Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!szmaragd.futuro.pl!not-for-mail
From: AWoj <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Kryzys rodzinny z 15 latkiem - po tygodniu
Date: Tue, 26 Mar 2002 14:43:14 +0100
Organization: ProFuturo
Lines: 44
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <a6m27t$mh7$1@news.tpi.pl> <a6q6qk$q4p$1@szmaragd.futuro.pl>
<a78qi3$9h9$1@news.tpi.pl> <3...@p...onet.pl>
<a7jbin$eme$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: slowik.reset.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: szmaragd.futuro.pl 1017151770 28345 62.233.190.18 (26 Mar 2002 14:09:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@f...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Mar 2002 14:09:30 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:0.9.9) Gecko/00200203
X-Accept-Language: pl, en-us
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:7178
Ukryj nagłówki
Zastanowiałem się nad praktycznym rozwiązaniem.
Popatrz realnie. Prawdopodobnie nie zdołacie nadrobić 2-3 lat zaległości
w 2 miesiące. W takim przypadku pozostaje Wam zgodnie z Waszymi
ambicjami załatwić dziecku mimo tego dobrą szkołę. W dzisiejszych
czasach wszystko można załatwić, a wiedza wcale nie jest najważniejsza.
Ale co dalej?
Rozwiązania są dwa. Albo ambicje chłopca zostaną rozbudzone i ucząc się
dniami i nocami dogoni w międzyczasie resztę, nadrobi braki i wyrówna
poziom, albo straci resztki poczucia własnej wartości określany przez
nauczycieli mianem nieuka i głąba, załamie się i sięgnie po np.
narkotyki, żeby nauka lepiej szła, a porażka tak nie bolała.
Nie wiem jak będzie, nie znam chłopca.
Tylko czy on będzie cenił taką szkołe, czy on będzie uczył się dla
siebie czy dla Was? Czy porzuc i sześć załatwionych prze Was szkół, bez
szacunku i dla szkoły i dla Was i dla Waszych poczynań...
Ja takich metod nie pochwalam, ale intuicyjne czuję, że Ty oczekiwałeś
takiej odpowiedzi. Bo ineego rozwiązania nie znajduję, żeby zaspokoić i
Wasze ambicje i wziąć pod uwagę realne możliwości i wiedzę chłopca...
Ty cały czas szukasz porady jak w ciągu dwóch miesięcy zrobić z niego
gwiazdę, któraby o własnych siłach zaspokoiła Wasze ambicje i nie
schodziła poniżej według Was dostępnemgo mu poziomu. Obalasz wszelkie
porady i nie chcesz spojrzeć realnie. To są tylko DWA miesiące. Tylko
geniusz z ogromną samomotywacją i samozaparciem podołałby takiemu zadaniu.
Moim zdaniem pozostawienie chłopca bez szkoły na 1 rok nie wchodzi w
grę, bo zupełnie straci kontakt z życiem szkolnym i zamiast się
rozwinąć, cofnie się. Są przecież szkoły, do których jeszcze we wrześniu
jest dodatkowy nabór z powodu wolnych miejsc. Rok - nawet w gorszej
szkole nie jest tragedią, a za rok może próbować jeszcze raz zgodnie z
Waszymi ambicjami. A przez ten rok popracujecie razem, nie tylko
naukowo. Zbliżycie się do siebie, wyjedziecie razem na narty,
pojeździcie na rolkach, zaprzyjaźnicie się ...A chłopiec będzie miał
czas do namysłu.
Życzę sukcesów i trzymam za Was kciuki
Pozdrawiam
Agnieszka
|