Krokus zakwitł

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 30

21. Data: 2003-01-31 19:05:26

Temat: Re: Krokus zakwitł
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl>

> Wy nie naśmiewajcie się tak z różdżek. Ww posługują się panowie z
wodociągów
> w celu odnalezienia rur pod ziemią. W ubiegłym roku byłam tego świadkiem.
> Kaśka
>
:))))
kiedys pracowalem w wykonastwie
zewnetrznych instalacji sanitarnych
i tez czasami blyskalem "szukajac" rozdzka czy wahadelkiem rur pod ziemia
znajac ich polozenie z planow...
:)))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2003-01-31 19:05:46

Temat: Re: Krokus zakwitł
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Ewa Szczęniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
> > Wy nie naśmiewajcie się tak z różdżek. Ww posługują się panowie z
> > wodociągów w celu odnalezienia rur pod ziemią. W ubiegłym roku byłam
> > tego świadkiem. Kaśka
>
> Ale z tego sie nikt nie nasmiewa.
> A szczegolnie nikt sie nie zasmiewa z poszukiwania rur - temu naszemu
> znajomemu udalo sie przeciez idealnie :-)
> Metoda szybka, tania i skuteczna.
> Niektorzy to nawet potrafia znalezc prawdziwa wode, a nie podpuche
> wpuszczona w rure. Niestety, tych co umieja jest duzo mniej, niz tych, co
> nie umieja a szukaja, czesto za duza gotowke.
> Pozdrowienia - Ewa Sz.
:)
a swistak siedzi ...
(sreberka okazaly sie kradzine)
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2003-01-31 20:15:21

Temat: Re: Krokus zakwitł
Od: "Jerzy Nowak" <w...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ewa Szczęniak <e...@b...uni.wroc.pl> napisał(a):

> "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> wrote in
> news:b1dev5$r7u$1@news.tpi.pl:
>
> > Wy nie naśmiewajcie się tak z różdżek. [...]
>
> Ale z tego sie nikt nie nasmiewa.
> A szczegolnie nikt sie nie zasmiewa z poszukiwania rur - temu naszemu
> znajomemu udalo sie przeciez idealnie :-)
> Metoda szybka, tania i skuteczna.
> Niektorzy to nawet potrafia znalezc prawdziwa wode, a nie podpuche
> wpuszczona w rure. Niestety, tych co umieja jest duzo mniej, niz tych, co
> nie umieja a szukaja, czesto za duza gotowke.

Ci co potrafią znaleźć, robią to czasami za darmo.
;-)
Mało kto z tych "poszukiwaczy" zna zasady BHP za co później płacą ciężkimi
dolegliwościami nie wiedząc dlaczego.
:-(((

pozdr. Jerzy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2003-01-31 20:22:27

Temat: Re: Krokus zakwitł
Od: "JB" <i...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:016f01c2c888$b6348d40$a34b4cd5@d3h6c1...
> jak sie kopie odpowiednio gleboko
> to jakas wode zawsze sie znajdzie
> na blisko 90 % powierzchni kraju
> :)

A może i geotermię? :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2003-01-31 20:34:12

Temat: Re: Krokus zakwitł
Od: "JB" <i...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:01b201c2c95b$b1dc31c0$a44c4cd5@d3h6c1...
> :))))
> kiedys pracowalem w wykonastwie
> zewnetrznych instalacji sanitarnych
> i tez czasami blyskalem "szukajac" rozdzka czy wahadelkiem rur pod ziemia
> znajac ich polozenie z planow...
> :)))))

No, nie całkiem. Wdrażając "jakiś tam" projekt, poproszono mnie o
zlokalizowanie kabli wysokiego i średniego napięcia. Użyłem dość drogiego
sprzętu i wskazałem przebieg. Pan brygadzista zgiął dwie elektrody i
powtórzył "zabieg" wykrywania. Był dokładniejszy (dokonano przy mnie
przekopów kontrolnych. Panowie od ropy: DRŻYJCIE!. :) ). Co ciekawe, też mi
się to udało.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2003-01-31 21:10:26

Temat: Re: Krokus zakwitł
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Jerzy Nowak" <w...@N...gazeta.pl>

> Mało kto z tych "poszukiwaczy" zna zasady BHP za co później płacą ciężkimi
> dolegliwościami nie wiedząc dlaczego.
> :-(((
>
> pozdr. Jerzy
>
:)
a mi ich nie zal
jak ktorys za bardzo "zakreci" rozdzka i oberwie w kalafe
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2003-01-31 21:10:27

Temat: Re: Krokus zakwitł
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "JB" <i...@p...pl>
> > :))))
> > kiedys pracowalem w wykonastwie
> > zewnetrznych instalacji sanitarnych
> > i tez czasami blyskalem "szukajac" rozdzka czy wahadelkiem rur pod
ziemia
> > znajac ich polozenie z planow...
> > :)))))
>
> No, nie całkiem. Wdrażając "jakiś tam" projekt, poproszono mnie o
> zlokalizowanie kabli wysokiego i średniego napięcia. Użyłem dość drogiego
> sprzętu i wskazałem przebieg. Pan brygadzista zgiął dwie elektrody i
> powtórzył "zabieg" wykrywania. Był dokładniejszy (dokonano przy mnie
> przekopów kontrolnych. Panowie od ropy: DRŻYJCIE!. :) ). Co ciekawe, też
mi
> się to udało.
:)
i slepej kurze czasami sie poszczesci
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2003-01-31 21:10:27

Temat: Re: Krokus zakwitł
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "JB" <i...@p...pl>
> > jak sie kopie odpowiednio gleboko
> > to jakas wode zawsze sie znajdzie
> > na blisko 90 % powierzchni kraju
> > :)
>
> A może i geotermię? :)
>
:)
tak tylko ona jeszcze glebiej
i dlatego czasami lepiej zaczac kopac z drugiej strony
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2003-01-31 23:03:12

Temat: Re: Krokus zakwitł
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "MichałŁąpieś" <l...@w...pl>

> A ja kiedyś przypadkowo trafiłem na coś takiego:
> http://strony.wp.pl/wp/radiestezja100/
> na tyle mine to zaintrygowało, że zapisałem na dysku.
> Zerknijcie tam proszę.
> Pozdrawiam
> Michał

:)
kiedys temat ten tropilem w sieci
ale nie znalem tej strony:
mam dokladnie takie same zdanie na temat
budowania studzien i radiestezji jak autor tamtej strony
:)
polecam rowniez wpisanie w wyszukiwarke
wspomnianych na tamtej stronie nazwisk poznanskich naukowcow
Dr PRZEMYSŁAW KISZKOWSKI
Prof. dr hab. HENRYK SZYDŁOWSKI
ktorzy pracujac w Instytucie Fizyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w
Poznaniu
przez okolo 20 prowadzili naukowe badania nad radiestezja
na gruncie wszystkich teorii fizycznych
:)
wnioski z tych badan opisali w wielu publikacjach
i w zasadzie streszczaja sie one w tych paru zdaniach ponizej:

"Dwadzieścia lat temu postawiliśmy sobie za cel naukowe udowodnienie
zjawiska radiestezji. Zabraliśmy się do pracy z ogromnym zapałem. Po latach
badań nasza wiara w radiestezję musiała ustąpić sceptycyzmowi. [...]
Uzyskane przez nas wyniki wykluczają, naszym zdaniem, zarówno samo istnienie
"żył wodnych" w formie, którą przypisują im radiesteci, jak i związane z
nimi promieniowanie oraz możliwość jego detekcji. [...] Naszym zdaniem, jest
to tylko sugestia lub nawet zbiorowa sugestia (jak to miało miejsce w
przypadku seansów telewizyjnych "uzdrawiaczy"), której tak łatwo ulegają
ludzie pragnący zdrowia lub przedłużenia życia za wszelką cenę. "

z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2003-02-03 09:58:44

Temat: Re: Krokus zakwitł
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tadeusz Smal wrote:
(...)

> Naszym zdaniem, jest
> to tylko sugestia lub nawet zbiorowa sugestia (jak to miało miejsce w
> przypadku seansów telewizyjnych "uzdrawiaczy"), której tak łatwo ulegają
> ludzie pragnący zdrowia lub przedłużenia życia za wszelką cenę. "

Na żyłach się nie znam, pomoc uzdrawiaczy też uważałam za sugestię,
typowe placebo, dopóki nie spotkałam się z możliwością pomocy
zwierzętom. Im nie da się nic zasugerować. A diagnozy potwierdzają
weterynarze - nikt chyba nie jest na tyle głupi, żeby stosować samo
leczenie wahadłem. Za to bardzo dobrze uzupełnia ono leczenie
tradycyjne czy homeopatyczne (niektórzy to tez uważają za czary :-))

Krycha&Co(ty)