« poprzedni wątek | następny wątek » |
511. Data: 2003-06-09 06:25:26
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez> Przed tą rozmową nie wierzyłem że jaka-kolwiek zmiana jest możliwa,
> teraz wiem jak bardzo się myliłem.
> Nabrałem pokory do ludzkich losów, czasem bardzo poplątanych.
Ja pamiętam z grupy tą całą korespondencję.
Prawdę mówiąc nie wierzyłam wtedy że Wam się uda.
Ale myliłam się i gratuluję !
Ale tu sytuacja jest jednak zupełnie inna.
Z tego co napisała ostatnio Agi mąż wcale nie prosi jej o wybaczenie, a chce
kontynuacji tego trójkąta.
Natomiast ja uważam że pierwszą sprawą którą powinien zrobić - to powinien
wreszcie się jasno określić - ta albo ta.
Agi jest gotowa do wybaczenia, wg mnie aż nadto.
Ale być może ja na jej miejscu tez bym wybaczyła.
Jednak warunkiem wybaczenia byłoby zaprzestanie znajomości i w ogóle
widywania się z "tą trzecią".
Tylko tyle i aż tyle.
Pozdrowienia.
Basia
P.S.
Mąż Agi cały czas okłamywał również "tą trzecią" mówią że nie żyje z żoną.
Ciekawe jak się teraz, kiedy wszystko wyszło na jaw będzie tłumaczył przed
nią.
I czy ona będzie taka chętna żyć w "jawnym" trójkącie jako oficjalna
konkubina, bez nadziei na coś więcej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
512. Data: 2003-06-09 06:28:53
Temat: Re: Kto to jest przyjaciel? (was: Re: on kocha inna, ale mnie tez)> A tu już nawet nie trzeba IMHO wielkiej przyjaźni... :(
> Bywasz czasem w Gliwicach? To Cię wyciągniemy na jakieś piwo, żeby Ci
> odbić tamten przypadek. Serio i poważnie.
Jak idziecie na piwo w Gliwicach - to ja też :-))
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
513. Data: 2003-06-09 07:09:16
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "Z. Boczek"
> AsiaS: Można, niestety, kochać w ten sposób dwie osoby. [Czyli 'można
> kochać w sensie >chcieć być razem<, z dwiema kobietami'.
Oczywiście, można chcieć być z dwiema, ale nadal trzeba pokrętnej
logiki by myśleć, że radzę _Agati_ się na to zgadzać. Tym bardziej w kontekście
reszty wypowiedzi (1. "z jednego wynika drugie. Można kochać i na ogół trzeba
wybrać", 2."Sądzę że to niewykonalne w trakcie, niejako z przymusu, więc
pozbawione sensu.",
3."uważam, że ten temat w ogóle nie przystaje do tematu tego wątku. To nie jest
układ dla zdradzonych i skrzywdzownych").
> Zresztą myślałem, że to już wyjaśnione mieliśmy w innym miejscu tego
> wątku. Ale chyba każda okazja dobra, żeby 'nawsadzać' od 'pokrętnie
> logicznych', prawda? :)
Nie, po prostu ciągle odpowiadam na posty, które ciągniesz. Zadajesz pytania,
więc odpowiadam. Chętnie przestanę jeśli skończysz pytać.
> >> Tamto wyjaśniliśmy jakieś 2 godziny temu, więc czemu mi jeszcze
> >> wytykasz błędne zrozumienie, nieświadome zresztą? :]
> > Bo 1. wytknęłam przed,
(ciach) > To powiedz mi, co było PRZED a co PO? :)
> I odpowiedz od razu, czemu poruszasz jeszcze raz sprawę wyjaśnioną
> wcześniej? :)
Bo nie była wyjaśniona: odpowiadałam Małgosi zgodnie z ówczesnym
stanem wiedzy. Do wyjaśnienia brakowało jeszcze Twojej odpowiedzi.
> Od dyskutantów wymaga się, żeby nie robili wycieczek osobistych - i co
> w związku z tym?
Zdecydowałam się świadomie wystąpić wbrew temu prawu. Ty też świadomie
zdeycydowałeś się złamać zasady logicznego wnioskowania? ;-)
> Po co odgrzewasz to samo po raz drugi?
> Motylki w dupie czy co? :)
Nie, bo wciąż pytasz o to i pytasz :)
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
514. Data: 2003-06-09 07:14:52
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "Basia Z." <
> Agi jest gotowa do wybaczenia, wg mnie aż nadto.
