Data: 2004-11-24 19:39:32
Temat: Re: Kto ma wolny czas?
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek Krużel" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.11.24.19.19.05.639756@go2.pl...
> Wed, 24 Nov 2004 15:44:42 +0100 "Redart" <r...@o...pl>
> wyśle <co26oo$m5q$1@news.onet.pl> zawierający:
>
> >> > Przepraszam, jeśli czujesz się obrażony.
> >>
> >> żartujesz. trafiła mi się okazja, żeby to napisać,
> >> więc wykorzystałem
> >>
> >> > To było do Sławka i vonBrauna.
> >>
> >> nie do czytelnika?
> >
> > No tośmy się pewnie nie zrozumieli ... To dlatego, że napisałeś:
> >
> >> "Redart" ma tyle do powiedzenia:
>
> ten nagłowek już nie spowoduje problemów
>
> >> [jakieś głupoty]
> >
> > Zabrzmiało to trochę odpychająco,
>
> rozważałem dodanie ':p'
>
> > więc se pomyślałem:
> > "A cholera go wie, może to na serio, może mój typ poczucia
> > humoru się nie wpasował, może nie zrozumiał, a może po prostu
> > przegiąłem ... W sumie nie wszyscy mnie tu na grupie lubią ... "
>
> mnie nie oszukasz - to było do czytelnika.
> martwisz się, że mi się nie podobało? ;>
> wszystkich lubię (w najgorszym razie kasować)
Ach, teraz dopiero skumałem co rozumiesz pod pojęciem
"czytelnik". Myślałem, że mówiąc "do czytelnika" masz na
myśli siebie, czyli tego, komu bezpośrednio odpowiedziałem
(to wszystko przez to, że rzeczywiście jestem bardzo zapracowany,
umysłowo i na tej grupie z automatu nieco odpływam, luzuję
myślę bardziej skojarzeniami niż się skupiam na treściach.
Skupiam się tam, gdzie ew. widzę (o ile w porę ...) poważny
problem i brak dyscypliny może komuś zaszkodzić).
No więc oczywiscie ;) to było "do czytelnika", zresztą zgodnie
z tym, o co Sławek kiedyś mnie haczył ("jak się czujesz w roli
gwiazdy na psp ?") :)
Lubię się chwalić (jakimiś głupotami w szczególności) :).
Na szczęście zdarzyło mi się spotkać w życiu kilka osób, których
moje narcystyczne przegięcia w tę czy we wtę aż tak nie rażą,
bo same lubią robić sobie największy ubaw z własnych głupot.
Wspólny ubaw z własnych głupot, tzw. zbiorowy napad głupawki
- fajna rzecz, jak w firmie jest ciśnienie ...
Nawet Wam nie powiem, jaki kawał nosi niezmiennie numer jeden
w naszym gronie. Jest straszny ... Żonie go nie opowiedziałem ...
I żadnej kobiecie się nie odważę ... (chyba).
Jak ktoś zna kawał o chomiku owiniętym taśmą klejącą, to jest to
w tym samym stylu, tylko znacznie, znacznie ... mocniejsze ...
|