Data: 2005-06-01 15:55:28
Temat: Re: Kształcenie nauczycieli
Od: "locke" <l...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ja" <j...@n...tpi.pl> napisał w wiadomości
news:d7kf6g$c4q$1@news.telbank.pl...
> locke wrote:
>
> > zakończeniu nauki absolwent nie miałby jeszcze pełnych praw do
> > wykonywania zawodu, tylko musiałby odbyć staż - roczny - w szkole.
> > Tam - pod opieką doświadczonego nauczyciela - POMAGAŁBY mu w pracy
> > jako wychowawca oraz praktycznie opanowywałby warsztat nauczycielski.
>
> Nie wiem, czy wiesz - ale to już funkcjonuje
> Pierwsze zatrudnienie nauczyciela w szkole jest właśnie
> na roczny staż z obowiązkową opieką doświadczonego nauczyciela...
>
Obowiązkowa "opieka" polega na wspólnym odbyciu łącznie trzech (!) lekcji w
miesiącu (przy pensum 18 godzin tygodniowo jest to ok. 4% lekcji). A i tak
często z różnych przyczyn ta obserwacja odbywa się tylko "na papierze". Poza
tymi okazjami stażysta działa zupełnie samodzielnie - nieraz widziałem
rozpacz w oczach młodego nauczyciela, który walczył z tabelką frekwencji. Mi
chodziło o przywiązanie stażysty na cały rok ściśle do opiekuna - stażysta
mógłby samodzielnie wykonywać pewne czynności tylko w przypadkach
uzasadnionych, a i to przy zapewnieniu kontroli poprawności ze strony
opiekuna (np. stażysta wypełnia arkusze ocen, ale sprawdza je i podpisuje
opiekun). A przez pierwsze pół roku stażu młody nie powinien nawet
samodzielnie wejść do klasy żeby poprowadzić lekcję (co najwyżej kółko).
|