Data: 2008-04-04 18:25:18
Temat: Re: Krótkowzroczność - pytanie do OKULISTÓW - jak lepiej ? :)
Od: "Szczepan Białek" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anka Trojnar" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ft4nvd$it0$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Szczepan Białek" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ft4kcc$l4j$1@node1.news.atman.pl...
> (...)
>> Podszkol swoją okulistkę i działajcie razem.
> Dobre, dobre. ;-)
To co napisałaś wcześniej świadczy o niedoszkoleniu:
"No cóż, to dwie sprawy. Primo, wada skacze mi jak u małego dziecka, tzn.
bardzo mocno akomoduję. Czasem mam wadę w okolicach 5,5-6, czasem prawie 7.
Taka różnica wyskoczyła na audiorefraktometrze w odstępie dwóch-trzech
minut. Śmieję się, że mam w oku autofocus. Jak podnoszę wzrok znad tekstu, w
dal widzę słabo. Maks. w ciągu minuty już jest super. Mam "czystą" miopię,
badało mnie kilku różnych okulistów. Secundo, wada mi się pogłębia po dużych
stresach. Nie od nadmiaru książek, komputera etc.I to by było na tyle ;-)"
To podszkol się:
Małemu dziecku się oczy zakrapla. Dorosłemu się mówi: "Patrzymy szeroko,
szeroko". To tyle samo co nie patrz "zbieżnie". Jak patrzymy zbieżnie to
włącza się "autofocus" i zmniejsza się źrenica. Jak patrzymy "szeroko" to
autofocus jest wyłączany a źrenica robi się większa.
Jak nauczysz się świadomie ustawiać oczy na patrzenie "szerokie"
(dywergencja) to audiorefraktometr zmierzy Ci wadę nieskażoną akomodacją.
A może jesteś "kobieta-dziecko" (rzadki rarytas).
S*
|