacego z Yves Rocher
http://yves-rocher.com.pl/index.php?k=68
Nie wysuszal mi skory, ale tez nie matowil (zreszta nie ma takiego zadania).
Proponuje rowniez zajrzec na strone http://wizaz.pl Na pewno cos tam wypatrzysz :)
Pozdrawiam,
Evik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-16 14:14:51
Temat: Re: Kremy tonujące, koloryzująceNo cóż, nadal jestem w kropce, bo tak: Avon ma fatalne opinie, Nivea też
niebardzo, ten yR jeszcze jako tako, a ten Miraculum Sensitive nie ma
żadnych recenzji, a opis jest taki kuszący!
Jakoś mało tego wszystkiego.
Maga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-16 17:57:08
Temat: Re: Kremy tonujące, koloryzujące
Użytkownik "Maga" <h...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:bk75v6$ql5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No cóż, nadal jestem w kropce, bo tak: Avon ma fatalne opinie, Nivea też
> niebardzo, ten yR jeszcze jako tako, a ten Miraculum Sensitive nie ma
> żadnych recenzji, a opis jest taki kuszący!
> Jakoś mało tego wszystkiego.
> Maga
Witam,
ja latem uzywalam Krem tonujący Max Biodermy.Ma bardzo ciemny kolor,wiec
raczej nadaje sie na lato.Ale wiem,ze jest jeszcze jeden krem tonujacy tej
firmy,ktorego niestety jeszcze nie uzywalam.wiecej mozesz poczytac na
stronie www.esentia.pl tam tez mozesz zamowic sobie kremiki.
Pozdr.
Kasia Ż
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-16 20:52:47
Temat: Re: Kremy tonujące, koloryzujące
> Krem tonujący Max Biodermy.Ma bardzo ciemny kolor,wiec
> raczej nadaje sie na lato.Ale wiem,ze jest jeszcze jeden krem tonujacy tej
> firmy,ktorego niestety jeszcze nie uzywalam.
w ofercie Biodermy jest jeszcze krem tonujący do skóry naczynkowej z spf
50 oraz kremy tonujące do cery tłustej w dwóch odcieniach.
z tonujących kremów z mocnymi filtrami (jak wymieniona wcześniej bioderma
photoderm max): Anthelios XL tiente (spf60), SVR spf 50.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-21 15:41:19
Temat: Re: Kremy tonujące, koloryzujące
Użytkownik "Maga" <v...@m...pl> napisał w wiadomości
news:bk6mvf$lpb$1@news.onet.pl...
> Hejka. Kupiłam sobie niedawno kremik matująco-tonujący Miraculum z serii
> Young.
Ja też go miałam :) Wypróbowałam do tej pory trzy ktemy tonujące i
zdecydowanie wolę takie wynalazki od pudrów:
*Miraculum Young (pomarańczowy)-dobry, ale konsystencja zbyt płynna, a
kolorek dla mnie trochę za jasny, ładnie pachnie. Ale na pewno lepiej z nim
wyglądam niż bez niego :) (50ml ~ 13pln)
*Normaderm (Vichy)-lepszy od poprzedniego, bardzo ładnie tuszował
przebarwienia, po dłuższym uzywaniu trochę wysuszał. Kupiłam go dzięki temu,
że wcześniej dostałam próbki. (30ml ~35pln)
*Krem tonujący z Oriflame (seria Visions)-teraz go mam, delikatnie kryje,
ładnie pachnie, nie wysusza, fajna konsystencja i sa dwa kolorki do wyboru,
niestety, nie matuje na cały dzień:( (30ml ~ 15pln).
Podsumowując: Vichy jest dobry, ale drogi. Zużyłam dwa opakowania, potem
odkryłam Miraculum, a jeszcze teraz Oriflame. I chyb ten ostatni kupię
ponownie.
Pozdrawiam!!!
minkaaa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |