Data: 2002-11-13 16:30:55
Temat: Re: Kto potrzebuje nowego proroka?
Od: j...@d...one.pl (John Dreamer)
Pokaż wszystkie nagłówki
:: Marsel:
[...]
> > Swoją drogą - czyż to nie postęp, że proroki (Jacher pisał kiedyś
> > \"bogi\") korzystają teraz z Internetu?
>
> zastanow sie lepiej - prorocy zaliczaja sie raczej do awangardy
> spoleczenstwa i chociaz pewnie sami uzywaja lepszych kanalow
> komunikacji to aby przemawiac do mas, (powiedzmy nawet czasem
> ciemnych mas) musza sie znizac do tych mas poziomu, technik i
> sposobow komunikacji, czyli chocby internetu.
Tak, tak. Ale to postęp. Zamiast pukać od drzwi do drzwi on trafia do
użytkownika masowego.
> Tak nawiasem mowiac, ciekaw jestem czy liczba prorokow w
> spoleczenstwie ma sie jakos do jego liczebnosci czy tez jest stala..
> Jakby nie bylo chocby od poczatkow naszej chrzesciajanskiej ery
> liczba ludnosci wzrosla nieco (ok30krotnie) a o prorokach sie nie
> slyszy zbyt wiele. A jeszcze mneij od samych prorokow. czyzby juz
> wszystko zostalo powiedziane? To by swiadczylo na korzysc tych
> dawnych... A moze zapotrzebowanie na religie rzeczywiscie spadlo.. az
> sie _wierzyc_ nie chce. No tak, zyje sie zbyt latwo, to lenistwo ;)
Moim zdaniem są trzy rodzaje proroków:
- ci, którzy prorokują tylko dla zyskania sławy, czy zrobienia szumu
wokół siebie - zwykle nie mają wiele do powiedzenie;
- ci, którzy rzeczywiście obłąkańczo wierzą w swoją misję, ale są
bardziej fanatykami niż prorokami - również mają niewiele do
powiedzenia;
- w końcu ci, którzy są przekonani o słuszności swoich działań, ale przy
okazji rzeczywiście głoszą coś interesującego - choćby teorie, które
uznają za słowa swoich bogów;
To ilu jest jest proroków z pierwszej i drugiej kategorii zależy od
popytu. Liczba proroków rodzaju trzeciego jest raczej stała, ewentulanie
lekko zwiększająca się przy wzrości liczby ludności świata.
--
John Dreamer
...riding through the dark...
|