> Ale być może ja na jej miejscu tez bym wybaczyła.
> Jednak warunkiem wybaczenia byłoby zaprzestanie znajomości i w ogóle
> widywania się z "tą trzecią".
Chyba wszyscy mamy nadzieję, że po urlopie i przemyśleniu paru spraw
zrezygnuje z tego pomysłu. A nawet jeśli nie teraz..będzie duuużo czasu
na wycofanie się w trakcie, chcwile poświęcane tamtej powinny wyprowadzić
ją na lepszą drogę.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
515. Data: 2003-06-09 07:18:06
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "Małgorzata Majkowska"
> Kurde jakiego nieszczęścia?
> ??????????????????????????????????????
> Ty a o co chodzi??? Rozumiem, ze jest upał, że mózg wysiada... Ale gdzie ja
> niby cierpiałam i czekałam??? I na kogo??? Pogięło Cię czy co???
Ale się uśmiałam :) Nie sądzisz, że ten wątek schodzi na psy
aż tak bardzo, że lepiej byłoby już uciekać z tego tonącego statku?
Asia, która chciałaby ale siły woli brak ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
516. Data: 2003-06-09 07:19:35
Temat: Re: Kto to jest przyjaciel? (was: Re: on kocha inna, ale mnie tez)Użytkownik "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl> napisał w
wiadomości news:bc186p$2npt$1@news2.ipartners.pl...
> [...] Jak idziecie na piwo w Gliwicach - to ja też :-))
To gdzie i kiedy?
P.S. Xenaaaa!
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
517. Data: 2003-06-09 07:20:45
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez> A nawet jeśli nie teraz..będzie duuużo czasu
> na wycofanie się w trakcie, chcwile poświęcane tamtej powinny wyprowadzić
> ją na lepszą drogę.
> --
Zupełnie nie rozumiem o co Ci chodzi.
W tym "wyprowadzeniu na lepszą drogę".
Kogo ? w trakcie czego ?
Wg mnie facet powinien się raz wreszcie jednoznacznie opowiedzieć - żona,
czy kochanka.
I to jak najszybciej, bo teraz cierpią wszyscy, również dzieci.
I potem konsekwentnie trzymać się swojego wyboru.
Każda decyzja jest lepsza od braku decyzji.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
518. Data: 2003-06-09 07:21:04
Temat: Re: Kto to jest przyjaciel? (was: Re: on kocha inna, ale mnie tez)Czy widzieliście tę reklamę, w której Hanka Skwarczyńska
<a...@w...pl> mówi:
>> [...] Jak idziecie na piwo w Gliwicach - to ja też :-))
>To gdzie i kiedy?
Beze mnie nie ma szans! :-)
Agnieszka (ja proponuję w weekend, bo popołudniami pracuję... Chyba że w
przysżłym tygodniu)
--
(-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
519. Data: 2003-06-09 07:21:46
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:bc180a$2nh2$1@news2.ipartners.pl...
> > Przed tą rozmową nie wierzyłem że jaka-kolwiek zmiana jest możliwa,
> > teraz wiem jak bardzo się myliłem.
> > Nabrałem pokory do ludzkich losów, czasem bardzo poplątanych.
>
> Ja pamiętam z grupy tą całą korespondencję.
> Prawdę mówiąc nie wierzyłam wtedy że Wam się uda.
>
> Ale myliłam się i gratuluję !
Do czegoś wielkiego nie dohodziś się w jednej chwili to wymaga czasu.
I oni tego czasu potzebują a ja wierzę że uda im się go wykorzystać
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
520. Data: 2003-06-09 07:24:40
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bc1ccv$rvc$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Małgorzata Majkowska"
> > Kurde jakiego nieszczęścia?
> > ??????????????????????????????????????
> > Ty a o co chodzi??? Rozumiem, ze jest upał, że mózg wysiada... Ale gdzie
ja
> > niby cierpiałam i czekałam??? I na kogo??? Pogięło Cię czy co???
>
> Ale się uśmiałam :) Nie sądzisz, że ten wątek schodzi na psy
> aż tak bardzo, że lepiej byłoby już uciekać z tego tonącego statku?
> Asia, która chciałaby ale siły woli brak ;)
Wyszedłem na glupka, ale cóż napisałem gdziś wyzej nie jestem idealny.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |